reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Luty 2012

Do mojej szwagierki u nas w szpitalu przyszła położna dopiero jak główka prawie była na wierzchu, nikt się nią nie przejmował, nie pytał, nie zaglądał....ja bym chyba ze strachu ześwirowała, dlatego rozumiem że niektóre dziewczyny chcą mieć ten komfort i opłacić położną.

Tyle ze oplacona polozna nie zawsze gwarantuje ze nie stanie sie dokladnie tak jak tu opisujesz.. Ta moja kolezanka miala bardzo mila polozna ale przez to ze w tym czasie rodzilo jeszcze kilka dziewczyn, ktore rowniez ja oplacily, ona po prostu nie miala kiedy przy niej byc.. I dokladnie tak samo, prawie caly porod spedzila sam na sam z mezem, a jak dziecko zaczelo wychodzic to sie dopiero zbiegli lekarze i polozna...
 
reklama
A jak ktos ma problemy zdrowotne, ciaze wyzszego ryzyka, skomplikowany porod itp. to powinien bez laski dostac troszke bardziej zaawansowana opieke przy porodzie. Osobiscie uwazam ze to my pacjenci psujemy sluzbe zdrowia na wlasna prosbe placac im za cos za co sie placic nie powinno..
niestety nie w realiach polskiej służby zdrowia, i być moze ją psuję, ale zapewniam Cię, ze czasem nie ma się wyjścia
moja kolezanka zapłąciła 2900 za poród w W-wie i to jest niestety fakt
 
Nie do konca sie zgadzam.. Uwazasz ze sie Toba nie zajma jak nalezy jesli poloznej nie oplacisz?

Sluzba zdrowia w Anglii tez pozostawia wiele do zyczenia... i zdaje sobie sprawe ze moge trafic na mila polozna, albo na sluzbistke.. nie mam na to wplywu niestety. A tak naprawde wydaje mi sie ze opieka podczas porodu zalezy od tego ile kobiet rodzi w tym samym czasie. Bo jak bedziesz tylko Ty, to i bez dodatkowych oplat dostaniesz odpowiednia opieke.. ale jak sie zejdzie, ze rodzacych bedzie kilka na raz, to zadne pieniadze nie pomoga bo polozna sie nie rozerwie.. Niestety ale taka jest prawda.
 
Hejka.
MILCIA masz rację i ja jestem tego samego zdania.
Ja mam do wyboru dwa szpitale w jednym najbliżej mojego domu jest estetycznie nowocześnie po niedawnym remoncie ale co z tego jak polożne są okropne.W drugim troszkę dalej od mojej miejscowosci gdzie rodziłam moją córeczkępołożne super bardzo mi pomogły byłam bardzo zadowolona tylko był jeden minus złe warunki sanitarne ale prawdopodobnie przez te 5 lat oddział został podremontowany.Gdzies chyba już pisałam o moim porodzie ja miałam położne zupełnie za darmo a opieka niczym się nieróżniła nademnąa nad dziewczyną obok która miała opłaconą położną a..i jeszcze rodziła z mężem.Poprosiłam nawet o nienacinanie krocza i udało się jak się chce to można.
 
chyba zaczynam się cieszyć, że w moim mieście, za dużych wyborów do czegokolwiek nie ma, rodzi się tam gdzie akurat jest dyżur danego dnia, hehe o prywatnej opiece się nie mówi, bo nikt tutaj nie zarabia tyle, żeby za nią zapłacić, hehe ostatnio myślałam dużo o porodzie, i w sumie nie zakładam, że jestem w stanie w tym mieście przeżyć go bez traumy, więc nie będę się nim stresować przynajmniej dopóki mi wody nie odejdą ;p
 
Nie do konca sie zgadzam.. Uwazasz ze sie Toba nie zajma jak nalezy jesli poloznej nie oplacisz?
myślisz ze dla mnie to takie proste wywalić kazę na opiekę za 3 dni keidy mam opłacone składki. w imię czego?
zamierzam jeszcze porozmawiać z lekarze i zapytać co on sądzi o płąceniu lub nie... bo jakim prawem takie zasady panują w tym spzitalu... pogadam jeszcze z dziewczynami tam rodzącymi... ale niedawno kolezanki kolezanka rodzila i miala oplacona opieke mimo ze matka jej pracowąła w tym spzitalu, porażka, ale tak jest
mi nawet nie chodzi az tak o mnie, bo zzo i tak nie dostane (szpital nie praktykuje) ale o urodzenie dziecka bez komplikacji... a moze zwyczajnie się cholernie boje... po za tym, gdyby nie bylo mnie stać, nie pomyslalanbym o tym
 
Ale jestem na siebie zła!!!!!
Wlaśnie dzwoniłam do szkoły rodzenia i okazało się że już nie ma zapisów.Pani powiedziała że czekają na decyzję urzędu miasta Warszawy czy dostaną dofinansowanie na szkołę.Że też tyle czasu czekałam z zapisem,Ale cały czas myślałam że mam czas.Powiedziano mi że mam zaglądać na ich stronę i może będą jeszcze nabory ale nie wiadomo kiedy.No nic najwyżej obejdzie się bez szkoły :(
 
reklama
myślisz ze dla mnie to takie proste wywalić kazę na opiekę za 3 dni keidy mam opłacone składki. w imię czego?
zamierzam jeszcze porozmawiać z lekarze i zapytać co on sądzi o płąceniu lub nie... bo jakim prawem takie zasady panują w tym spzitalu... pogadam jeszcze z dziewczynami tam rodzącymi... ale niedawno kolezanki kolezanka rodzila i miala oplacona opieke mimo ze matka jej pracowąła w tym spzitalu, porażka, ale tak jest
mi nawet nie chodzi az tak o mnie, bo zzo i tak nie dostane (szpital nie praktykuje) ale o urodzenie dziecka bez komplikacji... a moze zwyczajnie się cholernie boje... po za tym, gdyby nie bylo mnie stać, nie pomyslalanbym o tym
Masz rację bo jezeli w tym szpitalu praktykuje się opłacanie położnych to nic nie zmienisz i musisz zapłacic bo Cie potraktują smieciowo tak jak wyżej pisałam co szpital to obyczaj dlatego ja głeboko się zastanawiam nad tym drugim szpitalem.
 
Do góry