reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Luty 2013

nutka ja tez na cycku. wprowadzamy z 5 miesiacem marchewe,ziemniak jablko no i odrobine glutenu(pol lyzeczki kaszki do wieczornego mleczka).

nie pamietam ktora pisala, ale moj tez robi czacze w lozeczku. macha rekami(cos alla facepalm), podnosi nogi do gory, no i jak sie budzi to ma glowe na szczebelkach(znaczy w poprzek lozeczka lezy).

dzis udalo mi sie upolowac kupe i siku rano, wiec szybko podreptalam do laboratorium.uffff...
ale co fajne, ze wlasnie dzis zaobserwowalam ze mlody zaczal znow normalne kupki walic.:eek:niby dobrze, ale pewnie w wynikach nic nie wyjdzie.

no i bidulek nadal daje koncerty przed snem i wpadlam z malzem ze to jednak od nadmiaru wrazen. biedny nie moze tego ogarnac swoja mala glowka.

podziwiam mamy cwiczace, ale ja juz sie oswoilam ze swoim wiszacym brzuszkiem. nie jest taki duzyyy;-) i tak bikini nie zaloze ze wzgledu na te (gnidka sorry za okreslenie hiihhi) gnidowate rozstepy.a wagowo jest u mnie super i wszyscy mowia ze wygladam ekstra(a nawet lepiej jak przed ciaza) no to obroslam w piorka i nie cwicze, bo powiedzmy to glosno, nie chce mi sie:rofl2:

mielismy mega aktywny tydzien, az mam wyrzuty sumienia ze mojego malego ciaptaka tak "eksploatowalam". ale ja nie umiem tak na tylku w domu. no i przyzwyczajam mlodego do towarzyskiego zycia:zawstydzona/y:
 
reklama
Witamy się po szczepieniu- Kubuś dzielnie zniósł, tylko lekko zapłakał. Waga 6230 wzrost 64 cm obwód główki 40 klatka 42:-) pediatra na ulewanie przepisała debridat i mamy zagęszczać mleko kaszką, tylko tak się zastanawiam czy to nie za dużo, czy nie przyzwyczaje Kuby do kaszy bo mam zagęszczać każdy posiłek. Mam nie podawać narazie marchewki poczekać 2 tyg ale nie posłucham pediatry:-) czemu mam bronic dziecku jedzenia, które mu smakuje;-). Czy któraż z Was zagęszczała lub zagęszcza mleko kaszką może mi któraś podpowiedzieć co i jak. plisssss:zawstydzona/y:
 
My po szczepieniu, Lenka kwękneła tylko przy wkłuciu....ważymy 6030 i mamy 62 cm...diete rozszerzamy...i mamy korzystać ze słoiczków, bo podobno zdarzyły sie zatrucia marchewką z nawozami....pewnie co lekarz to opinia....

Martusia my jeszcze nie zagęszczaliśmy mleka Lence kaszką ale przy Julce robiliśmy tak ze na 150ml mleka dodawaliśmy 3 łyżki kleiku albo kaszki ryżowej...

Dreamuś my też Lenkę wszędzie zabieramy...ale Julka też tak wychowana...

Poli czekam na fotkę w sukni i z super figurą...
 
Madzienka nam też pediatra mówiła, żeby na początku ze słoiczków korzystać. A Ty zagęszczałaś mleko za każdym posiłkiem czy Julka piła też mleko bez dodatków, bo w sumie kurde się boje bo nie wiem czy mu żołądka tym nie rozepcham:zawstydzona/y: a i jeszcze jedno Jula dłużej wytrzymywała bez jedzenia czy karmienie też tak często jak samo mleko piła? holender zielona jestem w tym temacie:sorry:
 
Martusia Jula ulewala i w ciągu dnia zageszczane mleko miała nutritonem a na wieczór kasza albo kleikiem...spadła super ale czy to zasługa zagęszczonego mleka to nie wiem...bo Lenka też dobrze sypia bez zagęszczonego mleka, może to geny:-p
 
Ogłaszam wszem i wobec, że zlazłam z ławeczki i pierwszy skalpel za mną :-) oczywiście kondycja na poziomie 0 ale co tam będę dzielna i dam rade :-)
 
witam !!!

Nareszcie sie tu dostałam, normalnie strona nie chciała mnie zalogować, później pisałam i błędy wyskakiwały potem to już w ogóle strona nie wchodzila, cóż za dziadowski komp.

dreamuś u mnie takie wrzaski miały miejsce przeważnie po 30 minutach ustawały ale czasem i dłużej, mojej Madzi nic nie chciało uspokoić ani cyc ani ręce ani tańce. Kiedys na bezczelnego wepchnelam jej butelke z wodą i jak już zassała to sie uspokoiła.

Ja sie również zabrałam za odchudzanie basen raz w tygodniu i 2 razy siłka :)

Moja Madzia jest chora ;/ tzn, mam nadzieje że jej przechodzi ale kaszel miała straszny. Niby mówią że jak na cycu to dziecko nie będzie chorować, a moja dziecina już trzy razy zakatarzona a teraz niestety skończyło się na antybiotyku
 
Ostatnia edycja:
SMONICZKA gratulacje!!!

ale nam się tu zrobiło zapaleńców do odchudzania. faaaajnie bo razem raźniej:) to i może ja rusze dupę do cwiczeń. na samej diecie długo nie zajadę:-D

a mnie dziś tak masakrycznie brzuch boli:( łukam tylko tabletki bo bez tego ani rusz. co jest?? nie mam bladego pojęcia.

a Lenka ma dziś 3 miechy!!!;-)
 
reklama
Do góry