reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Luty 2012

emzetka - a jak byś miała grypę albo tylko katar to całowałabyś maleństwo. Oczywiście że nie - przynajmniej nie powinnaś. Chodziło mi o to że powinno się zachować normalne środki ostrożności, nie całować, nie dotykać ustami jedzenia maleństwa. Opryszczka wargowa jeśli nie występuje pierwszy raz nie jest gorszym wirusem niż katar. Niebezpieczna natomiast może być kiedy dostajemy ją pierwszy raz akurat przy porodzie albo od razu po porodzie bo nasza dzidzia nie mam żadnych przeciwciał i wtedy może być na prawdę groźna.
Jesli sie karmi piersia to nieda sie unikac kontaktu podczas kataru czy grypy ;) A przeciwdziala dzidzia dostaje od mamy i w pierwszym okresie zycia jest chroniona .
 
reklama
No nie wiem, ja pomimo tego ze karmiłam to jak miałam katar nie calowalam młodego. Oczywiście nie ograniczalam kontaktów ale zachowywalam podstawowe zasady higieny. Karmienie piersią nie zabezpiecza w 100 procentach przed wirusami.
 
zgadzam się z Weroniką, ja karmiłam piersią a jak byłam przeziębiona to chodziłam w domu w maseczce i mąż też, non stop myłam ręce. Udało się go nie zarazić.
 
zgadzam się z Weroniką, ja karmiłam piersią a jak byłam przeziębiona to chodziłam w domu w maseczce i mąż też, non stop myłam ręce. Udało się go nie zarazić.
Nie zaraziłaś dlatego ze karmiłaś piersią i dzidzia dostawała od ciebie przeciwciała, które twój organizm zaczął wytwarzać i natychmiast pojawiły sie w mleku ,każdy pediatra opowie ci jak to działa i położna też :)
Nie uchronisz dziecka od zakażenia zasłaniając jedynie usta jeśli jesteś z nim w bezpośrednim kontakcie.A robienie z domu oddziału zamkniętego to tez przesada. Nadmierna przesada w ochronie bardzo często kończy sie tym ze dziecko ma zaburzenia w działaniu układu odpornościowego i potem jako dwudziestolatek choruje 30 razy do roku , na każda grypę i anginę z jaką się zetknie.
 
WITAM
zycze kazdej milej niedzieli u mnie ciezko dzisiaj wczoraj tesciowa 60 urodzinki robila skonczyly sie po 2 w nocy a o 3 zasnelam i budzilam sie w nocy i do tego boli mnie brzuszek i jest mi strasznie niedobrze;-( i slabo i duszno a mezulek poszedl do sklepu po migdaly moze pomoga ;-)
 
Witajcie.

Nie odzywałam się, bo weny brakowało jakoś.

Z pracą nici ale może to i lepiej, bo warunki mieszkaniowe okropne. Miałam pracować wraz z Kubą jako opiekunka do 2-letniego Kubusia. Za 1000 miesięcznie. Wraz z mężem stwierdziłam, że się nie opłaca ponieważ mieli strasznie brudno w mieszkaniu i aż strach tam przebywać było - no i można się jakiś chorób nabawić.

Wczoraj odebraliśmy od babci z działki rower. Mąż sobie będzie na Nim jeździł rekreacyjnie w wolnej chwila. Ja wczoraj też chwilkę się przejechałam, a potem brzuszek mnie lekko bolał. Dzisiaj jest już ok, czuję jak się brzuch powiększa ;-)

Apetyt mi się już zmniejszył, senność też mniejsza no i brak mdłości :-) Teraz najlepszy etap ciąży przed Nami ;-) W nocy tylko śnią mi się jakieś głupoty: dzisiaj np. że robiłam zdjęcie brzuszka aparatem i że zobaczyłam, że będę miała synka hehe. A tak Nam się marzy mała Ewa :-)

Zmykam wstawić makaron na obiadek

Miłej niedzielki
 
Mitra- jeszcze w szpitalu dwóch lekarzy neonatologów powtarzało mi, żeby nosić maseczki podczas przeziębienia. Przeciwciała w mleku mogą nie wystarczyć. A maseczka oczywiście, że uchroni przed przeziębieniem- przecież przenosi się ono drogą kropelkową- z buzi i nosa. A teraz już tak nie uważamy, ostatnio Mały ma kontakt z wiecznie "zasmarkanymi" kuzynkami i jeszcze się nie zaraził. W ogóle od urodzenia jeszcze nigdy nie miał nawet katarku. Zgodzę się, że nie można trzymać dziecka w zbyt sterylnym środowisku. Teraz to wiadomo, wszystko z podłogi bierze i liże, piasku też już się najadł, supermarkety odwiedzamy często. Pediatra mówi, że co jak co ale odporność to ma dobrą.
Atan- chyba można jeździć na rowerze jak wszystko z ciążą ok. Raczej chodzi o to, że jak się przewrócisz to kierownicą możesz nadziać się na brzuszek- tak mi się wydaje. Moja ciocia to prawie by urodziła na rowerze- do samego porodu jeździła:) ja teraz nie jeżdzę, ale za rok kupujemy przyczepkę dla dzieci i w drogę.
mama2006- ja też miewam teraz głupie sny, np. dzisiaj śniło mi się że Danielkowi wyrosło 17ząbków a ja ich nie zauważyłam tylko sąsiad:-) hehe póki co ma 3;-)
 
Atan - tak w ciąży nie powinno się jeździć na rowerze ze względu na to, że można się przewrócić i dostać jakiegoś urazu. Ja jechałam pomału, nic mi się nie stało - nie upadłam więc jestem spokojna. No i jechałam tylko z 5minut, więc malutko ;-)

Daissy - to też ciekawe sny masz hehe

Męczy mnie zgaga i ból głowy idę pranko rozwiesić. A dzisiaj odnalazłam swoje spodnie ciążowe, których szukałam od początku ciąży :-)
 
reklama
Witam w niedzielne popołudnie:-D
Z tą maseczką na twarzy to troszkę przesada nie wyobrazam sobie chodzić w niej non stop dzien i noc no chyba się ma kogoś innego zdrowego do pomocy.Ja w czasie karmienia kilka razy miałam przeziębienie a raz nawet tą prawdziwą grypę i dziecka nie zaraziłam.
A co do jazdy na rowerze podczas ciąży to oczywiście jeżeli jest wszystko oki to mozna ale z umiarem i nie wyczynowo.Ja dopiero od kilku dni do pracy jeżdżę samochodem a do tego czasu jeżdzłam rowerem 12 km w obie strony:szok: w pierwszej ciąży jeździłam aż do samego porodu niemiałam wtedy prawa jazdy a wszędzie miałam daleko.
A mnie jest jeszcze czasem wieczorem niedobrze ale o wiele gorszy jest ten okropny smak w ustach:no: dlatego prawie bez przerwy muszę jeść:wściekła/y:
 
Do góry