reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Luty 2012

tynka- to nieciekawie, trzymam kciuki zeby szybko malemu przeszlo.
No i dogadalam sie z serwisem producenta mojego wozka.Okazalo sie ze przy montazu mojego wozka, nie zamontowali jednego uchwytu do kosza.Przez co jak wkladalam cos do niego to mi ocieral sie o przednie kola,albo je blokowal.No i mam do nich wyslac stelaz z koszem, oczywiscie na ich koszt kurierem.No ale dwa dni minimum bede bez wozka.Szlak by to trafil.....Ale i tak szybko sprawa sie wyjasnila,bo napisalam do nich w niedziele wieczorem.Wczesniej nie interweniowalam bo myslalam ze ten typ tak ma, az sie wkoncu wqrzylam,ze nawet mleka malej nie moge tam wrzucic.A dzisiaj jeszcze na ulicy zobaczylam ten sam model i sobie zobaczylam kosz w nim, no i juz wiem w czym problem.Bo gosciu z seriwsu nie umial mi tego wyjasnic dokladnie.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Krisowa bardzo bardzo bardzo dziękuję za namiar na Piaseczno. Jesteśmy umówieni na wizytę na cito już na 8 maja, zwykłym trybem byłoby później. Pani w rejestracji była bardzo pomocna słysząc mój płaczliwy ton :) jak się cieszę :tak: to tylko 3 tygodnie
 
hej mamunie

czytam Was ale jakoś ochoty na pisanie brak.W poniedziałek przyjechałam na wieś do babci i zostanę do niedzieli.Babcia chora i pomocy i wsparcia potrzebuje to się nią tutaj zajmuje najlepiej jak mogę.
Tylko wizytę miałam na piątek u neurologa prywatnie umówioną i musiałam przełożyć a termin dopiero za miesiąc.Nie wiem czy to nie za długo czekać...jak myślicie??
 
geniusia - dzięki.A możesz jakiegoś neurologa z tamtąd polecić??? My już niby byliśmy u neurologa na NFZ na tej cholernej i nieszczęsnej kieleckiej NIGDY WIĘCEJ:wściekła/y:niby jest z małym wszystko oki ale ja wolę się jednak jeszcze upewnić.Wolala bym oczywiście na NFZ ale te terminy:-(
 
Nie pomogę :-( ewentualnie mogę mieć namiar na lekarza stamtąd od rehabilitantki, ale dopiero w poniedziałek rano. Na razie możesz jedynie poczytać opinie o tych neurologach w necie. A ja ewentualnie w poniedziałęk Ci smska wyślę z nazwiskiem.

Widzisz, Kielecką to nam wczoraj nawet pediatra odradzała. Dostaliśmy cała listę namiarów na przychodnie z neurologami, ale wszędzie dość odległe terminy lub jak w szpitalu dziecięcym na Działdowskiej do końca roku terminów nie ma.

A tak jak mi krisowa napisała, Piaseczno, mamy termin za 3 tygodnie. Ale mam skierowanie z dopiskiem "pilne!"
 
Ani - a mi położna na patronażu mówiłą, że ogórkową można, bo ogórki kiszone są zdrowe, tylko nie przesadzać z ich ilością, żeby więcej ziemniaków było. No i ja tez miałam ochotę, to zrobiłam na 1 ogórku i trochę kwasu, za to kupa ziemniaków i marchewa. Pyszna była :tak:
A co do diety, to nie jem cytrusów, orzechów, unikam cebuli i czosnku (Maciek po czosnku, jak byłam chora, ostatecznie obraził się na moje mleko i mam obawy), wzdymających, no i smażonego. Ale zaliczyłąm już pizzę z pieczrkami. Moje chłopaki jedli i ślinka mi tak leciała, że musiałam spróbować, młodej nic nie było. Myślę, że mogłabym wszystko jeść, ale jakoś tak mam małe obawy z wprowadzaniem. Za to wcinam czekoladę (ptasie mleczko leżało i wołało - zjedz mnie, to był mój pierwszy raz....), robiłam kurczaka z miodem i nawet udało mi się zjeść na mieście makaron z grilowanym kurczakiem i sosem alfredo. Młodej nic nie było.
beti - u nas też potówki nie chciały schodzić, zaczęłam młodej buziaka bepanthenem smarować i ma teraz ładną skórkę, a potówki wyłażą tylko na krótko jak się spoci i zaraz znikają, jak ochłonie. A wcześniej to jak muchomor, aż wstyd mi było na szczepienie iść...
 
Ostatnia edycja:
U nas nieciekawie, wczoraj zaliczyliśmy szpital. Starszy od dwoch dni gorączka, wczoraj przestał jeść i pić do tego biegunka ledwo żył cały czas na kanapie leżał gdzie normalnie to wulkan energii. Bałam się odwodnienia, ale porobili mu badania i wyszły ok. Dostał kroplówe nawadniającą na IP i puścili nas do domu. Dzisiaj już z nim troszeczkę lepiej aczkolwiek picie muszę mu wmuszać strzykawką:/
Mała została wczoraj z kumpelą, z tego wszystkiego nawet mleka dla niej nie odciągnęłam, dostała mm- wypiła 90ml i poszła spać. A my 3h w tym szpitalu byliśmy.

tynka- obserwuj Małego, dawaj jak najwięcej cyca.

Co do diety ja jem wszystko jak leci.
 
reklama
Do góry