reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Luty 2012

reklama
Czesc dziewczyny. Net mi padl, nie wiem o co chodzi wiec pisze z tel. Pogoda dzis piekna, szkoda,ze malz w pracy do 21 :-( ooo zapowiadaja burze... cos musze dzis wymyslic. Polcia usnela wczoraj przy karmieniu i spala od 21 do 5 :) lubie ten rytm. Pol godziny temu znow byl cyc i usnela sobie sliczna moja. Uwielbiam na nia patrzec jak usmiecha sie i przy tym slodko wystawia jezyczek. Jednak zastanawia mnie brak gaworzenia. Gada tylko jak ma raczki w buzi i brzmi to tak "ajajajajajajaj" ale tak procz jakich piskow to nic :-( powinnam sie martwic? Za to coraz lepiej idzie nam brzuszek. Wrecz wscieka sie kiedy ja z niego zabieram, choc maruszi i nie chce dlugo lezec. W koncu zaczyna miec raczki przed soba. Slicznie wtwdy wyglada.

urcze wczesniej umknął mi twoj post :)

nie powinnaś sie martwić... mowa i rozwoj ruchowy idą u dzieci na przemian, a więc kiedy uczą sie nowych czynności, obracanie, siadanie, chodzenie - milkną.. piszesz ze ostatnio Pola rozwija się ruchowo wiec normalne ze się wyciszyła :)
 
Czesc Dziewuszki!
Ja tez tak uczylam moje dzieciaki: kupywalam najtansze gacie w sklepie i latali (dobrze, ze drewniane podlogi mielismy).
Kevin tez jak mial 2 latka to bylo dla niego za wczesnie. Przestal mi zupelnie robic i siku i kupe to poczekalam do nastepnego lata i od razu zalapal i na dzien i na noc.
Pojechalam wczoraj sobie na zakupki i jakiegos takiego pecha mialam. Kevin zostal na noc u kolegi i mialam tylko Karen i Martinka i pojechalismy sobie do takiego wielkiego centrum.
Przeszlysmy pare sklepow, usiadlam sobie na laweczce i wyciagam butle i kurza noga nie mam formuly.
Przed wyjsciem karmilam Miska i wyjelam z torby.
No to biegiem do auta, Karen go herbatka zapchala i szybko do sklepu po formule.
To my tez zglodnialysmy i poszlysmy cos zjesc do takiej restauracyjki. Zdarzylam Martinka nakarmic, 15 minut minelo a tu nie ma zadnego kelnera. To sie wkurzylam i wyszlysmy i poszlysmy cos zjesc w centrum.
Ale nam to tez na dobre nie wyszlo bo pol godziny pozniej stalysmy w mega kolejce do przebieralni (u nas jest sezon na "prom" bal na koniec liceum) i jak nas pogonilo, zesmy biegiem lecialy do lazienki.
No ale mamusia jest posiadaczka nowej spodniczki i 2 bluzek i to jeszcze byl sklep gdzie nie mialam kuponu ale przy kasie sie spytalam czy czasem nie maja czegos takiego, ze wysylam sms-a do nich a oni mi kupon przysylaja i mieli i dostalam 10% znizki.
W moich ukochanym "Gymboree" zaszalalam nie dosc, ze bylo 25% znizki w sklepie to jeszcze mialam kupon 20% znizki i znowu dawali gymbuki. Obkupilam Kevina, Kareniasta tylko ciuchy przynosila i: mama ale do tego takie buty potrzebuje, a do tego ubioru spinki, a do tego okulary (ta to jest mala biznesmenka) i przy kasie sobie przypomnialam, ze kupon zostawilam w samochodzie i znowu lecialysmy z Karen.
A najlepiej, ze juz w sklepie mi jeczala, ze jej sie siku chce a Martino kupe zrobil.:eek:
Martino lupila tylko jedno ubranko do tej serii co teraz ma i musialam wziasc 12-18 mies. bo 9-12 to on teraz nosi.
Pozniej Martino nam jeszcze jedna kupe walnal a mi zabraklo chusteczek i Karen papier moczyla i mi nosila.
W koncu zamykali centrum a ja ciagle bez sukienki na chrzciny i stwierdzilam, ze jak mam kupowac sukienke bylejaka na 1 raz to mam karte do sklepu jednego i tam poszlam i sie okazalo, ze jest fajna sukienka ale pomaranczowa.
No i ja kupilam bo wole taka co ladnie w niej wygladam ale kolor moze nie ten niz miec odpowiedni kolor ale wygladac jak parasol.
A jeszcze jak wychodzilysmy wstapilam do "Guessa" i kupilam sobie biala torebke, tez mialam karte od M na swieta.
Takze zakupy udane ale z przygodami.
Jak wyszlysmy z domu o 11 to wrocilysmy o 22.
 
Mitra ja nie umiem wyczuć, kiedy migać Kacperkowi :-( Znam znak na cyca, ale kiedy go użyć? Kiedy pokazywałaś go Tito? Znaczy przed karmieniem (mój najczęściej wtedy płacze)? czy w trakcie (Kacper często je z zamkniętymi oczkami)?



Kacperek - Leżenie na brzuszku.MOV - YouTube

pokazuj zawsze jak dajesz cyca , nie ważne czy ma oczy półprzymknięte, całkiem otwarte czy sie rozgląda czy skupia...przed karmieniem w trakcie..
 
Geniusia - no wlasnie ja tez bylam odpieluchowana jak mialam rok. A sadzana bylam na nicnik jak zaczelam siedziec. Nasze mamy zywily nas mm, ale i wczesnie odzwyczajaly od pieluch. Tu w tej wczesnej metodzie, dzieci nie siedza, a raczej je sie trzyma w "koszyczku" zrobionym z rak
Dagrab - dla mnie chusta kolkowa jest chyba bardziej upierdliwa do wiazania ;) ale nie probowalam


Miałam kółkową i wyp.. w kosmos...i jeszcze mąz mnei obdsztorcowal ze jak nosze w tym dziecko to nie widac co to jest i byle baba może łokciem w sklepie dźgnąć. A dzis byliśmy w normalnej i bylo super :)
 
Ostatnia edycja:
Tak po obejrzeniu filmiku Geniusi (Kacperek cudny:)) zaczełam się zastanawiać, czy tylko moja Nina tak robi, ze jak leży na brzuchu to jej nogi idą do góry:/ i robi łódkę/foczkę...nie zawsze tak było. Mała lubi być na brzuszku - ale nie za długo, od co najmiej dwóch tygodni zawsze je podnosi przez co z równowagą jest już gorzej i za długo tak nie wytrzymuje - choc przez te łódkę (zupelnie nieświadomie) pare razy udało jej się przekręcić na plecy
 
Ostatnia edycja:
Dee - może coś jeszcze betibeti napisze Ci w kwestii mowy - ona jest tu naszą ekspertką :)

Paluszek - u nas też był ten problem - wynika on z tego, że dziecko chce wysoko podnosić główkę, a jeszcze brzuszek jest słaby i gdzieś to napięcie musi sobie wygenerować :) to minie jak brzuszek się wzmocni, możesz troszkę córeczkę wspomóc metodą od naszej fizjoterapeutki - podkładasz jedną rękę pod brzuszek, drugą kładziesz na pupci i tak lekko jakby ściągasz pupcię i brzuszek wzdłuż ciała córeczki, ale bardzo delikatnie, w pewnym momencie powinny nóżki opaść, a Ty poczujesz jak brzuszek zaczyna się chować i mocniej napinać; inna metoda to kładziesz córeczkę brzuszkiem do Twojej nogi - brzuszek opiera się na Twoim udzie, nóżki swobodnie zapierają się podłoża
 
reklama
Dagrab ja kochana juz Leonka woze w spaceroweczce i kochany cieszy sie od ucha do ucha i rozglada niesamowicie na boki bo w gondolce niedosc ze juz mial za malo miejsca to skubany podnosil mi sie chyba Blair pisala ze jej mala sie chwytala za boki i chciala siadac jak sie nie myle i u mnie to samo i ja osobiscie jestem bardzo zadowolona ze spacerowki juz:))))))))) przynajmniej dziecie poznaje juz swiat a oczka ma jak 5 zl:)))fajna masz ta chrzesnice buzia mi sie smieje jak czytam o niej twoje posty slodziaczek
Paluszek ja tak samo jak ty tez szczepie tylko to co karza w przychodni :)))))
Gieniusia zazdroszcze jogi a co do manny to zachowam twoje rady co do podawania jej lepiej dmuchac na zimne:)))
Munie dziekuje za Linki bardzo przydatne
Suzi86 u mnie natomiast Leos mniej spi i wiecej sie bawi no i tak jak by nie potrzebowal juz tak duzo cycusia wiec tak jak pisza laseczki moze znowu ten skok rozwojowy
Daissy to sie usmiala jak napisalas ze twoj maly pomaga ci z twoja kruszynka hahahah odnosnie ustwiania predkosci bujania dzieci sa niesamowite
Antila duzo zdrowka dla was :)
Karola2 ale swietny ten filmik o naturalnym wysadzaniu dzidzi kurcze musze chyba przetestowac :)))))))
Ojjj uciekam spiuniac bo po wczorajszej imprezce oczka sie kleja bo malo spalam,pozatym maz wczesniej dzis wrocil z pracki i mam ochotke na przytulanki hehehehhehehehehehhehe do juterka mamusie:))))))))))))
 
Do góry