Dżeeeem dobły!
Produkujecie normalnie jak jakieś małe wydawnictwo! Chciałam Was nadrobić, ale chyba to ponad moje siły :-( ale coś tam standardowo od siebie dodam :-)
Zacznijmy od tego, że łikend z
LadyDo był super udany! Wybawiłyśmy się jak nigdy dotąd i pojadłyśmy jak na ciężarne przystało. Wiecie... kawior, krewetki i jakieś tam inne łażące skorupiaki :-):-) (
Lady w razie czego to tylko kiwaj głową, ja wszystko załatwię
)
No i najważniejsze!
CORTINA! jeszcze nie ucałowałaś mych stópek za pozwolenie na imiona dla dzieci, a już mnie czarownicą nazywasz? I to w niedzielę kiedy mnie nie ma i nie mam się jak obronić! Osz Ty! Ja Cię tu darzyłam miłością (prawie) bezgraniczną, a Ty mi tu takie numery wywijasz. Nu nu! Niedobra!
Sama sobie wymierz karę :-) i zapamiętaj jedno... jak jest brzydka pogoda, to znaczy, że ktoś był niegrzeczny! Na bank jest to jedna z nas dwóch (albo dwie z czterech - jak kto woli), ale ja na weekend byłam grzeczniuteńka więc domyśl się o kogo chodzi
Calogera łaj Ty chcesz z forum uciekać? Powiedz mi tylko hu Ci przykrość zrobił albo co to się z nim rozliczę! Na naszym lutowym forum ma być spokój! Żadnych sprzeczek, bo my jesteśmy mądre babki i wiemy, że nie trzeba się kłócić o nic. Tak jak ktoś tu juz powiedział... to jest słowo pisane. Jedno zdanie, a każda zrozumie je inaczej. Więc przyłóż głowę do matczynej (mojej :-)) piersi i wyżal mi się. Możesz na priv - zaradzimy coś
Bella współczuję teściów! Za grosz wyczucia nie mają. Przecież wiadomo, że osobna rodzinka z Was, to i urlop chcecie spędzić sami. Ja bym nie jechała z moimi pomimo tego, że są naprawdę super! No, ale kochana... jakaś prywatność się należy Wam? Zresztą... wszystkim się dobrze mówi, ale pewnie nie potrafimy sobie wyobrazić Twojej sytuacji. Jestes rozdarta prawda? Najlepiej byłoby nie jechać, ale rezygnując z teściów rezygnujesz tez z męża. I doopa blada!
Nie wiem która pisała o buraczkach, ale ja też chcę!!!!
Klowee współczuję zapalenia pęcherza. Ja też już je przeszłam w ciąży. Aż dwa razy! No i niestety nie obyło się bez antybiotyków. Tyle, że jedno jest pewne! Weźmiesz jeden dzień i już czujesz poprawę :-):-) potem jeszcze kilka i jest super. a tak... musiałabyś męczyć siebie i przy okazji dziecko
a i spóźnione, ale szczere hapi berzdej! muaaah ;*
Aga z tymi bąkami to dowaliłaś! I jeszcze to "muszę szybko się przemieszczać" :-):-) No nie mogę! Uśmiałam się do łez. Ale ja też tak mam! Tylko, że po wybranym jedzonku. Ostatnio z byliśmy u babci mojego mężulka na wsi i ona tam ma mnóstwo owoców itp - jak na wsi
więc jak dopadłam te wszystkie maliny, agresty i kwaśne, kwaśniuteńkie jabłuszka to aż fruwałam z uciechy. Do czasu. Potem fruwałam po całym podwórku, żeby komuś takie soczystego bączora pod nosem nie zaserwować! A w nocy to już była masakra. Jak to mój stwierdził... podkołderniki jadowite :-)
Zuza witamy Cię wśród swoich! Rozgość się i pisz dużo i niekoniecznie zawsze z sensem
i nie martw się... moment i dojdziesz do wprawy
Wszyscy się czymś chwalą to i ja nie będę gorsza! Jutro o 15.40 mam badania prenatalne, a w sobotę miałam 3 miesiące po ślubie. Oł jeee! Staż jak ta lala
Poza tym głodna jestem!
Cortina te śliwki mi tu szybko przynoś, bo dawno nie jadłam
Poli usmiałam się z teściowej! :-) no! więc słuchaj mądrych rad i nie łap się za policzki i nie rób smutnej miny! I nie machaj czasem rękami, bo dziecko Ci będzie potem machało! Aha i najważniejsze! Nie śmiej się! Przecież dziecko dostanie czkawki i potem czasem ją będzie miewało! Chcesz być temu winna??