reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Luty 2013

Dzień dobry!!!

poli - wróciłam do ćwiczeń i po wczorajszym skalpelu II wszystko mnie boli - pomierzyłam się wczoraj z wszystkich stron i mam nadzieję że Twoja postawa będzie dla mnie motywacją, i w końcu pochwalę się jakimiś wynikami w odchudzaniu. Udanych zakupów!
kwasia - ładne prezenciki, będziesz pięknie wyglądać:tak:
gnidka - ja też bym radziła jeszcze zacisnąć zęby i przeczekać. Tak jak Poli pisze pewnie to minie, ja częstsze pobudki w nocy tłumaczę sobie, że wzrasta Jaśkowi potrzeba na bardziej treściwe mleko, bo ponoć takie jest w nocy, w dzień jak jest cieplej też częściej go przystawiam. Wierzę że jesteś zmęczona, olej wszystko i śpij w dzień jak tylko mały zaśnie, żeby choć trochę odpocząć.
smoniczka - ja z Zosieńką miałam problemy z ropiejącym oczkiem jak miała 2 tygodnie, Okulistka przepisała kropelki, i po kilku dniach ustąpiło, potem gdzieś po 2 miesiącach znowu się pojawił problem z ropieniem, kropelki poszły w ruch.
martuszka - brawa dla Felka!!!! mój Jaśko podkówki nie robi, ale dziewczynki robiły, więc pamiętam nasze rozczulenie na widok tej minki;-)

Dzisiejsza noc to była masakra, tyle że nie Jasiek mi się popsuł, ale Zośka. Najpierw cyrki przy zasypianiu, jak już zasnęła to obudziła się w momencie jak karmiłam Jaśka czyli o 3.30 i zasnęła dopiero o 7:angry: Wtedy też jeszcze zasnęłam ale o 8,30 Jasiek się obudził, więc trzeba było wstać. Poszłam spać ok. 1 więc niewiele snu dziś miałam:baffled: No i znowu sama jestem z dzieciakami:-( ale mi brakuje jakieś odskoczni od domowych pieleszy:sorry:
 
reklama
U nas też noc masakryczna, Robert budził się co godzinę i non stop płakał, zasnąć nie umiał i jedynie pomagała pozycja leżenia na boczku ale to też tylko na chwilkę, nawet noszenie na rękach nie pomogło... ehhhh nie wiem co jest grane, troszkę Robert nosek ma zatkany i lekko kaszle więc wybierzemy się dla pewności do lekarza...do tego mało je, ale za to dużo pije... ;) może to przez upał...sama nie wiem
 
Poli dzieki:**

U mnie po miesiacu cwiczen 3.5 kg mniej (teraz juz waga malo leci) i z 98 na 94-95 w biodrach. Tak wiec jestem hepi:)

Tylko wczoraj zjadlam mc donalda i coz hehehe...zle sie czulam co wczesniej mi sie nie przytrafialo. A Ty trzymasz diete czy cos?
Ja to juz zle sie czuje jak nie cwicze:/
 
Podziwiam Was dziewczyny, że macie ochotę ćwiczyć. Ja po całym dniu z Kubą jestem pa-dnię-ta! No tak, ale Wy w lipcu czy sierpniu wskoczycie w stroje kąpielowe, a ja będę się zasłaniała parasolami i owijała mega zasłonami :-D

Gnidka znam Twój ból. Kuba od ponad miesiąca w nocy budzi się co 1,5-2h i je, i je, i je. Czasem takie ilości, że mam wrażenie, że i tak połowę uleje, a on za chwilę zasypia. I za 1,5h powtórka z rozrywki. Byłam dziś na szczepieniu więc zapytałam o to położnej. Stwierdziła, że taki już urok cycowych dzieci. Jeśli chcę to mogę spróbować zagęścić moje mleko kaszką ryżową. Absolutnie nie mam podawać mm, bo lada chwila stracę pokarm i tyle będzie z cycowania. Z tym podawaniem smoczka to Cię podziwiam :szok: Mi Kuba przez jedną noc tak robił, że ciągle go sobie wyciągał z buzi i wyrzucał z łóżeczka. Następnego dnia smoka nie dostał i chyba mi się dziecko oduczyło smoka ciumkać. Dla mnie bomba. Tylko czasem brakuje mi takiego "zatykacza" :-D

Patik współczuję nocy. Przy trójce dzieci chyba ciężko o jakąś odskocznię :sorry:

Bella buziak dla Natalki z okazji 5 miesięcy ;**

Martuszka
gratulacje dla Felka! Jak tak czasem sobie człowiek pomyśli, że 3-4 miesiące temu to nasze dzieci sobie spokojnie leżały i patrzyły w jeden punkt, a teraz z dnia na dzień coś nowego robią to aż się na sercu cieplej robi :tak:

Blekinge super, że zażegnaliście problem potówek! I gratulacje dla Alexandra za nowe umiejętności!

Kwasia kiecka piękna! Czekamy na zdjęcia w poniedziałek!

My byliśmy na szczepieniu dzisiaj. Dzwoniłam już wczoraj, ale u nas poradnia "D" w poniedziałki nieczynna. Kazali przyjść dzisiaj na 11.30. Idę sobie, Kubka pan doktor zbadał, zważył i pozwolił szczepić. Pielęgniarka go jeszcze pomierzyła wzdłuż i wszerz, każe rozbierać, otwiera lodówkę i... zdziwko. Okazuje się, że nie ma dla nas szczepionki (szczepimy 5w1). I znowu muszę iść w piątek. Grrr... :angry:

Dziewczyny powiedzcie mi jaki obwód Wasze dzieci mają w klatce piersiowej, a ile w główce?
 
Wrocilismy z tego upalu;) kupilam nam ciuchy na sobote plus boska kiecke na chrzest:)tylka ta cena....

Bella, jak Ci zazdroszcze! Przy mej budowie Twoje wymiary sa dla mnie niemozliwe
Patik,noo super:) wazne aby zaczac:) Regularne cwiczenia daja efekty ale ile to trwa...Moze na chcrzciny mi sie uda wygladac jak przed ciaza:/
 
Wróciliśmy od lekarza i Robert chory :( Jak to lekarz powiedział, zdrowy nie jest ale jakoś bardzo chory też nie, troszkę mu się oskrzela zainfekowały i kazał bacznie obserwować żeby się to nie rozprzestrzeniło bardziej. Przepisał leki, do tego kropelki na oczko bo mu jedno ropieje cały czas i we wtorek do kontroli jeśli będzie poprawa znaczna, no chyba żeby się coś działo to od razu mamy na pogotowie jechać bo u tak małego dziecka nigdy nic nie wiadomo...a jak nie będzie widocznej poprawy do piątku po lekach, czyli ani nie będzie lepiej ani nie będzie gorzej to w piątek mamy przyjść...ehhh a w niedziele chrzciny, oby się polepszyło Robercikowi
 
kwasia - zdrówka dla Robercika!!!
poli - właśnie mnie boli to że nie zawsze mam możliwość poćwiczyć:( potem jak już zrobi się kilkudniowa przerwa to mam kryzys motywacyjny - stwierdzam że mam to wszystko w d... i zagryzam czekoladą:zawstydzona/y: dzisiaj poćwiczyłam brzuszki z mel b, nie dużo ale zawsze coś, na wiecej Jasiek nie pozwolił w czasie drzemki Zosi. Zresztą musze ja juz budzić bo znowu będzie cyrkowac na wieczór. Zeby Hania dała mi poćwiczyć pozwoliłam na artystyczną jej twórczość - wszystko jest w kleju i farbkach - ale siedzi i ma zajęcie. Ja za chwilę też bo będę musiała sprzątać:-p
Bella - myślę że będę sobie w ramach możliwości mieszać te treningi - skalpel 1 jest dłuższy wiec muszę czekać na czas kiedy emek będzie w domu
 
reklama
hejo. u nas nic nowego. pogoda do du...szy, ale dla Leny lepiej, źle mi znosi upały, nie wiem co to bedzie jak przyjdą prawdziwe upały:no::baffled:

DREAMUŚ nie załamuj się. domeną prawie wszystkich lutowiątek jest darcie japy bez opamiętanie i bez większej przyczyny, a niemoc w ich uspokojeniu ma prawie każda z nas...
GNIDKA moja ostatnio przez półtora tygodnia robila takie cyrki ze spaniem i jedzeniem, ale wszystko przeszło. siły zyczę:*
KWASIA zdrówka dla Robercika!! niech się kuruje bo święto ma w niedzielę.
EVE mój bąbel śpi, ale zmierzę dla Ciebie jutro.
BELLA brawo!!! co za efekty!
POLI pochwal się zdobyczami:)
SMONICZKA i jak oczko małej??

a u mnie kolejny osobisty sukces. następne kilo poszlo w niepamięć:-) już -4 kg:)
 
Do góry