reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Luty 2012

Siwa a w Bielsku macie tylko jeden publiczny szpital?
Olcia leż, śpij i korzystaj z ostatnich chwil lenistwa;-)
Edyta dziękuje za Twój blog już kilka ciast zrobiła z tej stronki w święta ciasto makowe zrobiło furorę
Munie nic się nie bój lekarze już wiele dzieci urodzili;-)
Cyśka u mnie też masaż i oddychanie podczas porodu poszły w las. Najbardziej sprawdziła się chodzenia na czworaka i krzyczenie. Już Wam kiedyś pisałam, że po porodzie najbardziej bolało mnie.... gardło:-D
 
Ostatnia edycja:
reklama
Digitalis- Z tym, żeby go skłonić do podpisania papierów problemu nie będzie najmniejszego. On dalej kocha, chce być ze mną itd itp, ale ja nie chcę, bo to nie jest człowiek nadający się do życia, nie można mu ufać. Jedyne z czym będzie awantura napewno, to z tym, że chcę, żeby Sebastian miał moje nazwisko... Problem w tym, że uznać dziecko on musi osobiście :eek: noe mozna drogą korespondencyjną :eek:. Dlatego coś mi się wydaje, że czeka nas z Sebusiem podróż już w pierwszych tygodniach po porodzie :eek: bo nie wyobrażam sobie zostawić go na 3dni z babcią, a to trzeba niezwłocznie załatwić.
 
jestem z powrotem :)
ale połowę czasu straciłam na przeturlanie się z punktu A do punktu B ;p
nawet mąż jak mnie mijał to zaraz do mnie dzwonił z tekstem "gdzie się tak spieszysz ŻÓŁWIU" ;p

więc i jedna i druga położna mnie uspokoiły w sprawie paciorkowca (M od wczoraj na mnie mówi PACIOREK ;p ) położna od gina mówiła, że leczyć mnie już raczej przed nie będą, bo do czasu porodu bakteria może się znów pojawić, więc stawiają tu na leczenie okołoporodowe, ale jak byłam potem u położnej z przychodni rodzinnej, to zadzwoniła do szpitala na porodówkę i tam oddziałowa powiedziała, ze fajnie by było, gdyby mnie jeszcze przed podleczyli, no ale tu położna ciut odjęła mi z tygodni ciąży i stwierdzili, że jest jeszcze czas, powiedziała że jestem w 35tc :pokazal jezyk: za tydzień mam wizytę u gina, myślałam, że samo KTG będę miała robione, ale okazuje się, że wizyta u gina też będzie to podpytam się jeszcze czy leczymy przed czy już w trakcie porodu, pogadałam jeszcze odnośnie karmienia i hartowania brodawek, jedynie co to mogę polewać pod prysznicem ciepłą i zimną wodą na zmianę i do stanika włożyć sobie z materiału wycięte kawałki z 100% lnu, to też trochę podrażnia i hartuje
przy okazji załatwiłam bilans 5latka, bo u nas w przedszkolu dostali karteczki do wypełnienia dla rodziców i lekarza, a miał już opis od wychowawczyni i higienistki przedszkolnej-macie też takie coś u siebie ?? a że MAti był niedawno badany to może uda mi sie to załatwić bez wizyty, a jutro odbiorę sobie przy okazji wizyty do oddania krwi i zapisu do dentysty :)

jak wracałam do domu to normalnie ptaszki ćwierkały jak na wiosnę :)
 
Ostatnia edycja:
produkujecie te wpisy w trybie expresowym, żebyście tak szybko rodziły swoje dzieciaczki kochane! ;)

Geniusia fakt, to tylko komputer, ale wiem jak potrafi się człowiek wkurzyć, jak wolno chodzi, otwiera się czy restartuje ;p ja też czekam na zmianę kompa, teraz mam stacjonarny, i chcemy laptopa ale jeszcze musimy poczekać na pieniążki ;)

Digitalis, u mnie był taki plus sytuacji, że to pracodawca ciągle mi pensje przelewa, a ZUS dopiero im, bo zatrudniają ponad 20 pracowników, więc im bardziej zależało na tym zwolnieniu ;p ale musiałam jechać do gina po ksero z pieczątką i poprawną datą :/

Mama2006 czekamy na Twój głos, że się tak wyrażę ;)

a ja się zdrzemnęłam i w sumie jeszcze bym pospała, ale trzeba coś oszamać, więc idę odgrzać zupę z wczoraj ;) Jeejuuuu ale bym szklanę coli wypiła jednym łykiem!
 
kobity Was nie można na moment zostawić bo tak produkujecie że nadrobić Was nie sposób

Wstawiłam jeszcze przed chwilą pranie z pieluszkami tetrowymi i śpiworkiem, to już wszystko. Reszta dawno wyprana, poprasowana i poukładana:-D cieszę się że wcześniej to zrobiłam bo teraz już nie miałabym siły tego wszystkiego ogarnąć

Ja jutro odbieram wyniki paciorkowca, zobaczymy:cool:
Munie nie stresuj się. Dobrze że masz dzisiaj wizytę to się wypytaj co i jak:tak: może rzeczywiście organizm się już przygotowuje. Ja to bym chyba chciała mieć jakieś objawy a tu nic a nic, cichosza....

mama superowa wiadomość!! załatwiaj kompa i wszystko ze szczegółami prosimy!:-D ale się ucieszyłam że wychodzicie
 
Mama no to witajcie w domku :) pewnie Kubuś nie odstępuje brata na krok ??!! napisz wszystko co i jak, obyś neta szybko odzyskała !!

Edyta, to szczęściara jesteś, że paciorkowca się pozbyłaś.

Ja swojemu mężowi kanapek do pracy też nie robię, a jak ja pracowałam, bo nie byłam jeszcze na zwolnieniu, to on mi zawsze robił:zawstydzona/y: no ale jak on ma czas wstać godz wcześniej tylko po to, żeby poobrabiać sobie gierki, to chyba dałby radę sobie zrobić te kanapki :angry:
 
reklama
teraz zauważyłam że brzuch mi opadł, może dlatego czułam te skurcze i pobolewanie??? trochę lżej mi się oddycha i wreszcie mogę poczuć ręką żebra te najniżej. nie mogę się doczekać tej wizyty o 17, muszę do wtorku przetrzymać, bo mój gin operuje tylko we wtorki, więc właściwie poród wchodzi w grę tylko we wtorek, albo jak mój gin będzie miał dyżur. innego dnia nie chcę.

Olcia, ale się skomplikowało z tymi urzędowymi sprawami... a nie można złożyć sprawy o alimenty i uznanie ojcostwa jednocześnie w sądzie> na tym wątku prawniczym na forum tak wyczytałam, że jest to mozliwe? może zadaj tam pytanie tej prawniczce, która moderuje ten dział

Mama2006- ale się nasiedzieliście w tym szpitalu, dobrze że już Was do domku wypuścili :)
 
Do góry