Selerowa
Fanka BB :)
Dobry:-)
Dopiero teraz, bo nie było czasu.
Już po przeglądzie:-) zrobił mi usg, bo od czasu do czasu coś tam ze mnie poleci. Wszystko jest ok, macica ładnie zwinięta, żadnych pozostałości po porodzie nue ma. Recepta na tabsy jest, ale nie pamiętam nazwy, a rozczytać nie ootrafię:-) jak mężon wykupi to będę wiedziała.
Mam lrzyjmować witaminę D dopóki karmię piersią, potem będę uzupełniać wapń. Bom stara już:-)
Zielone światło do ustosunkowania się do męża jest, więc czas Młodego do łóżeczka wysiudać. Jak ja to zniosę?
A dziś idziemy na warsztaty. Jak mnie wpuszczą z dwójką dzieci. Mąż ma drugą zmianę i nie chcę nigdzie zostawiać Mai. I nie bardzo mam z kim.
Joasia, ja jestem z tego pokolenia karmionego mlekiem krowim:-) i mam się dobrze:-)
Katia, my byliśmy wczoraj w kościele i jestem dumna z Miśka. Ani ksiądz, ani organistka, ani ludzie mu nie przeszkadzali. Spał jak zabity, za to pózniej u babci dal popis i musieliśmy się ewakuować do domu. Potem w domu też były dwie akcje histerii, mąż musiał o 18 iść z nim na spacer żeby się uspokoił.
Dopiero teraz, bo nie było czasu.
Już po przeglądzie:-) zrobił mi usg, bo od czasu do czasu coś tam ze mnie poleci. Wszystko jest ok, macica ładnie zwinięta, żadnych pozostałości po porodzie nue ma. Recepta na tabsy jest, ale nie pamiętam nazwy, a rozczytać nie ootrafię:-) jak mężon wykupi to będę wiedziała.
Mam lrzyjmować witaminę D dopóki karmię piersią, potem będę uzupełniać wapń. Bom stara już:-)
Zielone światło do ustosunkowania się do męża jest, więc czas Młodego do łóżeczka wysiudać. Jak ja to zniosę?
A dziś idziemy na warsztaty. Jak mnie wpuszczą z dwójką dzieci. Mąż ma drugą zmianę i nie chcę nigdzie zostawiać Mai. I nie bardzo mam z kim.
Joasia, ja jestem z tego pokolenia karmionego mlekiem krowim:-) i mam się dobrze:-)
Katia, my byliśmy wczoraj w kościele i jestem dumna z Miśka. Ani ksiądz, ani organistka, ani ludzie mu nie przeszkadzali. Spał jak zabity, za to pózniej u babci dal popis i musieliśmy się ewakuować do domu. Potem w domu też były dwie akcje histerii, mąż musiał o 18 iść z nim na spacer żeby się uspokoił.