Luty 2013

[Gosia B.]

z badaniem szyjki to wiele krajów od tego odchodzi bo twierdzą, że im mniej ingerencji w środku tym lepiej więc mniej się tym przejmuje.
co do wywoływania to też tak słyszałam, że te 10 dni jest... w Fr są 2 tygodnie i dopiero coś zaczynają robić, a na pewno lepiej dbają o ciążę niż tutaj. w Pl też na patologii leżałam z dziewczynami co były na wywołaniu 2 tygodnie po terminie...

 

[gnidka]

Gosia - racja, ale co innego w przypadku nieregularnych miesiączek, a co innego jak wiesz dokładnie kiedy zaszłaś w ciążę. ja dzisiaj ide tylko na wizyte do GP. Pokażę mu też pieprzyk który mi ciągle rośnie, bo mnie to zaczyna martwić.

Eve - aklimatyzuj sie ile chcesz, tylko nie bądź franca i pokaż Kubusia

 

[dreamuś]

widzę, że każdej "brakuje do pełni szczęścia" ful wypasu badań;-)
u mnie co wizyta usg i fotel ,ale ktg jeszcze nie miałam. Jednak by nie popadać w paranoje ufam mojemu lekarzowi i wiem, że jakby się czegoś dopatrzył to nie ma bata i wysłał by mnie na ktg. Skoro wystarczają mu badania, które przeprowadza by stwierdzić że wszystko jest ok, to nie będę podważać jego słowa. Gorzej gdyby nie robił nic. Myślę, że w tym wypadku w usg już się dopatrzy odpowiednich pomiarów. Ale widzę ,że co lekarz (już nie mówiąc że co kraj) to inne techniki i metody prowadzenia ciąży. Najważniejsze jest też chyba nasze wewnętrzne przeczucie-myślę, że gdyby coś się działo to bym to czuła i nie odpuszczała.

No dobra która chce pomidorówkę?????????Pyszną!!!!!!!!!!!!! kremową taką;-)mniam.

eve obyście szybko się aklimatyzowali (w co nie wątpię) i cieszcie się sobą!

 

[domikcw]

no o to badanie szyjki to zapytałam jak mnie coś tam bolało. jakby mi ktoś igły wbijał. to powiedziała, że woli nie ''grzebac'' bo może przyspieszyc akcje. to był 36 tydzień. i powiedziała, że jak coś się ruszy to mała bezpieczna, a jak nie to niech lepiej jeszcze z tydzień posiedzi. i tyle widziałam badanie.

ktg miałam 2 razy i jutro wizyta.

EVE witaj pochwal się Kubusiem

 

[dreamuś]

kurcze czy Wy też macie takie parcie na krocze???normalnie jakbym była na innej planecie z miliardową siła grawitacji

 

[gnidka]

poryczałam się... nie chce rodzić w marcu...

chyba sie na stałe przyspawam do męża to może sobie i dziecku "pomogę"

 

[gnidka]

kurcze czy Wy też macie takie parcie na krocze???normalnie jakbym była na innej planecie z miliardową siła grawitacji

oooo yeah!! 100 metrów przejść to mega wyczyn a siku chce się nawet jak ledwo wstanę z toalety

 

[domikcw]

GNIDKA nie płacz! zobaczysz, że nie Ty jedna bedziesz lutową-marcówką
a chociaz działa na Ciebie przyspawanie do męża?? bo na mnie nic a nic

 

[domikcw]

kurcze czy Wy też macie takie parcie na krocze???normalnie jakbym była na innej planecie z miliardową siła grawitacji

parcia moze tak nie czuję, ale siq to tak jak u Gnidki!!! podniosę dooope z wc, a już mi się chce i tak w kółko....

 

[kwasia]

a ja chciałam dziś rodzić bo mi sie data bardzo podoba ale mój syn ma to gdzieś i nie wychodzi :-( do tego humor dziś mam tragiczny...poryczałam się nawet...ehhh wszystko mnie wkurza a chyba najbardziej to czekanie. Wy tu o skurczach itp. a u mnie nic, zastanawiam się czy ja w ogóle czułam kiedykolwiek jakieś skurcze bo nic co czuje nie jest jakieś bolesne, jedynie to czuje ucisk główki młodego na kość łonową i takie mega kłucie w szyjce...ale nic nie zapowiada porodu a w marcu też nie chcę rodzić :-(

im bliżej końca tym bardziej sfrustrowana się czuje i wszystko mnie drażni i ryczeć mi się chce...