Ćwierć Nuta
Mamusia Szymusia :)
Cześć Dziewczynki !
Bardzo Wam dziękuję za wszystkie miłe słowa i wsparcie kochane jesteście
Cortinko no niestety albo stety trzeba usunąć, bo rośnie....:--( pomimo, że w szpitalu na USG na szczęście nie wykazało, że on wbija się w gałkę oczną, uniemożliwia ruchy oka czy jeszcze coś innego, to trzeba usunąć, bo to wygląda tak, jakby takie różowe mięsko spływało mu na gałkę....:-hmm: Przedtem- jakiś miesiąc temu to było tak malutkie, że jak tylko patrzył się na lewo to leciutko to wyglądało. Teraz szczególnie po nocy i jak się obudzi to wygląda to masakrycznie.... I zabieg musi być, tylko on jest za mały na to znieczulenie ogólne, jak już pisałam, więc na razie nic nie zrobimy:-( wkurzyłam się jeszcze, bo jak w tym całym szpitalu przyszła zobaczyc to sama pani ordynator, to tak na to spojrzała, że w ogóle nie spojrzała... po czym stwierdziła, że to jest jeszcze za małe, żeby usunąć... A ja widzę, że to rośnie, jest coraz większe...Na domiar złego mam dzwonić w PAŹDZIERNIKU umawiać się na zabieg na PRZYSZŁY rok!! chyba ich poryło, że będę tyle czekać... I teraz latam, dzwonie, pytam po okulistach żeby to jeszcze skonsultować i chcę działać...Muszę pomóc mojemu dziecku :-( Mogę poczekać jeszcze te2,3 miesiące ale na pewno nie tyle ile każą mi czekać w tym zakichanym szpitalu....
Ehh....mówię Wam... sił mi brakuję czasem na to wszystko:-( Na szczęście Syneczek wyczuwa mój nastrój i czasami tak się mocno we mnie wtula jakby chciał mnie pocieszyć i powiedzieć, że wszystko będzie ok:-(
Buziale dla Was....
Idę prasować i może zrobie jakie ciacho...;-) Bo co Was czytam, to tylko o jakiś dobrociach piszecie smaka ludziom robicie;-)
Bardzo Wam dziękuję za wszystkie miłe słowa i wsparcie kochane jesteście
Nutko starszne rzeczy tu piszesz ale to juz ostatecznie potwierdzone ze guz i trzeba usunac ? boziu tak mi szkoda ciebie i towjego synka :-( przytulam ...
Cortinko no niestety albo stety trzeba usunąć, bo rośnie....:--( pomimo, że w szpitalu na USG na szczęście nie wykazało, że on wbija się w gałkę oczną, uniemożliwia ruchy oka czy jeszcze coś innego, to trzeba usunąć, bo to wygląda tak, jakby takie różowe mięsko spływało mu na gałkę....:-hmm: Przedtem- jakiś miesiąc temu to było tak malutkie, że jak tylko patrzył się na lewo to leciutko to wyglądało. Teraz szczególnie po nocy i jak się obudzi to wygląda to masakrycznie.... I zabieg musi być, tylko on jest za mały na to znieczulenie ogólne, jak już pisałam, więc na razie nic nie zrobimy:-( wkurzyłam się jeszcze, bo jak w tym całym szpitalu przyszła zobaczyc to sama pani ordynator, to tak na to spojrzała, że w ogóle nie spojrzała... po czym stwierdziła, że to jest jeszcze za małe, żeby usunąć... A ja widzę, że to rośnie, jest coraz większe...Na domiar złego mam dzwonić w PAŹDZIERNIKU umawiać się na zabieg na PRZYSZŁY rok!! chyba ich poryło, że będę tyle czekać... I teraz latam, dzwonie, pytam po okulistach żeby to jeszcze skonsultować i chcę działać...Muszę pomóc mojemu dziecku :-( Mogę poczekać jeszcze te2,3 miesiące ale na pewno nie tyle ile każą mi czekać w tym zakichanym szpitalu....
Ehh....mówię Wam... sił mi brakuję czasem na to wszystko:-( Na szczęście Syneczek wyczuwa mój nastrój i czasami tak się mocno we mnie wtula jakby chciał mnie pocieszyć i powiedzieć, że wszystko będzie ok:-(
Buziale dla Was....
Idę prasować i może zrobie jakie ciacho...;-) Bo co Was czytam, to tylko o jakiś dobrociach piszecie smaka ludziom robicie;-)
Ostatnia edycja: