mama Niki
Ewelina
- Dołączył(a)
- 31 Styczeń 2010
- Postów
- 1 011
hej laseczki:-)
Geniusia-e tam nie ma co się przejmować i stresować może poprostu laska chwilowo Cię zastępuje a miejsce na Ciebie czeka napewno Choć wierze że przykre tak się dowiedzieć i to nie od koleżanek z pracy.
Trina-kochana to się strachu najadłaś że hoho,dobrze że ktoś go odprowadził i nie było problemu.Powiem Ci że moja mała jak jesteśmy gdzieś w centrum handlowym to leci przed siebie i nawet się nieobraca czy rodzice są za nią,nic się nie boi gdybyśmy jej niepilnowali jak oka w głowie to pewnei by się gdzieś zgubiła.Moja mała też często wciągu dnia podchodzi do mnie podnosi bluzke i całuje brzuszek mówi kocham Cię dzidziuśDziś była z emem i zemną na wizycie u gin.Lekarka jej wszystko pokazywała ,gdzie dzidziuś ma nosek buźke ze właśnie jej rączką pomachał ,to Nicol stała i machała dzidziusiowi.Rozczulająca jak dla mnie ta wizyta była,miło było tak zerkać na ema i Nicol jak z wielkim przejęciem zerkali na monitor i dzidziusia
Krisowa-mi dziś lekarka mierzyła ciśnienie miałam 120/70 a ostatniej wizyty miałm 110/70,kurcze kochana Ty musisz się cieszyć że wszystko jest dobrze i starać nieprzejmować i niedopuszczać do siebie myśli że coś może być nie tak!!!!wszystko jest dobrze ciąża przebiega prawidłowo i tak też już będzie do końca
Dee-no widzisz wszystko ok super!!!!!bardzo dobra wiadomość cieszy mnie to bardzo
kurcze jakoś tak troche jestem zawiedziona że niebyło nam dane poznać płci maleństwa,dzieciątko leżało sobie na pleckach i fikało rączkami nóżkami,ssało sobie paluszki ale niebyło widać co między nózkami ,niechciało nam maleństwo pokazać no i jeszcze pepowina akurat była między nózkami.Kurcze zabardzo się nastawiłam i jestem teraz rozczarowana.Bardzo mnie cieszy fakt że wszystko ok że maleństwo zdrowo rośniena takie wieści czekałam ,bo jeszcze ruchów nie czuje ale po dzisiejszej wizycie jestem spokojniejszamyśle ze w 21 czy 22 tygodniu ciąży skocze na usg w 4d także powinnam wtedy poznać płeć.
Nic zmykam bo jakoś tak nie mam weny do pisania zresztą wypadało by się już położyć i pospać troszkedobrej nocy kochane:-)
Geniusia-e tam nie ma co się przejmować i stresować może poprostu laska chwilowo Cię zastępuje a miejsce na Ciebie czeka napewno Choć wierze że przykre tak się dowiedzieć i to nie od koleżanek z pracy.
Trina-kochana to się strachu najadłaś że hoho,dobrze że ktoś go odprowadził i nie było problemu.Powiem Ci że moja mała jak jesteśmy gdzieś w centrum handlowym to leci przed siebie i nawet się nieobraca czy rodzice są za nią,nic się nie boi gdybyśmy jej niepilnowali jak oka w głowie to pewnei by się gdzieś zgubiła.Moja mała też często wciągu dnia podchodzi do mnie podnosi bluzke i całuje brzuszek mówi kocham Cię dzidziuśDziś była z emem i zemną na wizycie u gin.Lekarka jej wszystko pokazywała ,gdzie dzidziuś ma nosek buźke ze właśnie jej rączką pomachał ,to Nicol stała i machała dzidziusiowi.Rozczulająca jak dla mnie ta wizyta była,miło było tak zerkać na ema i Nicol jak z wielkim przejęciem zerkali na monitor i dzidziusia
Krisowa-mi dziś lekarka mierzyła ciśnienie miałam 120/70 a ostatniej wizyty miałm 110/70,kurcze kochana Ty musisz się cieszyć że wszystko jest dobrze i starać nieprzejmować i niedopuszczać do siebie myśli że coś może być nie tak!!!!wszystko jest dobrze ciąża przebiega prawidłowo i tak też już będzie do końca
Dee-no widzisz wszystko ok super!!!!!bardzo dobra wiadomość cieszy mnie to bardzo
kurcze jakoś tak troche jestem zawiedziona że niebyło nam dane poznać płci maleństwa,dzieciątko leżało sobie na pleckach i fikało rączkami nóżkami,ssało sobie paluszki ale niebyło widać co między nózkami ,niechciało nam maleństwo pokazać no i jeszcze pepowina akurat była między nózkami.Kurcze zabardzo się nastawiłam i jestem teraz rozczarowana.Bardzo mnie cieszy fakt że wszystko ok że maleństwo zdrowo rośniena takie wieści czekałam ,bo jeszcze ruchów nie czuje ale po dzisiejszej wizycie jestem spokojniejszamyśle ze w 21 czy 22 tygodniu ciąży skocze na usg w 4d także powinnam wtedy poznać płeć.
Nic zmykam bo jakoś tak nie mam weny do pisania zresztą wypadało by się już położyć i pospać troszkedobrej nocy kochane:-)