poli0105
Fanka BB :)
kasiadz, nie strasz ja już się nastawiłam, że wracam w lutym do pracy, nawet później bo urlop trzeba pobrać
Dzięki za kciuki! My już po szpitaluJestem taka dumna z mojego dziecka!!! Przy przecięciu wędzidełka płakał dość mocno, ale dlatego, że go przytrzymywano i na siłę buźkę otwierano. Znieczulenia nawet nie dawali. Krewka trochę poleciała, ale po chwili Leoś już nie płakał, a w windzie uśmiechał się do swego odbicia Wodniak nie jest tragiczny, mamy go obserwować do roku czasu, czy się nie powiększa. Ale oczywiście lekarz czymś innym nas zaniepokoił- powiedział, że mały jest mocno przekrzywiony...Kurcze, wydaje się nam, że jest lepiej, bo kładziemy go w większości na tą drugą stronę.. Ale chyba trzeba będzie pomyśleć o rehabilitacji..W poniedziałek idę jeszcze do dermatologa z tymi sychymi plamami i koniec rundy po lekarzach;-) Ale powiem Wam, że Emolium usunął łupież z główki!! Niestety drapanie zostało, więc musi go to swędzieć
Znów niemile nas zaskoczyła służba zdrowia..Wszyscy w kolejce w szpitalu byli umówieni na 12, czekaliśmy ponad godzinę Już mieliśmy rezygnować, by iść prywatnie, ale Leoś był grzeczny więc czekaliśmy..
Dzięki za kciuki! My już po szpitaluJestem taka dumna z mojego dziecka!!! Przy przecięciu wędzidełka płakał dość mocno, ale dlatego, że go przytrzymywano i na siłę buźkę otwierano. Znieczulenia nawet nie dawali. Krewka trochę poleciała, ale po chwili Leoś już nie płakał, a w windzie uśmiechał się do swego odbicia Wodniak nie jest tragiczny, mamy go obserwować do roku czasu, czy się nie powiększa. Ale oczywiście lekarz czymś innym nas zaniepokoił- powiedział, że mały jest mocno przekrzywiony...Kurcze, wydaje się nam, że jest lepiej, bo kładziemy go w większości na tą drugą stronę.. Ale chyba trzeba będzie pomyśleć o rehabilitacji..W poniedziałek idę jeszcze do dermatologa z tymi sychymi plamami i koniec rundy po lekarzach;-) Ale powiem Wam, że Emolium usunął łupież z główki!! Niestety drapanie zostało, więc musi go to swędzieć
Znów niemile nas zaskoczyła służba zdrowia..Wszyscy w kolejce w szpitalu byli umówieni na 12, czekaliśmy ponad godzinę Już mieliśmy rezygnować, by iść prywatnie, ale Leoś był grzeczny więc czekaliśmy..