Dziewczyny, no Was się nie da po prostu nadrobić, więcej czasu z Mężem i mam 20 stron zaległych, no już 5 mi zostało, ale muszę się zdrzemnąć
Dziś nocka nawet nie najgorzej, od 1.30 do 6.30 to pozytywnie, a rano wstałam i zrobiłam nam na śniadanko pyszne placuszki bananowo-serowe, polecam, dla dzieciaczków również, tym bardziej, że zalecane z nutellą, choć ja i na sucho się zajadałam:
Kulinarne inspiracje...: Placuszki bananowe z białym serem i Nutellą a że Wy lubcie naleśniki, to bardzo bliskie jest i na patelni tyle tłuszczu co do naleśników się stosuje.
Ten mój Mały Agent spać w nocy nie chciał, a rano mnie stresuje, bo prawie się nie ruszał, a później się powyciągał że aż bolało i znów śpi, ciekawe co znów w nocy będzie wyprawił. Ja już się boję nocy po porodzie, bo jak to się nie zmieni, to będę do Was w nocy pisała, a w dzień spać będziemy
Witaj
Mama, fajnie, że nasz informujesz na bieżąco, szkoda, że problemy zawsze chodzą w parze. Oby jak najmniej ich było, byś szybko wróciła do Kuby i Filipek niech się zdrowo chowa
Paluszek, też robiłam tego kurczaka nadziewanego, pychota był, ogólnie to moja ulubiona stronka, do oglądania też ;-)
Bliźniak,zdrówka synkowi, a Wam dużo cierpliwości i wytrwałości oraz jak najwięcej przespanych nocy
Co do oksytocyny, to też postaram się, by jak najpóźniej chcieli podać, no chyba że będzie Piotruś po terminie sporo będzie.