reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Luty 2012

moje dziecko za to jest zmarzluchem, mamy 21 st w domku, ale jak ubierałam tylko w body z dl. rekawem i spiochy to szybko się wyziębiała, teraz zakładam jeszcze skarpetki i pajac welurowy i ciałko jest ciepłe, rączki różnie raz zimne, a raz cieple

mnie karmienie męczyło, ale teraz jest juz ok, poczatki byly straszne, godzinami wisielismy na cycku, nic nie moglam innego robic, jak skonczyły się 4-5 tyg to skonczylo sie wiszenie i jest juz konkretne ssanie - w sumie z odbiciem ok pół godziny - ja do modyfikowanego mleka sie bardzo uprzedzilam jak przeczytalam pewniem artykul o karmieniu piersia i o tym jaka kase zbijaja na ludziach koncerny produkujace mm, dlatego chciałabym karmić do roku i od razu przejsc na mleko krowie

dzisiaj bylysmy u neonatolog z zoltaczka, ktora na szczescie mocno spadla, ale lekarka nastraszyla mnie czyms innym - chwycila córeczke za raczki jak ta lezala na pleckach i pociagnela do gory - tak zeby oderwac tułów mniej wiecej do kata 45 stopni - i niestety moja córeczka nie umiala zupelnie sztywno glowy utrzymac w lini prostej z tułowiem, troche jej ta glowka opadlado tyłu i od razu dostałyśmy skierowanie do lakarza rehabilitacji... lekarka twierdzi ze glowa przy takim podnoszeniu musi byc sztywno u dziecka ktore skonczylo 1 miesiac, mozecie sprawdzić czy Wasze dzieci potrafią trzymac ta główkę sztywno w lini prostej? bo ja juz panikuje, a moj m twierdzi ze lekarka ma zbyt duze wymagania i zaden miesieczniak sztywno glowy nie utrzma...
 
reklama
Munie Moja Anielka miała sprawdzane tez to ostatnio i nie trzymała główki za dobrze ale Pani pediatra powiedziała, że sprawdzimy jeszcze w pozycji na brzuszku i wtedy Anielka trzyma główkę sztywno nawet przez dłuższy czas wiec pani doktor powiedziała, że jest wszystko w porządku. Wiec jeśli na brzuszku trzyma to nie masz się czym martwic. Takie jest moje zdanie.
 
moja trzyma główke na brzuszku juz w pionie - patrzy wysoko i potrafi tak juz ok 10 s wytrzymac, na raczkach ja ja trzymamy tez utrzyma główkę już sama w pionie. probowalam w necie cos znalezc na temat tej glowki przy podciaganiu za raczki, w mojej ksiazce o rozwoju niemowlat tez nic nie ma, ach kolejny powod do zmartwien :( i kolejna wizyta u lekarza, przez ta neonatolog to chyba zaraz odwiedzimy wszystkich specjalistow, juz byl okulista, bo wg niej kazde dziecko trzeba zbadac w 1 rż. teraz lekarz rehabilitacji :/
 
Wiem wiem że zimne rączki nie zawsze oznaczają że dziecku jest zimno, ale jak ją lepiej ubiorę to jest jakaś spokojniejsza.
Urodziła się malutka i ma mało tłuszczyku, nie ma ją co grzać, tak lekarz powiedział. Sprawdzam kark, nie jest spocona więc chyba jej nie przegrzewam
 
A ja zapisałam Małą na poniedziałek na usg główki i brzuszka, chce mieć pewnośc że wszystko jest ok. Do lekarza rehabilitacji też się wybieramy.

Munie
- potem sprawdzę u mojej bo teraz chrapie. Teraz co drugie dziecko na rehabilitację chodzi... może to i dobrze bo jak jest jakiś deficyt to u takiego maluszka łatwo zniwelować, a jak się 'oleje' to potem może mieć w przyszłości większe kłopoty. Tylko ważne żeby rehabilitant był dobry! Ja z Danielem byłam u kilku i tylko jeden był kompetentny... i to ten najdroższy do którego najciężej było się dostać. Ale za to facet miał prąd w rękach, Młody uwielbiał z nim ćwiczyć. My chodziliśmy ze względu na asymetrię.

Ja ubieram Małą w body z krótkim plus bluzeczka i spodnie.
 
geniusia dzięki Ci dobra kobieto za linka z filmikami na mamazone :-) Mój słownik stał się bogatszy o nowy termin "głużenie" i wreszcie mogę odetchnąć bo dotąd myślałam że te gardłowe dźwięki wynikają z cofania się pokarmu i prób przełykania przez młodego z powrotem a tu proszę- on po prostu zaczyna gadać ;-)
Dee nie jesteś złą matką, a napewno nie świadczy o tym fakt że Twoja Pola się jeszcze do Ciebie nie uśmiecha, statystycznie świadome usmiechy pojawiają się 5-6 tydzień życia więc ma jeszcze trochę czasu ;)
OlciaLolcia może ten kryzys 5tygo tygodnia się u was zaczął? Tzn. ten magiczny termin "skok rozwojowy"? My przechodziliśmy podobny scenariusz: wieczorne wielogodzinne histerie, albo pobudki 2-3 w nocy i płacz do 5 :wściekła/y: ogólnie takie dziwne niespokojne zachowanie trwalo prawie 2 tygodnie, a od 3 dni odpukać już jest super ;-)i teraz moja maruda leży sobie na kanapie obok mnie i "głuży" spokojnie ;-)A to że tracisz cierpliwość do doskonale rozumiem... aż wstyd się przyznać jakimi epitetami rzucałam do swojego :/ dosłownie byłam bliska wyniesieniu go do piwnicy :zawstydzona/y:
cyśka my na noc i na dzień ubieramy się przeważnie body krótki rękaw + pajac bawełniany (w domu ok 21-22C)
Munie testowałam swojego w tym podnoszeniu za rączki i nie trzyma linii prostej- głowa może nie wygina się totalnie do tyłu ale i nie idzie sztywno za barkami.

Co do ulewania to u nas też na prządku dziennym :-(bez względu na to czy odbije mu się czy nie. Ale ulewanie jest niby fizjologiczne, mały przybiera na wadze więc się nie martwię. Gorzej boję się chlustania :/ a zdażyło się nam kilka razy, przeważnie po tym jak mały zbyt nerwowo i łapczywie je. Nawpieprza się szybko, nawygina, raptem puszcza cycę i chlust- zalewa wszystko wokół :-(
Miałam coś jeszcze napisać ale torpeda poszła w pieluchę trzeba przewinąć zanim wycieknie po plecach :-D
 
Munie ale Ty się nie martw... nawet jeśli potrzebuje mała rehabilitacji, to jest to potrzebne na przyszłość, ale taka rehabilitacja jest efektowna i nie ma powodów do zmartwień... chodzi o to, ze w przyszłości dziecko nierehabilitowane moze sie gorzej rozwijac, a jesli wczesniej się o to zadba, bedzie dobrze
mój syn będzie miał taką rehabilitacje

my jutro szczepimy się (mamy zgodę neurologa), moja pani dr twierdzi, ze jest to konieczne... szczepie platnymi szczepionkami + rotawirus + pneumokoki... naczytałam sie i wole dmuchać na zimne

ja Adamowi zakładam bodziak najczęściej z krótkim rekawkiem, na to pajac, rampers albo kaftanik i spioszki na ramiaczka, spi w dzien w rozkzu+kocyk polarkowy, a w nocy w spiworku + kocyk
ja raczej okrywam mocno i w domu mamy 22-23 stopnie, bo jednak Adam był malusi... oby do wiosny :)
 
Ostatnia edycja:
geniusia nie zazdroszczę baby bluesa, przy synku tez mnie strasznie denerwowało jak mały płakał mimo że nakarmiony, przewinięty, przytulony i w ogóle... teraz czuję tylko bezsilność że mojej kruszynce cos się dzieje i nie wiem jak jej pomóc - może to kewstia tego że jestem parę lat starsza, może tego że dzidzia ma dopiero 3 tygodnie.
a z opieką nad dziećmi to tak jak pisze daissy na tym etapie więcej roboty mam ze starszym, bo domaga sie więcej uwagi, a że chory to w domu ze mną siedzi.

ArliJ pocieszyłaś mnie że nie tylko ja taka wyrodna matka jestem że na dzieci krzyczę bez wiekszego powodu, a tylko z powodu stresu i zmęczenia. A co do drugiego pierwszego razu to może i historia ma niewiele wspólnego z naszymi sytuacjami ale skutecznie przekonała mnie że warto odczekać te 6 tygodni - szkoda byłoby osierocić dwójkę dzieci...

mama Niki powiem Ci że też sie nad takim gorsetem zastanawiam od paru dni. Mam zwykłe majtki wyszczuplające z Lidla i chociaz bardzo nie spłaszczają brzucha to widze że brzuch dużo szybciej się wchłania i mniej wisi niż po poprzednim porodzie. Ćwiczeń póki co nie stosuję, bo nie che za wcześnie. Poczekam do wizyty i może ginki spytam. Póki co smaruję brzucha 2 razy dziennie balsamem poporodowym i staram sie spać jak najwiecej na brzuchu.

Dee
spokojnie, jeszcze Pola będzie się z Tobą smiała do rozpuku, na wszystkie dzieci przychodzi odpowiedni czas.

moja mała coraz silniejsza, położyłam ją dzis u mnie na brzuszku i tak pieknie główke dźwigała że az miło było popatrzeć. Niestety dopadają mnie jakieś smutki, chyba trochę poirytowana i przemęczona jestem bo 2 razy juz dzis płakałam. Męczy mnie cała ta sytuacja ze znajomymi, tym bardziej że m strasznie się mocno zakumplował, młody też w "kolegę" zapatrzony a mnie zwyczajanie wnerwia. Pocieszam się że jeszcze tylko do piatku, może soboty... z reszta od poniedziałku młody do przedszkola mam nadzieje wróci to też mała będzie mogła więcej pospać, bo tak to ciągle ja wybudza... dziś z dłuższych drzemek to tylko na spacerku 1,5 godzinki pospała a tak to max po pół godzinki, godzinkę...
 
Munie- moja spi ale sprawdze jak zrobi nam alarm w nocy:-) choc podejrzewam ze moja nie jest dobrym odniesieniem bo ona trzyma glowe do gory caly czas jak ma taka mozliwosc(czasem juz ja prosze blagalnie o polozenie glowki,oczywiscie jak ma isc spac a jest na brzusiu moim).Ulubiona pozycja malej to w pionie na rekach ewentualnie na brzusiu u nas wtedy sobe oglada swiat za nami.Ale jestem ciekawa.

Dee tez mam ta ksiazke, uwazam ze jest super.Szwagierka na mikolaja nam ja kupila.Pare razy juz mnie uspokoila jak poczytalam.
Jak idziemy na spacerek to zawsze malej ubieram bodziaka, jak ma pajaca to z krotkim rekawkiem,jak spiochy to z dlugim.Na to kombinezon cieplitki czapka przykrywam kocykiem i okrycie z wozka.Oczywiscie teraz jak jest cieplej.Jak bylo chlodniej to jeszcze taki dresik welurowy.
Dzisiaj mala spala w ciagu dnia tylko 2,5 h,poszla spac po 20 a zjadla po 18 zobaczymy.Caly dzien byla maruda,z moim m przyjechala moja mama to mnie wspomogli bo juz mialam dosc(tym bardziej ze przeziebiona).
Teraz odpoczywamy:tak:
 
reklama
Ja ja Małgosię na noc ubieram tak body krótki rękawek + pajacyk albo jak mam bardzo gorąco w domu to tylko pajacyk bo zaraz sie mi poci i ma mega potówki,w dzień to tak samo jest ubrana a rączki ma różne raz chłodne a raz ciepłe,

A teraz dziewczyny mam pytanie,kurcze boli mnie brzuch od pepka w duł aż do ....... na tyłku ledwo siedze wziełam nospe forte może pomorze do brzucha dotykać się nie mogę nie wiem co to może być,może zbliża się @ już sama nie wiem.no i tak jak by mnie krzyż na dole bolał masakra.

Moja dość ładnie trzyma głowe jak jest na brzuszku,zdarza sie jej nawet podnosić jak jest na pleckach wogule mi się wydaje że jakaś taka silna jest może mi się tylko tak wydaje pediatra sam powie co i jak jak pójdziemy na wizyte,
 
Ostatnia edycja:
Do góry