Luty 2012

[Flower]

oj widze ze nie tylko ja jestem przerazona i zalamana swoja waga! w domu waga juz schowana zeby mnie nie wkurzac i tylko u gin sie waze! nie jem duzo wiecej niz zawsze i w sumie nie przytylam raczej nigdzie po za brzuchem wiec nie wiem gdzie i skad te kilogramy! :-(

mam nadzieje ze uda sie to dosc szybko zrzucic!

MamaNiki duzo zdrowka dla malej!

Genusia szczerze to zazdroszcze takiej wyprawy! :-)


mam do Was takie pytanko czy ktoras miala lub planuje ze dzidzia od poczatku bedzie w swoim pokoiku a Wy bedziecie do niego smigac?

 

[dagrab]

ja pokoik osobny juz mam przygotowany dla malej na wszelki wypadek mam tez zrobione miejsce na łóżeczko w naszej sypialni.Ja dalej rozważam gdzie bedzie lepiej i dla niej i dla mnie.M chciałby żeby mała była od razu w swoim pokoju,zeby pozniej nie bylo poblemu.Ale podejrzewam ze to sie okaze dopiero po porodzie.Bo ile ludzi tyle opinii.

 

[bliznak]

OlciaLolcia przepis podałam na odpowiednim wątku :-)

gieniusia ale Ci super musi tam byc :-) Ja za masaż stóp i twarze oddałabym teraz wszystko. Trudno ze nie mozesz skorzystac z pełnej oferty SP, ale przynajmniej częściowo. Miłego wypoczynku życzę

ani83 co to jest kurczak na butelce. pierwszy raz słyszę

 

[Flower]

dagrab ja tez mam juz gotowy pokoik dla mlodego, od poczatku mowilam ze najpierw lozeczko przyjdzie do nas do sypialni ale lozeczko sie zmiesci a komoda z jego rzeczami juz nie! a chba wole miec wszystko pod reka! u niego w pokoiku spokojnie kolo lozeczka bedzie komoda a na niej wszystkie kosmetyki i potrzebne rzeczy i tak wydaje mi sie wygodniej i latwiej! tylko mnie nocki zastanawiaja i przerazaja

 

[Susi.]

U nas pokoik niby przygotowany, ale z doświadczenia wiem, że łóżeczko i tak na początku będzie w naszej sypialni, bo jakoś nie wyobrażam sobie, żeby maleństwo było w nocy samo w pokoju i żebym musiała (w zależności od potrzeby) latać co chwilę albo karmić albo sprawdzać czy wszystko ok!
Z córką miałam tak samo, teraz śpi w swoim pokoiku i nie ma jakiegoś większego problemu, no może pomijając to że zawsze nad ranem przychodzi do nas, ale mi w ogóle to nie przeszkadza a przeciwnie uwielbiam to

 

[Użytkownik Usunięty]

ja kupuje łóżko na kółkach - na noc będzie z nami - i pewnie na początku też przez pierwsze kilkanaście dni, gdyz będę po cc.. a potem jak juz dojde do sił to łóżeczko bedzie albo w sypialni, albo w pokoiku malenstwa zalezy gdzie bedzie wygodniej

 

[kitek81]

hej
u nas na razie łózeczko będzie tam gdzie my śpimy, bo też jakoś nie widzę siebie latającej między pokojami w nocy, z resztą teraz mamy tylko 2 pokoje i w drugim jest pokój synka, a że jest mały ten pokoik, to nawet nie ma co szaleć, mam nadzieję, że za rok uda nam się pobudować, zamieszkać w domku i wtedy małej uszykujemy osobny pokoik :-)

 

[Digitalis]

Flower im dalej dzidzia śpi tym dalej trzeba w nocy biegać. My nawet nie bardzo mamy gdzie indziej dzidzi dać, chyba że do pokoju młodego, ale to bez sensu bo ja będę musiała w nocy latać po pokojach a młody sie do przedszkola nie wyśpi. Moim zdaniem dopóki dziecko budzi sie w nocy, osobny pokój tylko utrudnia nam życie. Synuś nie może się doczekać kiedy będzie miał wspólny pokój z dzidzią bo obiecalismy mu łóżko piętrowe, ale to jeszcze ze 2 lata pewnie.

geniusia widzę że wypoczywasz pełną parą i bardzo dobrze, potem będzie trudniej. Miłego urlopu

Susi nasz młody też przychodzi tylko nad ranem i też nie zawsze, mimo że przez długi czas spał u nas w pokoju, więc da się dziecko przestawić.

 

[magdabb]

kurcze a ja cos zly humor lapie:/ moze hormony szaleja.... najgorsze jest to, ze jak sie teraz zdenerwuje to wygarne wszystko, a wczesniej bym sie nie odezwala ( zaczynam tez zauwazac roznice w tym co mysle o ubieraniu dziecka ja a np moja mama:/ podam maly przyklad rajstopy, przydadza sie chyba pod sztruksy cos a ona uwaza ze takie male dziecko to tylko spiochy i spiochy.... eh faktycznie mam zly humor(

 

[pluszacze]

Witam mamusie wieczornioe jakos ostatnio weny nie mialam zeby pisac pozatym mialam lekkiego dola ostatnimi dniami szczegolnie wieczorami jak juz zmrok zapadal i szarowka sie robila,ja tez jak wiekszosc was mam wiecej na plusie no ale co tam pozniej bedzie dietka i dlugieeeeeeeeee spacery teraz mam to w nosie ,co do zachcianek to mam taka faze juz pare dni na salatke owocowa,a dzis rano jak sie obudzilam to stwierdzialam ze musze zjesc na obiadek kluski z truskawkami i smietanka no i zrobilam na obiadek ale pychotki a po tym moja dzidzia i ja sie zdrzemnelismy i pewnie teraz na noc nie bede spac ale przynajmniej sobie posegreguje ciuchy w ktore juz sie nie mieszcze no i popakuje co by szybciej nasza przeprowadza poszla a podejzewam ze nastapi to juz za tydzien
Zycze zdrowka dla dzieciaczkow chorujacych ,wracajcie do zdrowka szybciutko