Radę przełozyli na środę, więc pewnie już w dwupaku nie dotrwam i mąż pójdzie. Mnie dalej cos pobolewa, ale jak siedzę to nie jest tak źle. Mąż juz wrócił z pracy, więc zaraz go nakarmię i się wykąpię tak na wszelki zaś. Kilka z Was pisało o tym bólu krocza więc jestem spokojniejsza - moze po prostu taki czas, chociaż w pierwszej ciazy tak nie miałam - dopiero po porodzie:/
cyśka czy szkodzą nie wiem, wiem że jak synka karmiłam to bałam sie ich stosować, ale jak zaczęłam stosować po odstawieniu (prawie 1,5 roku po porodzie) to z deka za późno to było.
Alka1106 właśnie dlatego żeby uniknąć rozbieżności podałam termin OM = poczęcie-2tyg, bo gdybym sugerowała się faktyczną data OM to termin by mi wpisali na koniec stycznia, a że u mnie w rodzinie raczej ciąże przenoszone to po co miałam się narażać na sztuczne wywoływanie, może uda sie bez tego... z reszta dzieki temu termin z USG dokładnie pokrywa się z tym z OM.
chouette82 osobiście mam złe wspomnienia z Inflanckiej, ale jak sie uparłaś to nic mówic nie będę, a dzieci bardziej reagują na Twój brak ruchu przed laptopem a nie na sam sprzęt. Tak przynajmniej jest u mnie, jak tylko siadam, mała zaczyna szaleć.
Olcia zapomnij o tym człowieku, tak i dla Ciebie i dla synka będzie lepiej. I nie dołuj się, szkoda łez na takiego frajera.
agulka to moja śnieżka, ale kolory podobne robią

u mnie się mąż uparł, bo z zasady jechalismy po pomarańczową farbę, ale juz nie chciało mi się kłócic i nawet ciekawie to wygląda. Jak się znudzi za parę lat to przemaluję
Isia dla dzieci kontakt z dziadkami też jest bardzo ważny. Będzie Ci na pewno tęskno, ale dla niego to też ważne - tak mi sie wydaje.
ArliJ żyrafki najbardziej mi się zawsze podobały i tak jak kupiłam dla synka, to tak samo córci teraz posłałam. Korci mnie żeby jeszcze rożek w ten sam wzór zamówić, ale nie wiem czy to juz nie przesada będzie
Suzi86 na Twoim miejscu wzięłabym jeszcze kąpiel - łagodzi ból, a jak bóle przejdą to będziesz wiedziała że nie porodowe. Widać że na Ciebie stres wpływa konstruktywnie

pełna organizacja, ale powiem Ci że przy moich dzisiejszych bólach też się za szykowanie wszystkiego wzięłam, juz nawet kombinezon na wyjście zapakowałam do fotelika żeby wszystko razem mąż miał. Jeszcze chyba swoje ubranie naszykuję na powrót żeby nie musiał mojej szafy przeczesywać
krisowa no fakt Twój Adaś juz spory to mozna o matce pomyśleć

Mój wielkolud w ogóle w tym sprzęcie się nie mieścił jak juz do takich atrakcji dorósł
geniusia trzeba sobie teraz poużywać z jedzeniem póki można, potem o takich frykasach jak kebab czy lasagne bedzie można na jakis czas zapomnieć

a co do naleśników to nie denerwuj się też nie umiem, ale mąż na szczęście bardziej obrotny w tej kwestii. W niedziele mi zrobił to krokiety ze szpinakiem zjedliśmy. Teraz tylko musze go o gofry zmolestować
Dee też dawno nie widziałam...
a
Mitra powinna już byc po cc z tego co pisała...
siwa79 rewelacyjna masz córę, tylko dumnym byc

to takie rozczulające jak dziecko mówi mamie że ją kocha, mój też powtarza i zawsze się wzruszam
daissy, pluszacze moje gratulacje!