Szczesliwego Nowego Roku!
Tesknie troche za tym chucznym obchodzeniem Sylwestra w Polsce. Ttuaj niestety nie widzielismy ani jednego fajerwerku na zywo, ulice o polnocy puste, jedynie w tv zesmy ogladali jak zrzucali kule w NY (o naszej 23) i pozniej u nas na Navy Pier jak byly fajerwerki o 24 i tyle. Juz 2 razy zesmy nowy rok przegapili wogole.
Znajomi do nas przyszli i zesmy sobie posiedzieli, starszakom zesmy pierwszy raz pozwolili zostac dluzej to Karen i tak usnela na kanapie.
Poszlismy spac o 2 a Misko zrobil pobudke o 7:30 i teraz chodze caly dzien i dogorywam.
Tesknie troche za tym chucznym obchodzeniem Sylwestra w Polsce. Ttuaj niestety nie widzielismy ani jednego fajerwerku na zywo, ulice o polnocy puste, jedynie w tv zesmy ogladali jak zrzucali kule w NY (o naszej 23) i pozniej u nas na Navy Pier jak byly fajerwerki o 24 i tyle. Juz 2 razy zesmy nowy rok przegapili wogole.
Znajomi do nas przyszli i zesmy sobie posiedzieli, starszakom zesmy pierwszy raz pozwolili zostac dluzej to Karen i tak usnela na kanapie.
Poszlismy spac o 2 a Misko zrobil pobudke o 7:30 i teraz chodze caly dzien i dogorywam.