no to dla zainteresowanych cytaty z innego forum o olejku rycynowym (są też oczywiście negatywne ale ich nie wklejam bo u mnie on zadziałał
)
"witam wszystkie przyszle mamusie,,,mam synka 5latek.moj porod trwal nawet nie 30min,
wzielam 2lyzki oleju rycynowego i popilam mocna kawa sypana
tak mi poradzila polozna ktora napomsknela sie nie bede sie meczyc
miala racje,,poniewaz rozwarcie mialam odrazu na 10palcow i odrazu bóle parte...niedlugo kolejny porod mnie czeka i mam zamiar w 38 tyg zrobic to samo...chyba ze mnie szybciej samo zaskoczy,,,w co watpie
) to jest naturalny srodek i niema sie co bac,,jak dziecko ma juz wyjsc to z pewnoscia wyjdzie
)"
"Ja przy trzecim porodzie wypilam o 17-ej a urodzilam o 00:25...
))
Przy drugim porodzie pilam o 10-ej a urodzilam o 16:20.
........
U mnie porody trwaly przy koktajlu:
1. porod 20 minutek (od 1. skurczu),
2. porod 40 minutek (od 1. skurczu)... a jak mnie skurcze zlapaly to lecialam na czworaka."
ja przy pierwszym porodzie piłam i teraz mnie kusi żeby wypić sobie w ten weekend, z tym że przy pierwszym porodzie piłam w dniu terminu a więc organizm był bardziej gotowy na poród, więc może teraz nie zadziała? hm, sprawdzimy
)
ja piłam chyba 2 łyżki wymieszane z 1/4mocnej kawy i teraz też tak zrobię tylko może troche zwiększę dawkę olejku
u mnie wyglądało to tak:
17-wypiłam olejek
i nic, brak rozwolnienia
o 24 zaczął pobolewać mnie brzuch, myślałam że to zwykły ból przez ten olejek
o 3 bolał mocniej i dosyć często a więc zorientowałam sie że to skórcze, maż kazał mieżyć odstępy i okazało sie że są co 2 min., więc krzyczał że jedziemy do szpitala, a ja ze pewna nie jestem i idę pod prysznic bo na sr mówili że jak pewni nie jesteśmy to najlepiej zrobić sobie ciepłą kąpiel i jak balej będzie mocno bolało to znaczy że to raczej nie fałszywy alarm, więc się wykąpałam ale z pod prysznica wyjść już nie mogłam, mąż musiał mnie ubierać, a skurcze były co minutę. Szybko do samochodu który jak na złość trzeba było skrobać i do szpitala ok 25km. ok 4 byliśmy w szpitalu, badanie, 8cm rozwarcia, wypełnianie mnóstwa papierów i ok 5 znalazłam się na sali porodowej pod ktg i tam już zostałam o 7.10 córa się urodziła.
Więc jak dla mnie olejek podziałał i dodam że nie miałam po nim rozwolnienia. Proszę moją opowieść traktować tak nie do końca na serio bo dokładnie już tych godzin nie pamiętam i może się trochę mylę ale właśnie tak to zapamiętałam i takie godziny