reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Luty 2012

co niektorzy mezczyzni chyba tak juz maja.... moj ogolnie po sklepach nie znosi chodzic. myslalam, ze moze mu sie odmieni jak przyjdzie do zakupow dla malej ( dla mnie to okropna frajda:), ale nic sie nie zmienilo:p przytula sie za to do brzuszka i rozmawia z nia :) czasami sie osmiejemy jak ja zaczepia w wieczorem, a ona za kazdym razem oddaje :p takze nie jest zle.... mysle ze po porodzie oszaleje na jej punkcie:D
 
reklama
Digitalis, mój mąż też nie zawsze ma ochotę i nie zawsze to "czuje". Albo inaczej, im większy brzuchol, im więcej kopów dostaje od małej tym bardziej się wczuwa. W sumie to nasze pierwsze dziecko więc możliwe, że masz rację, wielu rzeczy się nie zauważa.
Panele u Nas czekają. Mieliśmy niedawno rozmowę o marzeniach itp. i powiedziałam, że moim jest pomalować pokój taty do listopada żeby móc położyć panele i w ogóle...
Widać choć twardziel to słucha czego pragnę :-) kochany jest. Właśnie wygonił mnie z pokoju żebym nie wdychała oparów.

Najlepsze jest to, że jedna i druga farba wpada w róż :-D mimo, że miało być inaczej :-p ale to nic, źle nie będzie ;-)
 
Ostatnia edycja:
Widzę że prace wrą u nas wszystkich. Mój mąż przybierał się do malowania chyba dwa miesiące. Ale jak juz zaczą to robic to było to z wielką starannością. A co do zakupów to niestety należy do tych co nie lubią. i uważa że już wszystkiego jest za dużo. A on jeszcze nie wie co ja zamieżam kupic dodatkowo :-D Biedne my jesteśmy z tymi facetami, ale cóż byśmy my biedne bez nich zrobiły :-)
 
Fenomen farb do malowania jest niesamowity :-D Malując myśleliśmy, że będzie wszystko różowe, a tu jednak po wyschnięciu okazało się, że wszystko jest tak jak zaplanowaliśmy :-)
 
hej laseczki:-)

Troszke mnie nie było,a to brak czasu i troche weny do pisania,ale melduje że podczytałam co tam w trawie piszczy:tak:


mama2006-super że masz taki dobry humorek i tryskasz energią:tak:ja jakoś tak drugi dzień padnięta jestem ,noc fajnie przespałam i odziwo wczoraj poszłam 0 22 spac co u mnie bardzo dziwne bo ja nocny marek jestem ale widać byłam padnięta.Pochwal się co tam fajnego upolowałaś w szmateksach


digitalis-kochana ja to mam podobne odczucia co ty,czasem nawet emowi powiem że mnie rozczarował i że przykro mi że tak mało się dzieckiem interesuje.W pierwszej ciąży wszystko robił ze mną razem,chętnie malował pokoik przed narodzinami córci,nie mógł się doczekać pierwszych ruchów-jak leżałam to odrazu podbiegał podnośił mi bluzke i wyczekiwał na ruchy a teraz czasem tylko podejdzie i dotknie.Fakt przykre to jest bo wcześniej to się angażował aż za bardzo a tu sporo mniej.Ech my kobiety to ulepione z innej gliny jesteśmy:tak:Kurcze tylko myślałam że jak wie że to synuś u mnie pod serduszkiem siedzi to będzie jakoś bardziej całą ciąże ze mną przeżywał.Teraz siedzi w kuchni i robi sobie muchy-takie przynęty na ryby-już żyje sobotnimi i niedzielnymi zawodami wędkarskimi.Zła jestem bo jedzie sobie na weekend-sobota i niedziela na zawody a ja z Nicol znów same.

Dobijające to siedzenie w domku ,mała jeszcze niecałkiem zdrowa także jeszcze trzymam ją w domku także nawet na zakupy niebardzo wyjść,jak coś potrzebuje to m leci kupić.Mam nadzieje że młodej przejdzie kaszel i od przyszłego tygodnia będzie można ją wysłać do przedszkola to sobie troszke odsapne no i przygotuje ubranka do wystawienia na aukcje po córci.

Geniusia-no i jak tam wizyta u ginki? z tego co pamiętam dziś jakoś po 14 miałaś mieć wizyte ,co tak ostatnio zniknęłaś???wszystko ok uWas?




Isia-kochana to bardzo mnie cieszy że znalazłaś kogoś do pomocy:tak:2 dni i laska zakuma o co kaman i będzie ok!super oby się spisywała to będziesz mieć lżej!!!mam taką nadzieje że wszystko będzie po twojej myśli!!!trzymam za to kciuki!!!!!


Dziś wreszcie wybrałam i zakupiłam na allegro posciel 6elementów,dotego zamówiłam u tego samego sprzedawcy baldachim,2 prześcieradła i rożek także czekam na zamówienie(sorki że pisze w tym wątku)po córci też mam jeden komplet z baldachimem także będe mieć 2 na przebranie:-)Juto może dostane paczke z tymi ubrankami także już nie moge się doczekać mam nadzieje że będzie tam cośik fajnego!



Edyta -kochana czy dotarł do Ciebie może już ten płaszczyk??????????pytam bo strasznie ciekawa jestem czy fajny czy jesteś zadowolona????


Nic kochane mykam podczytać inne wątki i zaraz spać-dobrej spokojnej nocki laseczki:tak:wypocznijcie!
 
Hehehe, własnie chyba dwa dni temu pisałam koleżance która 3 miesiące temu urodziła, że rozczulam się jak już tylko słyszę muzykę z rekalmy calzedonii, a że ostatnio jej dużo to co chwilę płaczę...
 
dzień dobry, u mnie nie wiem czy mąż zdąrzy z malowaniem. właśnie kończą nam docieplać domek i poszło dużo pieniędzy. malowanie pokoju dziecka i pokoju w którym będziemy przebywać dużo będzie kosztować bo są duże i my malujemy zawsze farbami zmywalnymi które są dość drogie :)
 
krisowa dacie radę pomalować...a ocieplenie domku pewnie już odczuwasz, jeżeli ogrzewacie dom. Ja korzystam z dobrodziejstwa ogrzewania podłogowego w kuchni i dużym przedpokoju jej jaka różnica jest bardzo ciepło..a rano jak schodziłam na dół temp. po nocy spadała...a teraz mjut malyna.
Ja nie maluje pokoju ma piękny kolor na jednej ścianie fototapetę takie wielkie tulipany a reszta zielona, umyjemy ściany chyba i już. Może mi zawsze coś strzelić do głowy, będę robiła przemeblowanie to się zastanowię, pomalowanie to kwestia jednego dwóch popołudni.
 
reklama
Cześć ciężaróweczki:-D ja dzisiaj w dobry humorze mimo tej wstrętnej pogody. Wczoraj mała dała tak czadu wieczorem że aż śmiałam się sama do siebie. Kopie na dole więc nie wiem czy się przekręciła i teraz nóżki ma na dole czy tak pięściami daje.
Mam dylemat.....posiadam papużkę Nimfę od 4 lat....mamy małe mieszkanko więc do tej pory była w naszej sypialni ale za chwilę już nie będzie takiej możliwości bo tam stanie łóżeczko i nie mam co z papugą począć....rodzinka nie bardzo ma ochotę przyjąć bo wiadomo to jednak obowiązek....i chyba muszę szukać dla niej dobrego nowego domu:zawstydzona/y: chociaż nie ukrywam że się do niej przywiązałam, nawet do takiej małej papugi można. Ciężko będzie mi ją oddać komuś obcemu:-(


Wy tak o tej Calzedoni, a ja jeszcze do wczoraj patrzyłam na tą reklamę i nie wiedziałam o co chodzi:-D potem mnie olśniło

Dee ładne kolorki. Mam podobne w dużym pokoju, i jest bardzo przyjemnie. Takie beże i brązy sprawiają bardzo ciepłe i przytulne wrażenie. W sypialni czyli tam gdzie stanie łóżeczko w tamtym tygodniu malowaliśmy na taki kolorek wrzosowo fioletowy. Bardzo ładnie wyszedł:-)
 
Do góry