Ja używam octeniseptu.
Blindwillow, powinnyśmy się cieszyć, że nasza ciąża trwa tylko 9 miesięcy:-)
Joasia, to jest inne zmęczenie, ale wcale nie lepsze. A może to ja jestem przewrażliwiona, bo co chwila zaglądam do Mikołaja, sprawdzam czy oddycha, śpi ze mną, nie lubię się z nim rozstawać nawet na chwilę. Ale jestem przy tym okropnie zmęczona. Tym, że w nocy nie śpi ponad 2 godziny, że nie umie jeszcze złapać dobrze cyca, orzez co bolą, że mam dużo pokarmu i godzinę siedzę i ściągam pokarm i tak kilka razy dziennie. Do tego Maja dopominająca się uwagi i zainteresowania, przytulenia czy po prostu 5 minut tylko z nią. I jeszcze dom, w którym nikt nie zrobi za mnie. Muszę wyprać, wyprasować, ugotować. Co prawda mąż pomaga przy cięższych pracach, ale większość prac należy do mnie.
I oczywiście mąż, któremu też należy się chwila uwagi.
Ale nikt nie obiecywał, że będzie lekko, łatwo i przyjemnie:-)