reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Luty 2013

reklama
ja czekam od 30 maja :)
i przebieram już nogami :)
cóż - jestem niecierpliwa !!! :)


mdli mnie okropnie...w dodatku zaczęło mnie coś kłuć pod lewymi żebrami - jakby mi ktoś wbijał nóż...okropność... :dry:
 
hihi ten mops to nie mój, ale wstawię swojego równie "słodki":)
ja dziś dziwnie spoko z mdłościami:) albo mi mija albo dałam sobie taka dawkę B6, że jest efekt:)
qrcze dziewczyny stresuję się tą wizytą:/
 
Bokeh LadyDo ja wprawdzie nie mieszkam na Śląsku, ale bywam od czasu do czasu bo pochodzę z Bytomia;-)
jagódka trzymam kciuki żeby przyrost bhcg następnym razem Cie miło zaskoczył:-) teraz weź głęboki oddech i pozwól fasoleczce spokojnie sobie rosnąć:)
Madlen do 19 zostało raptem 6 dni - zleci jak nic:tak: a dół nie pomoże:no: jak nawet nie wiem kiedy będę mieć wizytę, bo nie umiem zgrać grafiku swojego, męża i lekarza:baffled: łudzę się tylko że jakoś do końca czerwca zobaczy mnie gin
meriderka a no - termin zbliżony - na przełomie stycznia i lutego to się dopiero zacznie wyścig:-D wydaje się że tyle czasu zostało, ale pewnie nawet się nie obrócimy jak będziemy biegać z brzucholami;-)
anioleczek powodzenia z fasoleczką:-) widzę że masz zdrowe podejście hehe nie ma co się martwić dobrym samopoczuciem:tak: ja mam nadzieję ze wszelkie dolegliwości pojawia sie jak najpóźniej bo chce troche popracowac

bella podobnie jak Ty w pierwszej ciąży bylam u lekarza w 5 tygodniu, w drugiej w 7 tygodniu, a teraz dotrzec nie moge i pewnie uda się ok. 8 tyg. Ale wtedy to już powinnam od razu słyszeć serduszko i z tego się cieszę:-)
LadyDo w jakim sensie na "wyrok"? ja to na pewno jak juz dostanę zaświadczenie od lekarza to będę musiała oznajmić światu że trzeci bobas w drodze, a wiem że to się niektórym baaardzo nie spodoba - i to mnie najbardziej stresuje:baffled:
zgodnie jednak stwierdzam, że senność i zmęczenie jest odczuwalne - za dnia jednak walcze z tym, raz na kilka dni udaje mi sie wykrasc chwilkę na szybką drzemkę jak Zosia śpi a Hania albo skusi się na samodzielną zabawę przy mnie albo też się potuli :-)

miłego popołudnia - lecę kończyć bigosik a potem na spacer z dziewczynkami:-)
 
patik- stram się mieś zdrowe podejście- wiesz sporo przeszłam już prze to ivf- chociaż koleżanki z wątku o ifv mają znacznie gorsze sytuacje - to ja i tak uważam że przeszłam sporo- am fakt że moja ciaża jast z kąd jest jest wielkim sukcesem i masą czekania płaczu itd wiec jak się dowiedziałam, że jestem w ciąży to już mnie nic nie stresuje. czekałam bardzo długo (albo i nie długo- zależy jak kto na to patrzy) Teraz to juz się tylko ciesze i takie czekanie jak np 2 tygodnie na wizytę to jest sama radość!!! tyle się naczekałam to i na wizytę sie doczekam
 
patik- stram się mieś zdrowe podejście- wiesz sporo przeszłam już prze to ivf- chociaż koleżanki z wątku o ifv mają znacznie gorsze sytuacje - to ja i tak uważam że przeszłam sporo- am fakt że moja ciaża jast z kąd jest jest wielkim sukcesem i masą czekania płaczu itd wiec jak się dowiedziałam, że jestem w ciąży to już mnie nic nie stresuje. czekałam bardzo długo (albo i nie długo- zależy jak kto na to patrzy) Teraz to juz się tylko ciesze i takie czekanie jak np 2 tygodnie na wizytę to jest sama radość!!! tyle się naczekałam to i na wizytę sie doczekam

nawet sobie nie potrafię wyobrazić ile kobiety muszą przejść czasem żeby zostać mamami...dlatego mocno kibicuję żebyś szczęśliwe tuliła swoje dzieciątko za te kilka miesięcy:-) super że na spokojnie do wszystkiego podchodzić - ten spokój na pewno pomoże i Tobie i fasolce:-)

u nas burza przeszła, ale nadal pada i nici z wyjścia :( więc szaleją te moje dwie łobuzice a dzisiaj rano sprzątałam - teraz w domu jak po wojnie:-p
 
reklama
Cześć laski;) Dziś byłam w pracy po przeziębieniowym L4, też miałam mega senny dzień, zresztą i wczoraj po 18 spałam 2 godziny. Nie wiem jak wysiedzę do urlopu (zaczynam od 21 czerwca). Rano przed pracą dopadła mnie jakaś dziwna kolka z boku brzucha, coś podobnego jak LadyDo. Pobolewały też jajniki. Reszty objawów poza mega ssaniem głodu brak;) Bella 3maj się jutro na wizycie:) Ja jeszcze 2 dni, ale to nic w porównaniu do innych dziewczyn, więc nie marudzę;) Dziś w nocy nie mogłam spać, stresowałam się wczorajszym spadkiem temperatury, ale dziś znów miałam 37:) Zrobiłam też wczoraj kolejny test sikany dla uspokojenia, od razu pokazały się grube kreski. Sama się ciągle nakręcam hehe.
 
Do góry