Mnie przerażają "różowe" dziewczynki. Jeśli się okaże, że pod serduszkiem noszę Polusię to nie wyobrażam sobie siedzieć tylko w różowym dziale
Dee, Munie zanim urodziłam moją córcię myślałam tak samo jak Wy! Różowe ubranka miała tylko te, które dostała w prezencie i tak było do momentu kiedy nie umiała jeszcze mówić i protestować, teraz sama wieczorem pokazuje mi co chce ubrać do przedszkola, w sklepie sama wybiera sobie ubranka a różowy to niestety jej ulubiony kolor! Na początku bardzo mnie to wkurzało i próbowałam ją jakoś przekonywać, że inne są ładniejsze, ale poddałam się bo to przecież dziecko i czemu mam odmawiać jej przyjemności chodzenia w różowym tylko dlatego, że mi się nie podoba??
Ciekawe jak to będzie u Was
A teraz biorę się za pakowanie, bo dziś jedziemy do Pl a jutro dentysta, fryzjer, ginekolog i może jakieś zakupki jeszcze zaliczę