reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Luty 2012

Witajcie ja tylko na moment. Dzisiaj sie dowiedzialam,ze wyjde z malym dopiero w przyszlym tygodniu. Maly ma niedobor Wapnia dlatego tez codziennie ma go podanawego. Mam nadzieje, ze nie karza Nam tu siedziec 2 tyg.bo zwariuje tutaj. Wiadomo zdrowko Filipka najwazniejsze ale mam tez drugiego synka, ktorego nie mam za bardzo z kim zostawic w przyszlym tygodniu. A maz do pracy chodzic musi... Martwie sie tym strasznie - do tego pewne problemy z mama. I tak wszystko naraz. Odezwe sie jutro jakos - jak znajoma pozwoli skorzydtac.
 
reklama
Dziewczyny, no Was się nie da po prostu nadrobić, więcej czasu z Mężem i mam 20 stron zaległych, no już 5 mi zostało, ale muszę się zdrzemnąć :zawstydzona/y:
Dziś nocka nawet nie najgorzej, od 1.30 do 6.30 to pozytywnie, a rano wstałam i zrobiłam nam na śniadanko pyszne placuszki bananowo-serowe, polecam, dla dzieciaczków również, tym bardziej, że zalecane z nutellą, choć ja i na sucho się zajadałam: Kulinarne inspiracje...: Placuszki bananowe z białym serem i Nutellą a że Wy lubcie naleśniki, to bardzo bliskie jest i na patelni tyle tłuszczu co do naleśników się stosuje.
Ten mój Mały Agent spać w nocy nie chciał, a rano mnie stresuje, bo prawie się nie ruszał, a później się powyciągał że aż bolało i znów śpi, ciekawe co znów w nocy będzie wyprawił. Ja już się boję nocy po porodzie, bo jak to się nie zmieni, to będę do Was w nocy pisała, a w dzień spać będziemy :-D
Witaj Mama, fajnie, że nasz informujesz na bieżąco, szkoda, że problemy zawsze chodzą w parze. Oby jak najmniej ich było, byś szybko wróciła do Kuby i Filipek niech się zdrowo chowa
Paluszek, też robiłam tego kurczaka nadziewanego, pychota był, ogólnie to moja ulubiona stronka, do oglądania też ;-)Bliźniak,zdrówka synkowi, a Wam dużo cierpliwości i wytrwałości oraz jak najwięcej przespanych nocy
Co do oksytocyny, to też postaram się, by jak najpóźniej chcieli podać, no chyba że będzie Piotruś po terminie sporo będzie.
 
Hej :)

Ja dzis noc mialam w miare dobra, corka przyszla w nocy z zapytaniem czy moze sie z nami polozyc wiec polezala chwilke ale dla mnie za malo miejsca bylo wiec sie przenioslam do niej do lozka :p jedyne co mi doskwieralo to kolano unprawej nogi, Z dobre poltora roku temu wywrocilam sie tak porzadnie i od tamtego czasu orzeskakuje mi czasem rzepka, wczoraj sobie kucnelam aby Nadie w pizamke ubrac i jak sie powoli podnosilam to wlasnie znow przeskoczyla, i od razu usiadlam z pozy kucajacej na dupsko, i boli mnie bardzo znow :(

Widze ze sny tez macie interesujace :) ja to niewiem czy dzisiaj cos sie snilo czy nie pamietam, ale czasem to mam takie sny, wrecz chore :O

Sliczne fotki z mezem i brzusiem :)))) ciaza bardzo Ci sluzy :)

Mama, niech maluszek jak najszybciej wraca do zdrowka, no i obyscie naprawde nie musieli niewiadomo ile siedziec w tym szpitalu :( buziaczki
 
Aneczka ja zamierzam rodzić na Klinicznej w Gdańsku, jak nie bedzie miejsc to Zaspa, Wojewódzki to już ostateczność - straszne historie z tego szpitala słyszałam, ale jak nie bedzie wyjścia to trudno...
Mama2006 to trzymam kciuki za jak najszybsze wyjsćie ze szpitala i zdrowie Filipka.
 
mama2006 super ze masz możliwość się z nami skontaktować ze szpitala już, trzymam kciuki żebyście wyszli ze szpitala jak najszybciej.Innymi problemami nie przejmuj się za bardzo bo i tak się wszystko ułoży a Ty potrzebujesz teraz dużo pozytywnej energii dla swoim chłopaków ;-)
Dee co Ty z tym czasem teraz zrobisz hihi dla dzidzi już prawie wszystko przygotowane chyba zaczniesz w końcu odpoczywać ;-)
U mnie wszystko ok zaczynam wyczekiwać tak jeszcze tydzień chciałabym wytrzymać góra 2 i moge rodzić :) Miewam coraz silniejsze bóle jak okresowe w dole brzucha i od czasu do czasu twardnieje mi brzuch szczególnie z góry nie wiem czy to jakieś oznaki czy tylko takie że za miesiąc urodze ale czuje się już meczona wiec ciesze sie dniami spokoju w domu przed przyjściem naszego dzieciątka ;-)
 
Witam sie z Wami.
MAMA fajnie że sie odezwałas a w szpitalu napewno wytrzymasz bo wiadomo zdrowie maleństwa najważniejsze.
GALWAYGIRL ja własnie smażę naleśniki he he wpadam na BB pomiedzy jednym a drugim mam nadzieję że ktoryś mi się niespali.Ja robię z konfiturą własnej roboty a z nutellą jeszcze nie próbowałam.
U mnie wszystko ok zaczynam wyczekiwać tak jeszcze tydzień chciałabym wytrzymać góra 2 i moge rodzić :) Miewam coraz silniejsze bóle jak okresowe w dole brzucha i od czasu do czasu twardnieje mi brzuch szczególnie z góry nie wiem czy to jakieś oznaki czy tylko takie że za miesiąc urodze ale czuje się już meczona wiec ciesze sie dniami spokoju w domu przed przyjściem naszego dzieciątka ;-)
Mogłabym się podpisać pod tymi słowami ja mam tak samo jakoś tak inaczej niż do tej pory a termin chyba mamy na ten sam dzień.
 
hej dziewczyny:-)Rany ale wy przed nocką naskrobałyście i teraz zresztą też:szok:najlepiej być nabieżąco coby zaległości nie mieć.

U mnie za oknem szaro buro a od wczoraj strasznie wieje aż się nie chce z domku ruszać a po 14 musze po małą skoczyć.Popołudniu miała mama wpaść także już mi się buzia śmiała bo chcieliśmy do kina wyskoczyć ten ostatni raz przed sporą przerwą,a mame zostawilibyśmy małą z mamą no i zonk-mama zadzwoniła czy ma wpadać a coś ja gardło pobolewa,także lepiej niech zostanie w domku mała odpukać odziwo dłuższy czas zdrowa to niech tak zostanie.

Od poniedziałku ferie więc w przedszkolu są jakieś dyżury-nie wiem na czym to polega czy na tym że wszystkie grupy dzieci połonczone czy jak ,dziś odbiore małą także wypytam ale chyba zostanie w domku,no i skończą mi się moje codzienne drzemki a tak się już przyzwyczaiłam że jak mała jest w przedszkolu to ja sobie troszke śpiuniam.Ostatnio mi coś brakuje snu chyba takie uroki końcówki ciąży,pamiętam że początek miałam taki strasznie senny.

Znów za oknem śnieg pruszy ale to taki popruszy przestaje potem znów pruszy raczej nas nie zasypie-szkoda że m ma mase roboty bo wysłałabym go po małą do przedszkola .Rany strasznie leniwy dziś dzień tak mi się nic nie che-wogóle mam teraz jakiś taki okres że jakbym mogła to nic bym nie robiła.Wczoraj troszke pobiegałam z odkurzaczem i wieczorkiem tak mnie krzyż bolał że masakra.

Też mnie już coraz bardziej korci ażeby ubrać już pościel i baldachim do łóżeczka ale jeszcze się wstrzymam-termin mam na 18 bądź 21 luty więc nie ma się co spieszyć-choć kto wie te nasze chłopaki coś się śpieszą,generalnie słyszałam że chłopcy rodzą się wcześniej ale ile w tym prawdy to kto wie.

Dziś się wkurzyłam bo zamawiałąm ostatnio stanik na allegro i czekałam a oni dziś dopiero napisali że nie ma takiego rozmiaru,to po jakiego grzyba wystawiają aukcje więc musze wybrać inny ,także będe mieć potem co robić.

Rany ale teraz wieje i białó jakby jakaś zamieć była:szok:chyba będe musiała mała na rękach nieśc co jest jak dla mnie bardzo niewskazane no ale kawałek do auta no chyba że przestanie tak wiać.

Sorki że tak tylko o pisze ale jakoś nie mam weny do pisana.

Ja też dołanczam do klubu Sagi-ja zakupywałam ksiażki jak co tydzień się ukazywały jako dodatek do gazety Fakt ,tydzień się na książke czekała a ja jedną pochłaniałam w dzień albo dwa.Pamiętam że pierwsze miałąm z biblioteki.Jak dobrze pamiętam to było chyba 30 czy40 pare części-mam w domku wszystkie:tak:

Nic kochane zmykam miłego dzionka papap
 
A ja zabralam sie za sprzatanie, pralka poszla w ruch teraz ogarniam kuchnie kuchenke i toalety, whh az 4 :cool:
Ale dzis obudzilam sie z inicjatywa ze ogarne dom wiec zajmuje sie tym poki sa checi :) teraz ide sprzatac salon pokoj ala suszarnie tzw goscinny :happy: i trzeba poskladac pranie powiescic nastepne i kolejne wstawic Dzis to jeszcze z trzy pralki pojda Zmienic dzis chce posciele i zaslonki wiec bedzie co prac No i dla malca wyciagne i zloze dzis kojec i przebierak Wiec dzis dzien pelen obowiazkow :) dobrze ze D jest i bedzie pomagal bo inaczej bym to wszystko do wieczora robila :rofl2:

Mmm snieg :-D tez bym troszke chciala, choc jak mieszkalam w pl nielubialam zimy i sniegu, a teraz to teskno :-(
 
reklama
Do góry