ameryka przede wszystkim opiniami wlasnie.
Przeczytaj ile mozesz bo np. jak jechalismy do Las Vegas jeden z hoteli mial zla opinie (nawet bed bugs) ale ostatnia opinia byla, ze hotel zostal wlasnie odremontowany. Do tego mial fantastyczna cene wlasnie zeby zacehcic ludzi do zostania tam.
Sprobowalismy i bylo swietnie. Wszystko nowiusienkie i pachnace, do tego dodali w pokoju mini lodowke i mikrofalowke, czego nie bylo w opisie.
Takze wyszlo nam to na dobre.
A jesli chodzi o czystosc to po pracowaniu w hotelu (noc za $350) i co sie tam naogladalam nigdy nie spie pod ich przescieradlami. Zawsze biore nasze reczniki, mate zeby bron Boze nie stawac na wanne i zazwyczaj podrozujemy vanem wiec i tak biore koc i poduszki do auta jak dzieci spia. Jak wchodzimy do pokoju to po prostu przykrywam cale lozko przescieradlem na gumki king size i na koniec podrozy je wyrzucam (bed bugs). Jesli uda mi sie dorwac housekeeperke to jeszcze czyszcze sama lazienke (i babka sie na mnie patrzy jakbym na leb upadla - jedno slowo: pracowalam w hotelu i babka juz wie o co chodzi).
Nie to, ze one nie chca tego doczyscic ale jak masz 16 pokoi w tym polowa check-outy to nie jestes w stanie fizycznie nawet ich dobrze posprzatac.
Ostatnia rada nie zostawalabym w "Super 8" ale jest duzo lokalnych hotelikow, ktore zazwyczaj maja lepsze warunki niz te z duzych sieci hotelowch.
Jesli jedziesz na dluzej (my pojechalismy na tydzien do Orlando) to oplaca sie znalezc cos w timeshare. Zaplacilismy $150 za 5 nocy i mial byc to zwykly hotel z continental breakfast zeby zaoszczedzic czas rano. Jak juz bylismy kolo Atlanty zadzwonila babka, ze daja nam upgrade i dostalismy 3 bdr 2,5 bth townhouse z pelnym wyposazeniem, doslownie wszystko od zestawu do margerity po proszek do prania, a na osiedlu byl wielki kompleks basenow, sala do gier, plac zabaw. Jedyne co musielismy zrobic to isc na spotkanie na 2h jednego dnia i posluchac jak probuja nam sprzedac timeshare po czym grzecznie podziekowalismy.
Acha okazalo sie, ze nie ma tam sniadan tylko restauracja ale pojechalismy do sklepu i kupilismy jedzenia na sniadania, lunche i kolacje za $150 i tylko obiady jedlismy w restauracjach i naprawde super na tym wyszlismy. Ja wole sama zrobic jedzenie i wydac mniej na hotel ale zobaczyc ile sie da i na atrakcje nigdy nie zalujemy kasy.
No dobra bo sie rozpisalam o podrozowaniu to ja moge godzinami.
Jesli masz jeszcze jakies pytania to smialo.
Jesli jedziecie samochodem polecam: 1. jazde noca 2. kupno dvd playera.