chouette82
Fanka BB :)
Witam sie porannie
olcia może spróbuj juniorkowi dać smoczka skoro nie płacze, może coś go wybudza a wcale głodny nie jest?
dee u mnie też ostatnio się zdarzyło że tylko pingwiny w lodówce były a my we dwie w domu same i niuńka w fatalnym humorze, głodówka była, teraz staram się zaglądać do lodówki przed wyjściem i uzupełniać podstawowe braki na spacerze.
dziewczyny a nie możecie przypinać wózków na klatkach? u mnie tak sąsiadka z II piętra robi idzieki temu nie tacha go codziennie. Ja mieszkam na parterze więc mam tylko 5 schodków więc luz.
Czy Wasze maleństwa chcą się już same podnosić do siadania???
Od wczoraj zauważyłam, że jak kładę sobie małą na kolanach ugiętych i złączonych, tak że nogami opiera się o mój brzuch, podje jej dwa paluszki to chwyta mnie mocno rączkami i skubana chce się podciągnąć i usiąść Wczoraj pierwszy raz próbowała ale jej nie ułatwiałam bo to chyba za wcześnie jeszcze dla jej kręgosłupa?
a dzisiaj jak ja tak posadziłam i podałam jej swoje palce to od razu chwyciła i się podciągnęła, zdziw był przez moment ale nie zamierzała się puścić i położyć, gibnęła się trochę w bok ale twardo siedziała, no i właśnie nie wiem czy powinnam zaprzestać takich ćwiczeń bo jest jeszcze za mała? jak ją kładę na płasko i nie pozwalam sie podciągać to oczywiście jest awantura bo jakby inaczej
olcia może spróbuj juniorkowi dać smoczka skoro nie płacze, może coś go wybudza a wcale głodny nie jest?
dee u mnie też ostatnio się zdarzyło że tylko pingwiny w lodówce były a my we dwie w domu same i niuńka w fatalnym humorze, głodówka była, teraz staram się zaglądać do lodówki przed wyjściem i uzupełniać podstawowe braki na spacerze.
dziewczyny a nie możecie przypinać wózków na klatkach? u mnie tak sąsiadka z II piętra robi idzieki temu nie tacha go codziennie. Ja mieszkam na parterze więc mam tylko 5 schodków więc luz.
Czy Wasze maleństwa chcą się już same podnosić do siadania???
Od wczoraj zauważyłam, że jak kładę sobie małą na kolanach ugiętych i złączonych, tak że nogami opiera się o mój brzuch, podje jej dwa paluszki to chwyta mnie mocno rączkami i skubana chce się podciągnąć i usiąść Wczoraj pierwszy raz próbowała ale jej nie ułatwiałam bo to chyba za wcześnie jeszcze dla jej kręgosłupa?
a dzisiaj jak ja tak posadziłam i podałam jej swoje palce to od razu chwyciła i się podciągnęła, zdziw był przez moment ale nie zamierzała się puścić i położyć, gibnęła się trochę w bok ale twardo siedziała, no i właśnie nie wiem czy powinnam zaprzestać takich ćwiczeń bo jest jeszcze za mała? jak ją kładę na płasko i nie pozwalam sie podciągać to oczywiście jest awantura bo jakby inaczej