reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lutóweczki 2014

reklama
Witam się i ja po weekendzie ;-)

kurcze gdyby mi wyszedł czop to bym troszkę panikowała chyba :-) Sylwia a tak propo zdjęcia czopu śłuzowego, nie wyobrażam sobie że wypadł mi czop a ja biegnę po aparat :-D

Wydaje mi się że dużo z nas może rozpakować się w styczniu no bo przecież od 38 tygodnia ciąża jest już donoszona i niektóre dzidziolki mogą chcieć wyjść wcześniej :-)
edda ale śliczny ten misiu :-)
 
Selerowa to rzeczywiście nie brzmi zbyt dobrze...Współczuję, domyślam się, że czujesz się samotna :-( Trzymam kciuki, żeby wszystkie kłopoty Ci się rozwiązały.
Edda słodki miś :-) A najlepsze jest to, że pooglądałam go i zamiast napisać do Ciebie "Edda" to ja "Fela" hahah :-D dobrze, że zauważyłam bo dopiero miałybyście ubaw ;-)

Ja mam nadzieję, że jak już przyjdzie się rozpakować to najwcześniej za miesiąc. Liczę, że do końca 36 tygodnia pochodzę, bo wcześniej to jednak strach...
 
Nie wywołujmy porodów ;-) Donosimy bezpiecznie nasze dzieciątka i rozpakujemy się już w nowym roku, zobaczycie :tak:
Ja muszę wytrwać do 20.01 bo wtedy mam rozmowę wstępną w klinice w której chcę rodzić. Później niech dzieje sie co chce :-)
 
Edda super misiaczek:-D ja tez zawsze wspieram ta fundacje :tak:


dziewczyny spokojnie wsyztkie dotrwamy do upragnionego 36tc a wtedy niech sie juz dzieje co chce , ciaza donoszona wiec rodzic w razie czego mozna smiało :-D


ja jutro wizyte mam , oj ciekawe co mi gin powie:-p czy bedziemy sie juz umawiac na cc czy czekamy na sn :-D
 
Selerowa nie zaciekawie z tą insuliną a co do opieki to też mega się boje zostawić Kacpra z moim mężem wiem że jakoś sobie dadzą radę ale jednak niema to jak z mamą
Edda śliczny misiek :-)
Monila ja też jtr na wizytę się wybieram:-)

ja tam nie myśle teraz o porodzie co ma być to będzie :-) nie nastawiam się ani na poród przed terminem ani po terminie ;-)

byłam dziś na zakupach bo młody rozwalił kapcie w przedszkolu i tylko się wkurzyłam bo dla chłopców wyboruw ogóle nie ma a jak już się znajdzie coś fajnego to rozmiaru brak
 
Jestem:-)
Marta, dzięki:-) jakoś tak od dłuższego czasu czuję się samotna w małżeństwie, ale przyzwyczaiłam się. A to forum ciążowo-dzieciowe, więc sza...:-)

Magdzik, wiele razy wyjeżdżałam służbowo ba kilka dni i mąż zostawał z Mają bez problemu, nawet się dziecko cieszyło, bo tata na więcej pozwala. Tylko ostatnio mojemu mężowi odpier****:-) ale tak to już jest - po 40-tce człowiek ma, trochę z osła, trochę z lwa:-) mojemu więcej się trafiło z tego pierwszego:-) :-) :-) :-) :-) mam nadzieję, że to mu przejdzie, bo jak nie to normalnie rozwód:-) :-)

Se kurde herbatkę zrobiłam....zamiast soku z cytryny wlałam soku z pigwy i załapałam dopiero po godzinie jak zmierzyłam cukier... taka inna była, fakt, ale ponieważ gadałam z koleżanką przez telefon to i nawet nie zastanawiałam się dlaczego :-) normalnie ostatnio co i raz błyskam inteligencją :-) :-) :-) :-) :-)
a teraz Młody szaleje, bo mu matka słodkiego dała:-) :-) żołądek mam tak skopany, że szok. I mega zgagę-

Idę zaraz zapodać sobie insulinę i spać :-)

Kolorowych snów:-)
 
Selerowa nie pozwole ci zakończyć i znowu zacząć dzień.... Mój dzisiaj miał okres bo sie kran rozciekł i nie mamy wody w kuchni... zmywarka pełna-nie da sie właczyc bo woda zakręcona, zlew też pełny no ale kurcze przeżyjemy te 2dni bez wody w kuchni a ten przez 5h naprawia i słysze jak co rusz leci łacina.... Nienawidze tego!! Już zapowiedziałam że przy Maji ma sie to zmienić bo nie będę tego tolerować :crazy:
 
reklama
myg masz race dzieci szybko lapia slowka, a niektorzy wlasnie nie wiedzac czemu uzywaja laciny:) Na szczescie u mojego meza najgorszym slowem jest chyba cholera, ale np jego kuzyn... bardzo czesto uzywa niezbyt ladnego jezyka i jego corka kiedys wlasnie zalapala jedno z tych slow... A na pytanie kto ja takich brzydkich slow uczy, ona dumna odpowiadala, ze tata:)
 
Do góry