reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Luty 2013

Witam się wtorkowo:))

jak samopoczucia?
ja mam dziś średnie bo jakoś czuje niesmak w gardle jakby mi tam coś stało;/

do tego Izka jak jest chora jest nieznośna;/ nie mogę jej niczym zająć nawet na 5 min. robiłam jej korale z makaronu i zanim skończyłam już kazała je zepsuć bo już ich nie chce hehe
teraz 5 min. oglądała bajkę to usiadłam a ona już chce, żebym się z nią bawiła i tak od ... 4 rano...


gratuluje jeszcze raz wszystkich udanych wizyt:))
ja do czwartku to chyba jajo zniosę...
kto ma dziś wizytę?

Eve co do glukozy to tak jak dziewczyny pisały, ta na czczo to zwykłe pobranie krwi, a potem w połowie ciąży robią test obciążenia glukozą i wtedy albo dają sami albo trzeba przynieść glukozę,
kiedyś pobierało sie krew po godzinie od wypicia a teraz podobno dają jej więcej i po 2 godzinach aż pobierają krew...

a jak Twoje wyniki z toxo??

co do imion to ja nie mam problemu dla dziewczynki bardzo mi się podobają Natalia, Natasza i Kalinka (mój maż marudzi, że takie "rosyjskie" hehe)

dla chłopca też mam kilka ale jakoś przy żadnym nie ma szału: Patryk, Bruno i Daniel (mój mąż się śmieje, że to ostatnie to jak jeleń;/)
 
reklama
czesc !

witam po ciezkim poranku :eek:
ide sie najesc poki mi w miare ok :laugh2:
wczoraj wracajac od lekarza stalam w korku, godzina obiadowa, no i tak stoje stoje samochody trabia, z rur im sie kopci a mi zapachnialo w jednej chwili PLACKAMI ZIEMNIACZANYMI, wpadlam do domu i co zrobilam ? :rofl2:
oczywiscie pozalowalam pozniej ale bylo warto :-D
dzis za mna chodzi mielony z ziemniaczkami i ogorkiem kiszonym :sorry: a najlepsze jest to ze mam 1000 pomyslow na minute, zrobie i mi sie odechciewa jesc, albo mnie zmuli i lipa :-p

pogoda za oknem barowa, ide poodkurzac z rozpaczy :-D
 
Bella wspolczuje chorego dziecka, moja ma jakas wirusowke wczoraj temp prawie 39 st. i jeczaca masakrycznie :crazy: dzis juz lepiej ale i tak marudzaco-jeczaca jest :-p wszytko ja nudzi, nic sie jej nie chce, oby do wieczora :rofl2:
 
Cortina ja jestem w tracie robienia na złość mężowi (już taki mam charakter:)) więc liczyć mogę tylko na siebie, w niedziele oczywiście mega kłótnia i znowu wypominanie z jego strony, że musi mi pomagać.
spieszył się do rodziców swoich bo wrócili z wyjazdu i już w tej sekundzie musieli mieć zgrane zdjęcia, i tak się spieszył, że jak mył Izę to ta się poślizgnęła i upadła pleckami na kant (wszystko oki ) ale mną już targnęły emocje i dawaj awanturka, obiecałam sobie, że już go o pomoc nie poproszę wtedy nie będzie się miał o co czepiać:))
i wczoraj cierpiał bo chciał pomagać a ja oczywiście w zaparte, że sama sobie poradzę:))

dziś mnie sąsiadka przepraszała za głośną imprezkę w sobotę (fakt darli sie na grillu do 1 w nocy) ale ja ją powinnam przeprosić za moje niedzielne wrzaski ... tylko jakoś zabrakło mi odwagi, głupio tak przepraszać za domowe awantury a wiem, że słyszeli...;/ moja koleżanka się z nas śmieje, że jesteśmy jak włoskie małżeństwo, jak się kłócimy to talerze lecą ale żyć bez siebie nie potrafimy ... i coś w tym chyba jest:));-)

moja miała taką gorączkę, że 2 godziny po podaniu leku na zbicie miała już 38,5;/ ale jakoś po 3 dniach przeszło...
 
Hejka
A u mnie dzisiaj dzidzia znalazła dźwignię w brzuchu i tyle było widać mojego śniadania:-( Godzinę temu spróbowałam znowu zjeść i chyba się przyjęło.
Tak poza tym lenię się bo od wczoraj na L4:-)
 
ech dziewczyny ja już nie mam siły :-( śniadanie zwrócone, teraz czuję głód, a na jedzenie patrzeć nie mogę... po prostu okropieństwo. do tego to moje biedne dziecko chyba będzie głodować ze mną :-(
 
mówię Wam zaczynam się bać, moja przyjaciółka która jest mistrzynią organizacji (mąż zawsze w rozjazdach więc ona 100% aktywności) miesiąc temu urodziła 2 dziecko... i jest totalnie rozklejona, mówi, że sobie nie radzi nie ogarnia itp. zaczynam się bać bo ja ledwo ogarniałam jedno...a przy tym jestem egoista trochę i lubię mieć czas dla siebie a tu... kiedy go wygospodarować?

tak bym chciała, żeby może na tym USG już było widać czy to on czy ona:))
ale jakoś mi się wydaje, że to za wcześnie... a moja gin. raczej należy do takich co to mówią tylko to czego są pewne hehe

już bym chciała kupować jakieś ciuszki:D


Biedne jesteście z tymi mdłościami;**** mam nadzieję, że szybko przejdą:))

ja wczoraj wyczytałam, że popcorn robiony w domu jest bardzo zdrowy i ... zajadam się nic aaacccoo::))
 
reklama
Dziewczyny, co do wielkości dzidzi, to na początku też sobie wkręcałam, że jest mała. Ale myśląc logicznie, nie każda z nas ma dni płodne w 12- 14 dzień cyklu, ja miałam w 17-18, a często też zapłodnienie nie następuje od razu, wiec spokojnie. Znalazłam takie normyCR- z 2 źródeł:
6 tydz- 4-6 mm / 5-6 mm- ja miałam w 6 tydz 2 dzień- 2,7 mm
7 tydz- 7-9 mm/ 6- 10 mm- ja miałam w 7 t. 1 dz.- 6,9 mm
8 tydz- 8-11 mm/ 11-15 mm
9 tydz- 13-17 mm/ 15-30 mm
10 tydz- 27-35 mm/ 30-40 mm- ja miałam w 10 t.1 dz.- 30,8 mm
11 tydz- ok. 5 cm/ 4- 6 cm
12 tydz- 5-7 cm/ 6-7 cm
Odnośnie imion, mi też podobają się rosyjskie, ale mojemu mężusowi się nie widzą;)Moje typy na dzień dzisiejszy to Hanna lub Leon. Mąż akceptuje, ale czeka na sen proroczy na temat imion:p Pytałam gina o płeć, mówił, że najszybciej poznam w 16 tyg, przeważnie jednak to tydzień 20.
 
Do góry