Błękitna_Orchidea
Fanka BB :)
odnośnie błędów ortograficznych.. ja uważam, że pracą i samozaparciem można się nieźle w tym wyrobić jeśli się ma problemy.
Osobiście nie dyskryminuję osób, które mają z tym problem ale niektórzy po prostu przesadzają. Aniołeczku nie mówię tutaj o Tobie bo ogólnie Cię nie znam praktycznie ale miałam przykład pewnej osoby w szkole, która miała kiepskie oceny z polskiego poprzez ortografię.. poszła do poradni psychologiczno-pedagogicznej, naściemniała, dostała papierek o dysortografii i musieli tą osobę z polskiego puścić bo miała "papier".
Kiedyś nikt nie słyszał o takich stwierdzeniach jak: dysgrafia, dysortografia itd. Zrobiło się błąd to nauczyciel lał linijką po palurach i się pamiętało ( znam z opowieści starszego pokolenia ).
A z tą osobą doszło do tego, że pisała: łuszko, rzułw, krzyrz, chmóra... no czytać się tego nie da a ta osoba robiła to celowo..
Nie znam zasad sprawdzania czy ktoś faktycznie to ma czy nie ale ta osoba miała taki papier załatwiony.. nie wiem czy po znajomości czy jak.. tragedia.
Aniołeczku nie bierz tego personalnie do siebie bo tak jak mówie, mój ogląd na to jest taki z doświadczenia w życiu, które spotkałam na swojej drodze
ale faktycznie, tak jak lutówki piszą w dobie komputerów, gdzie każdy błąd jest podkreślany na czerwono nie sposób ich nie zauważyć gdy się jakiś zrobi, buźka!
Madziku - niech synek wraca do zdrowia
Osobiście nie dyskryminuję osób, które mają z tym problem ale niektórzy po prostu przesadzają. Aniołeczku nie mówię tutaj o Tobie bo ogólnie Cię nie znam praktycznie ale miałam przykład pewnej osoby w szkole, która miała kiepskie oceny z polskiego poprzez ortografię.. poszła do poradni psychologiczno-pedagogicznej, naściemniała, dostała papierek o dysortografii i musieli tą osobę z polskiego puścić bo miała "papier".
Kiedyś nikt nie słyszał o takich stwierdzeniach jak: dysgrafia, dysortografia itd. Zrobiło się błąd to nauczyciel lał linijką po palurach i się pamiętało ( znam z opowieści starszego pokolenia ).
A z tą osobą doszło do tego, że pisała: łuszko, rzułw, krzyrz, chmóra... no czytać się tego nie da a ta osoba robiła to celowo..
Nie znam zasad sprawdzania czy ktoś faktycznie to ma czy nie ale ta osoba miała taki papier załatwiony.. nie wiem czy po znajomości czy jak.. tragedia.
Aniołeczku nie bierz tego personalnie do siebie bo tak jak mówie, mój ogląd na to jest taki z doświadczenia w życiu, które spotkałam na swojej drodze
ale faktycznie, tak jak lutówki piszą w dobie komputerów, gdzie każdy błąd jest podkreślany na czerwono nie sposób ich nie zauważyć gdy się jakiś zrobi, buźka!
Madziku - niech synek wraca do zdrowia
Ostatnia edycja: