reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Luty 2012

Siwa79 trzymam kciukiiii za was oby jak najdluzej w 2w1
Suzi86 heheh twoj mezus tak jak moj tez jak tylko cos bardzoiej sapie w nocy to on zaraz na rowne nogi i pytanie "RODZISZ" hehehehheh ty masz bol bioder biedulko a ja mam bol w kolanach i masakra jak kucne to juz amen nie wstane bez przytrzymania albo pomocy meza
AneczkaK moim marzeniem tez urodzic tak za tydzien akorat niespodzianka dla mojej mamy by byla bo przylatuje w czwartek za tydziennn juz doczekac sie nie mogee
Salarnes kochana zdrowka zycze i dbaj o siebie
Kitek81 nie nerwuj sie kochana tym odpisywaniem jak nie tym razem to nastepnym odpiszesz wszystkimmm,co do bolu glowy ja mam tak dzisiaj masakra az oczu nie moge otworzyc ale chce troche wam odpisac bo nie bylo kiedy wczesniej
Arlij heheheh z tym przekrecaniem to fakt ciezko ja to na 10 podejsc sie przekrecam z boku na bok heheheh
Kacha10 ojj ty sie tak stresujesz jak ja i tez mam termin na za 3 tyg dokladnie na 8 luty
Ani86 ale masz fajna coreczkeee hihihi i fajnie ma marzenia odnosnie krety
super ze jestes spowrotem 2 w 1 trzymam dalej kciuki teraz wypoczywaj duzooooooooo buziolkiiii,ja tez za was trzymam kciujkiiiiii fajny koles z bylego bylego,a co do tego lekarza i jgo porannego pytania czy dalej ci leci ale bym mu z placka wywalilaaaaaaaaaaaaa jaki prostakkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkk
RenatkaWawa caluski od nas juz sie nie smutaj
Emil_e30 kochana zdrowka wam zycze
GalwayGirl ty tak jak ja tez nie mam problemu z wyborem bo nie ma za duzo szpitali kolo mnie i tu w angli jest tak ze w takm rejonie co mieszkasz to i rodzisz
Sylcia007 trzymam kciuki&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
Mama2006 kochana szybciutko wracaj do nas bo juz tesknimy buziakiiiiii
Cyska super ze opisalas porodzikkk i ze juz tulisz swoja kochana pocieszke zycze wam duzooooooo zdrowkaaaa
Dee wszystkiego najlepszego dla mezusia zycze,spelnienia najskrytszych marzen:):):)
Siwa79 ooo rodzilas w tej miejscowosci co pochodzi moja szefowa tez jest z Rydlutowy
Betibeti ojj tak ten caly rok bedzie dla nas szc
zegolny ja bardzo sie ciesze ze juz niedlugo bedzie z nami Leonek tak dlugo go chcialam no i wkoncu sie doczekalammmmmmmm i cieszy mnie tez to jak widze jak moj mezus sie wczowa powoli w role a tak nielubi dzieciiiiiii
A ja dzis mam jakiegos dolka w sumie dzien ok najpierw pojezdzialm z kolezanka po salonach sukien slubnych bo szuka jakiejs i tak nam zeszlo do 4 po 4 weszlysmy do samochodu ja kierowalam no i byly takie korki ze szok jechalysmy odcinek taki co go pokonuje w 20 min to my jechalysmy 1.20 no i w domu bylam o 5.20 a maz na 6 do pracy a ze menager to musi byc pol godziny przed praca w pracy no i ze ja sie spoznilam a m czekal na samochod to i sie spoznil do pracy wiec jak tylko wbieglam do domu to tylko przeprosilam meza ze nie bylam o 5 ale ze korki no i zaraz po tym polecialam na gore do lazienki i w ciemnosci zaczelam plakaccc z tego wszystkiego ,za jakies 2 min maz wpada do toalety i pyta sie mnie czego placze a ja jak dzieckooo :-:)-:)-:)-:)-(ze przepraszammmm ale korki byly a on mnie przytulil mocno a ja sie az z placzu zachodzilam i on do mnie ze mam sie takimi *******kami nie martwic bo nic sie nie stalo i strasznie mocno KOCHA swoja bulinkeee taki kochany ten moj mazzzzzzz :-):-) no i teraz siedze sobie w domku i tesknie za nim strasznie a oni restauracjie dopiero zamykaja o 23.30 wiec w domciu bedzie dopiero po 1 w nocy bo papierkowa robota itd:-:)-(no coz lece sie umyc i polozyc a pozniej poczytam inne watkiii buziakiii i milej nockiii zycze
 
Ostatnia edycja:
reklama
Hejka, łomatko ale tego było ale nadrobiłam ;-)


Cyśka
- bardzo się cieszę że już jesteś z nami i masz takiego cudownego brzdąca. Nawet sobie pewnie nie zdajesz sprawy ile pozytywnej energii nam tu przesyłasz :-) na mnie Twoje posty działają kojąco:tak:.

Geniusia - biedaku, Tobie zawsze się coś przyplącze, mam nadzieję że szybko dolegliwości przejdą.

Mama - trzymam mocno za Was kciuki, abyście jak najszybciej wrócili do domciu.

Olcia - ja również bardzo kibicuję Twojemu byłemu - byłemu i w ogóle Wam obojgu.

Sylcia - mam nadzieję że u Ciebie już lepiej, nie odzywałaś się cały dzień ale pewnie byłaś zmęczona a nie dlatego że dolegliwości się zwiększyły. Oby maleństwo jednak zdecydowało się jeszcze trochę poczekać.

A ja po ostatniej rozmowie z Mitrą na temat mojego szpitala zaczęłam panikować, nawet przez to miałam kłótnie z m ale szkoda o niej pisać, nie warto. Skończyło się to tym że dziś byliśmy w szpitalu i umówiłam się z położną na indywidualny poród. jak chodziłam do szkoły rodzenia jak byłam w ciąży z Wiktorem babka zrobiła na mnie ogromne wrażenie, wiem że była przy porodach kilku dziewczyn ze szkoły rodzenia i bardzo ją chwaliły - no cóż trochę to kosztuje ale jakoś tak mi ulżyło, że będzie ktoś przy mnie i mną pokieruje - a ona z tego co widzę ma ogromne doświadczenie.
Dziś miałam też wizytę teściowej. Przez ten czas co byliśmy w szpitalu na wizycie Teściowa - mega kobieta zapełniła mi lodówkę na cały tydzień, do wyboru do koloru, ;-)więc zapraszam na pieczonego kurczaka, duszoną pierś z kurczaka z cebulką, pulpety w sosie koperkowym, kopytka, zupę pomidorową i rosołek :-p

Pluszacze - ale masz super m. Bardzo fajnie się zachował aż mi miło się zrobiło :tak:
 
Ostatnia edycja:
Puszacze- Bieeedna :** ale Ci coś powiem, to padniesz :-D mój były były też mi mówił zawsze, że jestem jego Bulinką haha a co do płaczliwych dni, to ja płakałam właśnie, jak mi powiedział "co się tak tarabanisz grubasku". I zaczęłam tak wyć, że aż się przestraszył :-D. I mówił, że dla niego jestem najśliczniejsza i tylko tak żartował. A kilka dni później w tesco na zakupach też strzelił żartem co do mojej masy :-p a ja tylko głowę spuściłam, on tak patrzy a ja chlipię :-D. I zaczął mnie przytulać i uspokajać, ale się tak śmiał później, bo ja zawsze twardziel byłam, a teraz jedyne co mnie rusza, to napomknienia co do mojej figury :-D
Weronika Mudant- To ja się zbieram do Ciebie coś wszamać :-D bo w ostatnich dniach mam taki apetyt, że aż mnie to przeraża :-D
Śmigam Panienki do łóżeczka... Poczytam troszkę i nyny bo zmęczyłam się tym obijaniem :-D
 
Vanilia nic nie jest przesądzone: niektórym brzuch opuszcza się wiele tygodni przed porodem innym tuż przed - nie ma reguły. Wszyscy mówią że te 2-3 tygodnie a u mnie nie ma to nic wspólnego z rzeczyworstości: zarówno w poprzedniej ciaży jak i teraz brzuch opuścił mi sie w 35tc, synka urodziłam w 42tc, a teraz też juz troche z opuszczonym chodze a na rychły poród sie nie zanosi.

Olcia
ArliJ ma rację ważne żebyś rodziła z kims komu możesz ufać. Mnie mąż troche rozśmieszał podczas porodu, ale miał rację bo tak to bym sie stresowała niepotrzebnie a on mi zwyczajnie nie dał. Poza tym to bardzo zacieśnia relacje między ludźmi, a widać że mu na Tobie zalezy no i na maluszku też...

chouette82
to ładny sajgon na Inflanckiej. Osobiście nie polecam tego szpitala, siostra tam rodziła i jak dla mnie porażka nie szpital.

pluszacze
to sie wzruszyłaś dziewczyno:) ale mężus też kochany że zrozumiał i pocieszył.

Weronika
normalnie skarb nie teściowa:) Może moja tez mi cos podrzuci po porodzie, bo lubi pichcić i robi to świetnie:)

Cyska
fajnie że masz takiego słodziaka, mój też spał i spał na początku, potem się rozkręcił ale i tak narzekac nie mogę, bardziej boje się że odbije sobie w okresie dojrzewania:D no i że drugie juz takie spokojne nie będzie, ale to juz niedługo sie okaże:)
 
No ale dziwczynki jakby nie patrzec juz bardzo niedlugo wszystkie bedzemy wymieniac sie swoimi radosciami macierzynstwa i zamiast narzekac na to ze chodzimy czesto siusiu bedziemy sie chwalic ze nam sie udalo je spokojnie zrobic :-D
Świete słowa:tak::-D
Cyśka wielkie dzięki za cudny opis porodu
Weronika może pożyczysz mi na chwilkę swoją teściową, bo u mnie lodówka pusta:-p
Ile u Was kosztuje opieka położnej?
 
Ostatnia edycja:
Weronika Mundat ojj tak powiem ze z dnia na dzien moj mezus mnie zachwyca i im dluzej jestesmy tym lepiej sie rozumiemy,a co do obiadkow ale Ci dobrzeeeeeeeeeeeeeeee gdyby nuie te drogie bilety lotnicze to juz bym byla u Ciebie bo mi strasznie sie nie chce sie gotowac dlatego bardzo mocno sie ciesze ze juz za tydzien moja mama do mnie zawita i pogotuje mi i sobie zawekuje czesc i czesc zamroze a pozniej od 26 lutegop mam natomiast moja tesciowa i tez kochana istotka mi troche pogotuje
Oj OlciaLolcia te hormonki nam strasznie szaleja bo ja tez tak wczesniej z byle czego nie plakalam a teraz wszystko mnie wzruszaaaa szokkk ale dobrze ze ty masz swojego kochanego bylego bylego a ja mezusia a co do wsparcia to dobrze dziewczyny Ci pisza jest godny zaufania twoj BB:-):-);-);-)
 
Witam :)
Mam na imię Odeta i jestem w 35 tygodniu ciąży. Termin porodu mam na 26 lutego ;) Mogę się do Was przyłączyć? ;)
 
Witam wieczorowo/nocna porą.
Cały czas Was czytam, ale na moim kompie nie moge sie zalogowac, w związku z czym nie moge odpisać, a ze w koncu m w domu i dorwalam jego kompa moge troche popisac.

Cyska – opis porodu super, przeżyć go to zupełnie inna sprawa, ale fakt faktem – zazdrosne Ci ze masz już maluszka w ramionach. Wszystkiego dobrego dla Was!!!

OlciaLolcia – faktycznie z byłym bylym dziwna sytuacja, taka nietypowa. Ja mojego m nie naciskalam na wspolny porod, czekalam Az on wyjdzie z ta inicjatywa żeby go nie przestraszyc, a co dopiero w Twojej sytuacji, wiec nie dziwie się, ale fakt chłopaka trzeba pogratulowac!!! Pozadny facet i zycze Wam jak najlepiej, jeśli nie jako para to jako przyjaciele J Fajnie ze masz w nim wsparcie. A przy porodzie wazne jest żeby był ktos bliski – wiec uwazam ze przyjaciolka jak najbardziej odpowiednia na ten moment

Isia – powodzenia w pakowaniu torby. Moja lezy spakowana razem z batonami dla m na wzmocnienie i się kurzy, m mowi ze za szybko wszystko zrobilam ale wole być przygotowana, chociaż może zapeszylam, bo cos mi się wydaje ze dzidzi się nie spieszy na ten swiat

Betibeti a cos stosujesz na te hemoroid ki?? Ja mialam krotko, gin pozwolil stosowac czopki hemorectal i masc posterisan – pomoglo od razu po dwoch dniach, ale nie mialam tez ich duzo ( w sumie jeden i nie Duzy). Polecam. A co do wiosny popieram!!! Będzie najwspanialsza na swiecie, pamiętam jak przezywalam pierwsza zime z moja najukochansza chrzesniaczka (bo urodzila się latem) i jak mogłam ja zabrac na sanki i wogole, wiec teraz nie wyobrazam sobie jak to będzie ze swoim skarbem….

Munie ja tez już mam dosyc lezenia, ale ponieważ wkroczylam w 38 tydzien przestalam tak chuchać i dmuchać i zabrałam się za sprzątanko, bo ja już gotowa do porodu, mam nadzieje ze dzidzia tez i niedługo się spotkamy

Suzi86 zadajesz bardzo fajne pytania mamuska, takie które mnie tez zastanawiaja, wiec jako pierworodka korzystam z odpowiedzi zadanych przez Ciebie – dzieki

Geniusia zdrowka zycze, ja robilam wczoraj syrop z cebuli dla mojego m – straszny kaszel ma, a mnie odpukac jakos omija

Dargrab ja korzystam z 3 przegladarek do seriali – KinomaniakTV, serialeonline.pl, playtube.pl

Pluszacze – porod za tydzień to w sumie taki tez troche prezent na dzien babci J Moja mama obstawia wlasnie dlatego 21.01 . A m masz kochaniutkiego, wiec się nie smutaskuj, ale w naszym stanie to normalne, skoro popłakać się można na reklamie papieru toaletowego to już nic mnie nie dziwi.

Mama2006 wracaj szybko, trzymam &&& za Was

Weronika Mudant pozazdrościć teściowej. Ja na braki w lodowce nie narzekam, ale to dzieki mamie. Tesciowa to ewentualnie wpadnie na obiad do nas, albo na kawke, ale żeby pomyśleć o nas to niekoniecznie. Jak bylam w szpitalu w polowie grudnia to moja mama i babcia dzwonily do mojego m żeby po wyjsciu ode mnie ze szpitala wpadl do nich na obiadek/kolacje. A tesciowa….. no coz, zadzwonila, żeby m pomogl jej torbe nieść bo kupila mi 2 butelki wody i były ciezkie dla niej….. Ale tobie to się tesciowa udala.

No wiec u nas byl piekny snieg (tak jak dzieciom obiecalam, ze jak bedzie snieg to bedzie dzidzia), przytulanki z m byly a dzidzia dalej siedzi w brzuszku. Teraz m spi, snieg na dworze sie topi, a ja czekam.... Cos sie chyba małej w brzuszku spodobalo ;-)

Milej nocki dziewczyny, zdrowka dla chorowitek i spokojnych snow, bo teraz o to trudno wiekszosci w Nas :tak:
 
Kochane tak mi miło i ciepło na sercu jak piszecie mi takie ciepłe słowa:-)ech...
Mój aniołeczek słodko śpi a ja zasnąć nie mogę.He he wszystko mi się przestawiło teraz i pewnie trochę potrwa zanim będzie tak jak kiedyś.Mój słodziaczek to jest taki śpioszek że zazwyczaj śpi 3-4godz obudzi się tylko na zmiane pieluszki i karmienie i idzie dalej spać.Generalnie trzeba mieć sporo szczęście żeby go zobaczyć nieśpiącego:-p.i uwielbia się kąpać -zero płaczu tylko się uśmiecha:-D
A teraz śpi już od 22.00
 
reklama
cyska no to co Ty tu jeszcze robisz? Spac uciekaj szybko!
A tak seryjnie pamietam jak mielismy pierwsze dziecko i jak Kevinek spal to ja potrafilam godzinami sie na niego patrzec. A najlepiej jak sie usmiechal przez sen albo podkowke robil. Och!
A co do tych hormonow to ja tez jestem super mega szczesliwa a za chwile rycze z glupiego powodu.
A najbardziej mi sie ryczec chce z bezsilnosci. Tyle mam rzeczy do zrobienia a nawet jak sie zmusze i porobie cos to zaraz brzuch boli.
Torby dalej nie mam spakowanej, nawet nie zaczelam. Po drodze byl nasz pokoj i salon i taki syf i zaczelam sprzatac, musialam to robic na raty CALY DZIEN a M jak wrocil to jeszcze konczyl odkurzac bo juz sie plackiem polozylam i nie bylo bata zebym wstala.
 
Do góry