reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lutóweczki 2014

hej

oj dziewczyny jak ja was rozumiem mój też mało rozumny i mało domyślny i w ogóle mało wszystko :baffled: ja mam teraz za to problem największy z synem z dnia na dzień jest voraz gorzej złości się krzyczy mówi do nas takie rzeczy że mi się płakać chce . Złości się za każdym razem jak mu każemy zamknąć komputer o bułkę o klocki o mycie zębów o wszystko i od razu krzyczy że jest nam nie potrzebny że możemy go już wyrzucić że nas nienawidzi że my mu nie jesteśmy potrzebni masakra ostatnio mi powiedział też a raczej wykrzyczał że nie będę miała Kacpra bo mi na brzuch nadepnie nie slucha się nie reaguje na rozmowy prośby kary na nic . Tłumacze mu codziennie że nie musi się bać że przestaniemy go kochać pośwęcamy mu maksimum czasu ale mi już ręce opadają . Nie mogę mu na wszystko pozwalać przecież szczególnie jak jest taki niegrzeczny a każdy zakaz powoduje jeszcze większa agresję. Czasem mam już chęć wziąć sobie urlop od macierzyństwa i zostać sama
 
reklama
Grzechotka no to faktycznie nie za fajnie masz w domu teraz :-( za bardzo nie pomoge bo jeszcze takich probelmów niemam.
Ja znowu ostatnio sie zamieniam w bekse, rycze o byle co mój niewie o co chodzi a jak już cos powie to jeszcze bardziej mnie wkurzy... Chyba za szybko nam z tym dzieckiem poszło bo dostrzegam że ostatnio nie docenia mojego brzucha :-(
 
Grzechotka ja bym tak tego nie zostawiła. Tylko w pl do psychologa iść to zrobią z was rodzinę nie tego. Najwięcej agresji wywoluja gry komputerowe itd więc calkowievet go odizoluj i nie siedź na kompie jak on widzi. U mnie weselej syn siw obraził i od tyg miw odzywa do nas ha ha bunt nastolatków
 
Hej:)
czuje sie duzo lepiej bo widze, ze nie tylko ja mam taki problem w domu:) moj chyba sie przyzwyczail do brzucha i dlatego taki jest.
Grzechotka wspolczuje,mam nadzieje, ze to chwilowe problemy. A moze w przedszkolu dzieciaki mu cos nagadaly? Moja sieostra tez miala problem z synem i okazalo sie,ze kolega mu cos nagadal:/
 
Wiesz, kesti - moje małżeństwo to właściwie same kryzysy:-( W którymś momencie pomyliłam chyba miłość z wdzięcznością, bo pojawił się w momencie totalnego rozpadu, kiedy miałam już podjęte inne decyzje odnośnie swojego życia. Ale to forum nie na ten temat.

Grzechotka to jest zwykła zazdrość:-( mimo tego, że poświęcacie małemu wiele czasu, on i tak czuje niedosyt i boi się, że jak się już mały urodzi to jemu właśnie będziecie poświęcać większość czasu.
Moja Maja ma 6 i pół roku, a czasem też przemawia przez nią zazdrośnica. Niby rozumie,, niby się bardzo cieszy, ale też i boi się. Za każdym razem tłumaczę jej, że ona jest dla mnie najważniejsza, że jest spełnieniem moich marzeń, że bardzo długo na nią czekałam.
I tak prawdę mówiąc jest. Maja jest dla mnie wszystkim.

I zmykam teraz po nią do szkoły
 
Hej ale się dziś z P. Pożarłam :/ wrócił po nocy i zamiast się położyć spać to poszedł sobie do sklepu po piwo i dopiero teraz usnął, wczoraj miał urodziny ale wolałabym żeby umówił się gdzieś na wieczór z kumplami niż rano mi z browarem po domu latał :/ musiałam odreagować sprzątaniem więc przynajmniej chałupka ogarnięta
Grzechotka no nie wesoła sytuacja :-( padiętam że gdy rodził się mój brat to młodsza siostra też urządzała sceny zazdrości a między nimi jest 9 lat różnicy mój mały za to od dwóch dni mówi że nie chce u nas w domu mieszkać tylko u mojej mamy razem z moim bratem :/

szykuje się po młodego do przedszkola a po drodze o jakiś ciuchland może zachaczę ;-)


Edit: ale tu pustki dzisiaj... dziewczyny mam pytanie odnośnie spraw łóżkowych... otóż przez całą ciąże nie miałam w ogóle ochoty na seks a teraz bum mnie naszło tylko w tym samym momencie odechciało się mojemu mężowi bo biedaczek się boi że nas "uszkodzi" czy wasi partnerzy też są tacy przewrażliwieni?? to moje ostatnie chwilę żeby się wyszaleć a ten mi z takim tekstami wyjeżdża :p
 
Ostatnia edycja:
Mój też sie bal ale jak go wkrecilam to juz nie myslal czyli musisz go niezauważalne podkręcić ze facet już nie będzie miał wyjścia :-D
Ja pp wizycie w szpitalu krew pobrana za pierwszym razem :p
 
grzechotla - współczuję i nie wiem co ci poradzić :-( Mój synek póki co nie odstawia histerii z powodu przyszłego brata, ale bunt dwu-latka daje się odczuć. Może faktycznie jakaś wizyta u psychologa by coś pomogła, by mu wytłumaczył. Wiem że czasami bardziej działa jak ktoś obcy powie coś do dziecka niż rodzic. Karolina ma rację, może faktycznie ktos mu coś nagadał...

myg - mój m. też nie za często mnie pogłaska po brzuchu, częściej mnie w tyłek klepnie niż po brzuszku pogłaska :sorry2:, a jak mówię by dotknął bo akurat się rusza , to mówi że on nie czuje bo ma grubą skóre...:baffled:

Oj dziewczyny...moja mama mi zawsze powtarza "kij z chłopami, żyje się dla dzieci". to one nas podtrzymują na duchu, choć często dają w kość, ale odkąd się pojawią, nie potrafimy bez nich żyć, a faceci to inna bajka (oczywiście nie wszyscy).

Ja dziś z m. byłam w tej naszej nowo otwartej biedronce i powiem wam, że przeceny/promocje są niezłe, nawet na zwykłe rzeczy jedzeniowe. Konkurencja niezła jak na małą miejscowość i zwykłe sklepy pewnie dostana po d...ie.

magdzik - co do seksu, to mi sie niezbyt chce od początku, za to mój m. jest od zawsze napalony, teraz to zadowolony że nie mam okresu i może częściej, a ja szczerze mówiąc robię to dla niego. Wie że dziecko jest chronione i nic mu się nie stanie i jest zadowolony że prawie codzienne to robimy.
 
magdzik co do seksu... W pierwszej ciazy cala ciaze nic, zero, bo moj bal sie, ze mi cos zrobi.... Teraz juz sie nie boi, ale mi sie ostatnio odechcialo, choc my nie jestesmy jakimis demonami seksu, od zawsze mamy przerwy dosc dlugie, ale potem tak nam brakuje, ze wiory leca:) heh. Musisz sprobowac zrozumiec obawy meza:)
 
reklama
Magdzik, już kiedyś pisałam, że przy pierwszej ciąży to i chciałam i mogłam ze3 crazy dziennie, ale teraz? Rzadko mi siè chce, ale tez I dlatego, ze boli mnie spojenie łonowe. No ale czasem ochota jest:-)

Gabi, u mnie za kilka dni otwierają czwartą biedronkę, mam zamiar pójść. Dziś kupiłam w biedronce pieluchy dada mega pakę za 50 pln.
Twoja mama ma rację. Żyję dla Mai i dla Młodego:-)
 
Do góry