reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Luty 2013

Jak ktos ma tendencje do rozstepow to i cudo-kremy nie pomoga :no:
grunt to nawilzanie, mozna nawet to zwykla oliwka robic :tak:
 
reklama
co do rozstępów to niestety nawet niby najlepsze kremy i cuda wam nie pomogą. Po pierwszej ciąży nie mam ani jednego rozstepu, ale mam za to po tyciu i chudnięciu w pozostałym okresie życia.
 
Moj ciezarny maz zazyczyl sobie pizze a ja wymyslilam sobie ze zjem szpinak na kolacje :rofl2:
a jeszcze mi sie chce pieczonego kuraka z buraczkami :laugh2:
 
hej kobietki ładna dyskusja nam sie nawiazała. Ja popieram zdanie wiekszości tym razem jeśli chodzi o leki- brać jak trzeba a jak nie to sobie darować. Ja biorę bo dr powiedziała brać. i to nie mało do mam witaminy- frmibion natal 1 i duphaston i luteinę wszysdtko do konca 12 tygodnia:(

dziekuję za odp w sprawie tych badań prenatalnych. to już sama teraz nie wiem... zapytam się dr jak to będzie wyglądało:)

która pisała o fasolce? ja dziś miałam fasolową na obiad:) a fasolka z domowego ogródka:) pyszota
w ogóle co do jedzenia dzis jestem w szoku~! zjadłam na sniadanie 3 kanapki i to uwaga z wędliną! no i na obiadek tą zupkę w pokaźnej ilosci i dojadam owockami więc chyba apetyt wraca. Co do słodyczy to ja zawsze byłam cukierkowy potwór i zjadałam wszystko i każdą ilosc teraz na słodkie nie mam ochoty wcale. raczej kwaśne i słone i owoce:)

dziś zaszalałam:) byłam na zakupach! w sumie przypadkiem znalazłam sie w pewnym sklepie... ale o tym na odpowiednim wątku--->
 
W pierwszej ciąży to był w sumie cud że zaszłam, moja endokrynolog była bardzo zaskoczona gdy jej powiedziałam. Strata była najprawdopodobniej spowodowana chorobą ale tego się już nie dowiemy. Na szczęście po tamtej ciąży hormony się ładnie uregulowały i były książkowe. Zrobiłam kontrolne badania w 7 tygodniu i wtedy były fatalne dlatego endo podjęła decyzję o ponownym włączeniu leczenia. Organizm na szczęście ładnie zareagował i widać dużą poprawę. Teraz biorę Thyrosan 1 tabl dziennie, 2 sierpnia robię badania i zobaczymy co będzie dalej. Jesteśmy dobrej myśli :)
 
calogera, my kobiety po przejściach już zawsze będziemy martwiły się więcej i bardziej, taki urok naszych historii... ale trzeba być dobrej myśli i wierzyć że wszystko będzie dobrze. Ja każdego ranka budzę się, głaskam brzuszek i nastrajam się pozytywnie na kolejny dzień :)
 
Witajcie Kobitki :-D

Mnie od wczoraj apetyt niestety opuścił :-( jestem od rana na 2 jabłkach i 2 rogalikach- więcej nie przełknę, bo wszystko mi się podnosi:no: Jak otworzyłam dziś rano lodówkę i zobaczyłam zielonego ogórka, to myślałam, że....;-)
Piję tylko wodę i herbatę z imbirem....:tak:
Jutro jedziemy do naszych przyjaciół :-D Bardzo się cieszę na spotkanie, bo moja friend też jest w ciąży :-Dtakże będzie o czym gadać:rofl2::rofl2:
Miłego weekendu Kobitki:-)
 
Witam wszystkie mamuśki:)
Ale natworzyłyście:-)
Ja dzisiaj byłam na wizycie u gin (opisana w odpowiednim wątku).
Co do witaminek to biorę tak jak pani doktor każe. Niestety dzisiaj się okazało, że znowu mam stan zapalny:wściekła/y: To cholerstwo wraca u mnie jak bumerang. Ale cóż robić.
Trochę mnie teraz mdli, mam nadzieję, że nic więcej się z tego nie rozkręci.
 
z ta tarczycą to grunt to mieć dobrego lekarza. ja też mam z nią problemy i mam zdrowego synusia... no tylko trzeba to częściej kontrolować i zmieniać dawki leków.
 
reklama
Oj drogie panie, widze, że ciężkie tematy się dziś pojawiły..My z mężusiem też myśleliśmy, że szybko (w chwilach kryzysu że wcale) nie będziemy mieć dzieci. Staraliśmy się z kalendarzykiem i witaminami w ręku 8 miesięcy, a mąż ma bardzo rzadką chorobę tarczycy. Już wybieraliśmy się do kliniki leczenia niepłodności.. Oczywiście wiem, że ten czas to nic w porównaniu z np. 4 latami, ale dla mnie, zawsze zdrowej, wydawało się to wiecznością;) Co do wagi i rozstępów- przez to, że moja ciągle waha się między 58 a 62, to niestety rozstępy mam od dawna, ważne, by te mi się nie pogłębiły i nie pojawiły nowe. Też po cichu marzę, by przytyć tylko do 70 kg;) ale wiadomo, często to niezależne od nas..

Co do innych drażliwych tematów, wróciliśmy właśnie od teściów i tradycyjnie przyrzekam sobie, że szybko moja stopa u nich nie postanie:p Teściowa uwielbia mnie krytykować, cokolwiek bym nie zrobiła. I tak dziś, ze łzami w oczkach błagała bym nie dawała dziecku imion, które mi się podobają.. I oczywiście proponowała swoje typy. Potem mnie opieprzyła, że kupiłam już kilka śpioszków, że po co, jak przecież "tyle nadostaję jak urodzę" i że dla małego dziecka to starczy kilka sztuk tylko (lol). No i oczywiście przesąd,że sie szybko nie kupuje..eh. Potem oznajmiła mi system pilnowania naszego dziecka, jak wrócę do pracy- pól dnia ona, pół dnia moja mama..Szkoda słów, teściowa pracuje od 13 i mieszka w innej miejscowości niż moja niepracująca mama. Z mężem chcieliśmy by właśnie dlatego moja mama zajeła się dzieckiem, ale cóż, teściowa wie lepiej jak ma być... Się rozpisałam na wieczór, ale musiałam się wygadać hehe..:)
 
Do góry