reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Lutóweczki 2014

reklama
Asia, spodobało się i mamie i dziecku :-D:-D:-D Najważniejsze, że wszyscy są zadowoleni :-)
Verita, ja jakoś za piętką nie jestem. Moje dzieci jedząc mają pełną ekscytację i boję się, że przy tych wrażeniach jeszcze wpadnie nie w te dziurkę, jednak papka jakaś bezpieczniejsza się wydaje.
Marta, ja rozszerzam dietę powolutku, zaczynam od pojedynczych składników i podaję ten sam przez 2-3 dni. Jasiek próbował już marchewkę, jabłko i gruszkę. Jutro chyba skoczę po dynię, ziemniak. Do glutenu nie jestem jeszcze przekonana. Kojarzę, że przy chłopcach chyba były zalecenia po 10 m-cach. Tak długo pewnie nie będę czekała ale mam jakieś wewnętrzne opory przed podaniem teraz a bardzo ufam swojej intuicji. A obiadki dla wszystkich to jeszcze długo poczekają, jednak mały brzuszek potrzebuje sporo czasu by się oswoić z różnościami :-)
 
Ja pamiętam przy synu tez chyba do roku musiałam
Kupować bez glutenu rzeczy potem dopiero można bylo a teraz jest inne zalecenie ale nie będę się spieszyc jest wiele innych dobrych posiłków.
 
Yenka, to tak jak ja, wracam do was po prawie półrocznej przerwie... Dziewczyny nawet nie wiecie jak was tu brakowało. Nie miałam czasu pisać, ale codziennie czytałam wasze posty, a tu przeprowadzka na fb i zapadła cisza. A dziś zaglądam na bb, a tu niespodzianka:-) Bardzo cieszę się że tu wróciłyście. A swoją drogą mogę również poprosić o ten link na fb?
A teraz krótko co u mnie: my mamy już 5,5 mies. Aktualnie ząbkujemy, mamy już 2 jedynki (1-góra i 1-dół). Niestety nie jest to w naszym przypadku bezbolesne, męczy się mocno on i my przy nim. Jest mega marudny i płaczliwy. Też zaczęłam podawać marchewkę - pluje się dalej niż widzi (nieważne czy to sok, czy papka). Dziś spróbowałam dać jabłuszko, na początku też się krzywił ale potem było już czut lepiej, tylko nie umie jeszcze tego łykać...
A jak u was wyglądają teraz nocki? Na początku młody mi się budził w nocy 2-3 razy, no może czasami 4. Za to teraz potrafi co 1-1,5h i każda pobudka kończy się cycem. Czasami jest tych pobudek 7-8 na noc, jak nie częściej... Zwariuję chyba...:-(
 
Hej ocrany rany ja juz na fb sie zasiedzislam i tutaj bardzo rzadko jestem, mój Tymcio nocki cale przesypia od ok 20-21 do 5-6 rano, ale żeby mu jeszcze zadne nie idą wiec nie marudzi, poza tym jest klocem prawie 10 kg wazy , przy tej wadze o dziwo jest ruchliwy no i dalej cycolimy, co mnie cieszy .
 
Witam się i ja, pourlopowo :-)
U nas nocki ok, zębów jeszcze brak choć rączki w buzi od 2 m-cy a od miesiąca dodatkowo nadmiar śliny :-) Z nowych umiejętności to od niespełna tygodnia bujamy się klęcząc na rączkach, taki wstęp do raczkowania. Dietkę też rozszerzamy powolutku, raczej o owoce, z warzyw była tylko marchewka a dziś chciałam dać marchewkę z ziemniakiem ale było plucie :-/
 
Witam. U nas gluten wprowadzony bez sensacji. Zębów brak i ni widu ni slychu. Od wczoraj sama siada i raczkuje. Ciągle na cycu chociaż już pomału wprowadzamy normalne jedzenie. Na razie gotuje sama. Nocki ciągle z pobudkami ma jedzenie. Mała krzyczy kiedy zostaje sama w pokoju tzn jak sie bawi i nie zauważy jest ok jak uslyszy mój głos to łzy jak groch i na raczki chce. Wyciaga jedna raczke żeby ja wziąść ;-)
 
Cześć:) moj Tadziu ma 6,5 miesiaca, buja się jak szalony na czworaka. Czasem aż tak bardzo, że w łóżeczku uderzy się w głowe, ale wytrzymały jest gość, nie płacze;) no, nie płacze WTEDY. Bo teraz generalnie ma słaby czas. Nie wiem co robić, bo jakby.. szybko się nudzi zabawkami, dużo marudzi, ciężko zasypia.. coś Mu nie daje. Nie wiem czy to zęby, bo ślini się juz ze 4 miesiące, łapcie do buzi też. Nie wiem czy hiper maruda mi wyrasta, czy moge temu jakoś zaradzić.. Wiem, że ok 6 miesiąca przypada skok rozwojowy, chyba jest dla Niego wybitnie ciężki. Albo ja coś partolę.. Juz od niesiąca je kaszkę ryżową z łyżeczką manny, potem cycuś, potem obiadek i cycuś na kolację o 19.. potem śpi do 3 i po cycusiu do 5-6. Nocki są naprawde dobre, ale w dzień sobie nie radzę.. i zastanawia mnie, czy mam to przetrzymać, czy co.. głowie się o co to może chodzić.. może jakieś pomysły?
 
reklama
Cześć Ewulinka :-)
Chyba nie masz wyjścia jak przetrzymać :-) To mogą być zęby. Mój mały (też miał być Tadziem) też od dawna się ślini i trzyma rączki w buzi, ale ostatnio też jest niespokojny i ja myślę, że to jednak pora na ząbki. Gdy się denerwuje palcem masuję mu dziąsełka i wtedy się uspokaja, to znak, że o to chodzi, wypróbuj. Skok może też, ja nie kontroluję kiedy przypadają ale po nich jest zawsze nowa umiejętność, mój usiadł jakiś czas temu a teraz próbuje obcykać raczkowie więc być może również się to nałożyło, Życzę powodzenia i wytrwałości :-) Nic innego Ci nie pozostaje :-)
 
Do góry