reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Luty 2012

mamo Niki - a dlaczego nie bierzesz Wiktorka??:) my za tydzień mamy tez dziem mamy i taty i idziemy razem:). Zawsze zaproszenie ma tez rodzeństwo, wczoraj byliśmy na lekcji otwartej z j.angielskiego, Lena w foteliku, odwrócona do dzieci patrzyła jak zaczarowana jak śpiewali, gadali, tańczyli i sama gaworzyła:).

Mamy tez festyn rodzinny 2 czerwca ale wtedy idziemy na wesele...szkoda bo bylismy rok temu w ramach aklimatyzacji przed wrześniem i było bardzo fajnie....
 
reklama
dziewczęta, pragnę się pochwalić dziś i ja:)
Adaś też dziś pierwszy raz sam przekręcił się z brzuszka na plecki i sam też zaczął przekręcać się na boczek ;p wcześniej bardzo nie lubił jak ja go na boczek kładłam, a on dziś sam samiuśki ;p i mam w związku z tym pytanko, bo jak się przekręcił na ten boczek to główkę odchylał do tyłu, czy tak dzieci robią? czy powinien mieć główkę w linii prostej z kręgosłupem?
 
My mamy festyn we wtorek. Mam nadzieje, ze M zwolni sie z pracy i z nami pojedzie. Jak nie wezme tesciowa, bo z dwoma dzieciakami nie dam rady... A pojsc chce, bo zapewne jakies wystepy beda i musze je uwiecZnic :-) Mam za soba dwa dnie matki w zlobku, ale teraz to bardziej swiadomie i moze jakas rola mowiona mlodemu sie trafila :tak:
 
Witam, mala juz coraz mniej spi w dzien,ale moze to dlatego ze nie w lozku a w wozku spi na dworze.Jutro do mnie przyjezdza mama i siostra na placki ziemniaczane(im sie nie chce trzec a ja mam sprzecicho) wiec zobacze jak w domu bedzie spala( o ile nie bedziemy dlugo na spacerku)
Mala wykapana spi, m pojechal na pilke,a ja powoli sprzatam mieszkanko,WKONCU.
Isia- przez Ciebie ostatnio zamiast sprzatac to ogladalam chirurgow (placz) i prywatna praktyke,ale dopiero dotarlam do odcinka gdzie amelia sie dowiaduje.
Moja mala zamiast sie obracac to siada(jak lezy mi na kolanach zgietych,albo dzisiaj podparlam ja lekko na poduszce,ale nie w pozycji siedzacej tylko nizej o wiele)wprawdzie chwile wytrzymuje i leci do przodu,ale szczesliwa przy tym jest ze hej!!!oczywisice nie pozwalam jej za kazdym razem na takie szalenstwo.Czekam co bedzie dalej.
Jak posprzatam to zabieram sie za allegro, chce kupic puzzle piankowe na podloge, blender i wkoncu ta fototapete,zeby mala juz przeprowadzic do jej pokoju.Co do blendera, to fajne te wasze,ale ja mam dosyc duzego robota, gdzie mam duzo koncowek wiec wystarczy mi taki zwykly.Ale nie wiem jakiej firmy wybac.
A teraz pranie malej....
 
No tak, lepiej nie zajmować się czymś na czym się nie znamy. Jednak chcialabym jej pomóc szybciej niż do 10.07 czekać. Niby krótki termin, ale dla niej dość długi - półtora miesiąca. No nic. Może po wypłacie coś zostanie to się zapiszę gdzieś choć na jedne zajęcia...

Dee na Madalińskiego jest p. Ela, słynna rehabilitantka, już kilka osób ja polecało, ale trzeba zapłacić za wizytę w domu. Jakbyście się zdecydowali to dziewczyna na gronie mają kontakt.
 
no właśnie o to mi chodziło, ja praktycznie codziennie chodzę sama na spacer... tata idzie z Oliwierem tylko raz w tyg jak ma wolne... ja mieszkam przy samym wale wisły i tam przeważnie chodzę i już mi się trochę znudziło więc teraz mogę ruszyć w Twoją stronę :) koło której zwykle wychodzisz?

Karola ja jak mi się zechce dojść do wału to idę nim aż do ogródka piwnego i funduje sobie Karmi, na szczęście z mężem spaceruje bo on w weekendy pracuje, więc nie jest źle ale ileż można z własnych chłopem.....:sorry2:
To może się umówimy np. na piątek ok 13 gdzieś pod tesco i połazimy?

Jutro na szczepienia idziemy, więc wolę się nie umawiać, zwłaszcza, że i tak jestem lekko poddenerwowana z powodu małyszowej pozycji na brzuszku, ahhh a ta przychodnia na Milenijnej mi jakoś nie podchodzi, taśmowo tam kontrolują dzieciaczki, jutro spróbuje coś wyciągnąć od pani dr. Jak nas oleje to chyba pójdziemy prywatnie gdzieś na kontrolę.
 
Suzi gratki dla synia!!!

a wracając do tematu rodziców to ja mam podobnie jak Isia w kwestii wybaczania. Moi rodzice rozwiedli się jak byłam malutka, w sumie odkąd skończyłam 14l wychowywali mnie dziadkowie i starsza siostra. Matce nie potrafiłam wybaczyć nieobecności w moim życiu, jak po 9 latach się nagle pojawiła to nie umiałam nawet z nią rozmawiać...nie porozmawiałyśmy już nigdy bo zmarła zanim ja dojrzałam do decyzji, że jestem gotowa, w sumie to chyba do dzisiaj nie byłabym gotowa i do dziś to głęboko we mnie siedzi. Tato też już nie żyje, w ogóle nie znałam go jako człowieka,widywałam go sporadycznie jako dziecko, za rzadko się widywaliśmy... Takie to życie pogmatwane jest. Suzi jesteś wielka!!!
 
dobrywieczór

Susi dobra z Ciebie córka :* gratuluję

a mnie coś mdli, zjadłam dziś kotlecik schabowy, pierwszy podczas karmienia piersią i pieczarki podsmażane, aż się boję jak Adam,,, a mi nie poszło jedzonko
 
Karola ja jak mi się zechce dojść do wału to idę nim aż do ogródka piwnego i funduje sobie Karmi, na szczęście z mężem spaceruje bo on w weekendy pracuje, więc nie jest źle ale ileż można z własnych chłopem.....:sorry2:
To może się umówimy np. na piątek ok 13 gdzieś pod tesco i połazimy?

Jutro na szczepienia idziemy, więc wolę się nie umawiać, zwłaszcza, że i tak jestem lekko poddenerwowana z powodu małyszowej pozycji na brzuszku, ahhh a ta przychodnia na Milenijnej mi jakoś nie podchodzi, taśmowo tam kontrolują dzieciaczki, jutro spróbuje coś wyciągnąć od pani dr. Jak nas oleje to chyba pójdziemy prywatnie gdzieś na kontrolę.

ja mieszkam na tym osiedlu przy wale zaraz za seminarium :p więc zawsze koło mnie przechodzisz :)
w piątek akurat odpada bo mój nie pracuje zwykle właśnie w piątki i poniedziałki. więc w najbliższym czasie to mogę w sobotę (ale idziemy na światowida), w niedzielę może??
a nie możesz iść do przychodni na książkowej w tym bloku co WBK, tam jest taka fajna mała przychodnia i ja chodzę do jednej bardzo fajnej Pani doktor :) mogę Ci podać jak chcesz namiary.
 
reklama
zobaczę jak nas potraktują jutro na wizycie.
Ja mieszkam na osiedlu gdzie jest Medycyna Rodzinna ale tam nie chcieli nas zapisać bo to przychodnia półprywatna i kazali jakieś podania składać, więc temat olałam.
Co do niedzieli to dam znać bo spodziewam się gościa ale nie wiem jeszcze o której godzinie i na jak długo. W razie czego zostanie nam wtorek ;-)
 
Do góry