reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Luty 2012

Kitek ja też tak mam, ale miałam tak zawsze - rano brzuch miałam płaski, a wieczorem mi wystawał. Tylko że teraz jakoś bardziej wystający się zrobił ;) Myślę jednak, że to jeszcze nie ciążowy brzuszek, bo za wcześnie (chociaż to moja druga ciąża). Stawiam raczej na wzdęcia. W końcu organizm teraz trochę inaczej pracuje.
 
reklama
No i ja juz moge oficjalnie tu pisac:-D do tej pory tylko podgladałam:zawstydzona/y: jestem w 7tc:tak:

Byłam juz na dwóch wizytach i dostałam kwas foliowy i magnez dodatkowo. Zadnych innych witaminek nie. Słyszałam juz wczoraj serduszko, o matko jakie to wspaniałe uczucie:-)
 
No i ja juz moge oficjalnie tu pisac:-D do tej pory tylko podgladałam:zawstydzona/y: jestem w 7tc:tak:

Byłam juz na dwóch wizytach i dostałam kwas foliowy i magnez dodatkowo. Zadnych innych witaminek nie. Słyszałam juz wczoraj serduszko, o matko jakie to wspaniałe uczucie:-)
No to witamy :)


COJA mój synek miał 9 lat jak urodziła się siostrzyczka zazdrosny jakoś specjalnie niebył ale zainteresowany tez mało był do tej pory dzieci mają słaby kontakt za duza różnica wieku.Teraz będzie 5 lat pomiędzy córeczką a maleństwem trochę mniej ale tez dużo mam nadzieję że będzie lepiej.

A u mnie było tak, że ja jestem o rok młodsza od mojego brata... jak mieliśmy 7 i 8 lat urodziła się nasza siostra i powiem Wam, że jak było już u mamy widać ciążę to zaczęliśmy na dzidzie czekać (miał być brat, lekarz do końca się upierał :) )... Jak się urodziła to chcieliśmy we wszystkim pomagać, przewijać, chodzić samemu z nią na spacerki itp... Teraz ja i brat mamy z nią lepszy kontakt niż ze sobą nawzajem :)
 
Hej dziewczynki :-)
dziś obudziłam się i znów nie mam mdłości - rozumiem, że mdłości nie muszą być codziennie?? Nie chciałabym wpadać w panikę :p
Wczoraj byliśmy w kinie na "Kac Vegas w Bankoku". Nie wiem czy tak wielka dawka śmiechu jest wskazana, ale mam nadzieję, że nie zaszkodziło to maleństwu :-)
A film? RE WE LA CJA :D

Nie martwię się, nie martwię się, nie martwię się ...
 
*AGATKA* ja dostalam informacje, ze brakuje go w hurtowniach, naczytałąm sie na forach ze jest wycofane bo powoduje za duzy wzrost dzieci w życiu płodowym, ech... nie czytam juz tego, mój lekarz dał mi 14 tabletek, bo pewnie dostał od przedtawiciela, uznaje to za dobre witaminy,a le jak mu powiedzialam ze nie ma tego nigdzie, to kazał wziac inny zestaw... biorę prenetal complex z imbirem na mdłości :)

Weronika Mudant dziękuję serdecznie za cenne stronki, zapiszę sobie je, dziękuję :*

agula i pomidorowa banda ;) ja na początku nie mogłam jeść pomidorów a wczoraj spagetti, kanapki z pomirodkiem, dziś jajecznica na pomidroku, i zupa monidorowa się gotuje. pomidory mają potas, są zdrowe i lepsze jak słodycze które kocham, wiec sie ciesze ze pomidorów mi się chce :)

Dee smiech, to zdrowie, anwet duży, czyli film polecasz, mój mąż ma teraz full pracy w domu ale postaram sie go wyciągnąc bo chcieliśmy zoabczyć ten film :)
a mdłości, sama ich nie mam ąz takich... tylko ten posmak w buzi :/ ale też staram sie nie martwić, oby do wtorku
 
Ostatnia edycja:
Witam mamuśki

Długo mnie nie było, mieliśmy problemy z komputerem.
Już nadrabiam co u Was słychać
Patrze na suwaczek i nie wierzę że to 3 miesiąc:-D
Jeszcze nie miałam USG, jak patrzę na Wasze to zazdroszczę. Jeszcze 2 tygodnie muszę wytrzymać i zobaczę małego pływaka:-)
mama ja też mam teraz fazę na owoce. Słodkie-bleeee... mogę żyć na owocach:-)
podoba mi się takie przyjęcie na cześć przyszłego dziecka, chociaż u nas to nie jest jeszcze znane i rozpowszechnione i nie wiem jaka byłaby reakcja rodziny i znajomych. Pewnie by pomyśleli że przesadzam:-p
Coja Gratuluje dwójeczki:-) ja chyba też byłabym przerażona na początku ale potem to podwójna radość:-)
Isia Witaj i gratulacje:-)
Digitalis ja nigdy nie miałam problemów z jazdą samochodem, a teraz ledwo ruszymy mnie już mdli. Także nie jesteś osamotniona:tak: mam nadzieję że szybko te dolegliwości miną
Kitek po moim brzuchu jeszcze nic nie widać:-) może jakoś delikatnie się wyrównał i zaokrąglił ale zauważalnie tylko dla mnie
 
a ja za to mam fazę na sprzątanie :/ to chyba za wcześnie na symptomy tworzenia gniazda :-D dzisiaj przerzuciłam do góry nogami komodę, powyrzucałam wszystkie "przydasie", które leżą nie ruszane od dłuższego czasu... potem umyłam całą lodówkę.. teraz trochę odpoczywam... ale już nie mogę przestać myśleć o komandorze w sypialni... chyba dziś przede mną nie ucieknie... zrobię sort ciuchów i powyrzucam znów nienoszone od dłuższego czasu... bo szafa pełna a ja nie mam się w co ubrać :p
... i chyba znów głodna jestem :)
 
Agatka- zapraszam do mnie z tym sprzątaniem:-) ja to nawet jak bym chciała to nie mam za bardzo jak, bo 100% uwagi muszę Danielkowi poswięcić, teraz kiedy raczkuje wszystko z szuflad wywala, wszystkie kable, kontakty są jego. Normalnie mam małą błyskawicę w domu:) Teraz ucina sobie drzemkę więc na chwilę usiadłam.
 
reklama
Hej dziewczynki :-)
Wczoraj byliśmy w kinie na "Kac Vegas w Bankoku". Nie wiem czy tak wielka dawka śmiechu jest wskazana, ale mam nadzieję, że nie zaszkodziło to maleństwu :-)
A film? RE WE LA CJA :D

Oj, ja tez sie usmialam. Az mnie brzuch bolal ze smiechu :-) Choc nie ukrywam, ze bardziej podobala mi sie pierwsza czesc

a ja za to mam fazę na sprzątanie :/ to chyba za wcześnie na symptomy tworzenia gniazda :-D dzisiaj przerzuciłam do góry nogami komodę, powyrzucałam wszystkie "przydasie", które leżą nie ruszane od dłuższego czasu... potem umyłam całą lodówkę.. teraz trochę odpoczywam... ale już nie mogę przestać myśleć o komandorze w sypialni... chyba dziś przede mną nie ucieknie... zrobię sort ciuchów i powyrzucam znów nienoszone od dłuższego czasu... bo szafa pełna a ja nie mam się w co ubrać :p
... i chyba znów głodna jestem :)

No niezle, a ja mam lenia na maxa. Nie mam sily na nic, kompletnie na nic. Pranie niewyprasowane, gary niewymyte, okna brudne. Dom mi brudem zarasta. Mnie- pedantke, nawet teraz niewymyte podlogi nie draznia. Mam je gdzies... ;-) Sama sie sobie dziwie, ze mi nie przeszkadzaja. Bo prawie codziennie na mopie latalam. A teraz.... :confused2:
Pewnie rozleniwilam sie tez przez to, ze "sprzedalam" na 2 tygodnie synia do Babci. Teraz to ja juz nic nie musze :-D a maz musi sam zadbac o siebie. A co!!! :tak:

Aguula pomidory przerabialam 2 tygodnie temu. Byla zupa pomidorowa, golabki, spaghetti ale najlepsze bylo jak zobaczylam reklame "sloppy joe". To jest ichnia kanapka ociekajaca miesem jak z spaghetti.
W zyciu tego nie jadlam i nie mam pojecia jak mi sie to ubzduralo. Mowie no nie wsadze tego do moich ust babel, daj spokoj. No ale wiecie jak to jest z tymi zachciankami: mus to mus.
W koncu pojechalam do Subwaya i wzielam kanapke z kulkami ze spaghetti i jak gosciu nakladal to tak moj wzrok powedrowal na pikle. Gosciu sie pyta czy chce parmezan a ja do niego zeby mi pikle nalozyl, DUZO. Gosciu: hmmm:eek:
A jak mu wyjasnilam, ze w ciazy jestem to mi dal druga kanapke za darmo.:-)

Widac nie tylko ja mam dziwne zachcianki ;-) A Pan wyrozumialy, nie ma co. Milo z jego strony. :-)

ja pomidory przerabiałam w pierwszej ciąży, jak miałam jadłowstręt, od wszystkiego mnie odrzucało, wymiotowałam, to jedyne co mogłam jeść to chleb z masłem i pomidorem :)

Chleb z maslem i pomidorem to moj podstawowy posilek :-)
 
Ostatnia edycja:
Do góry