Lutóweczki 2014

[Magdzik20]

A już myślałam że tylko mój mąż nie chcę się bzykać już nawet nasłuchał się wyrzutów że ma kochankę

ja mam na plusie 17 kg trochę dużo ale z Kacprem tyle miałam w 33 tyg

dziś mnie tak plecy bolą że nie jestem w stanie normalnie funkcjonować a jeszcze jtr sesja mnie czeka Mam nadzieję że się zlitują
Kasiaczek ale Ty biedna z tymi wymiotami jesteś :/ ale jak będziesz miała lepsze dni to odzywaj się tu do nas ;-)

 

[Selerowa]

Yenka....ale mnie pocieszyłaś
Jakoś dam radę:-) moi pracownicy od dziś są już na Ochocie, do tego kilka innych pracuje blisko szpitala, więc jakby coś któraś coś podrzuci:-) muszę tylko info wysłać, że od wtorku tam będę:-)

Blindwillow...a widzisz...całkiem zapomniałam o malinach:-) ale chyba wolę nie ryzykować z cukrami. Te wszystke herbatki są słodzone.

Edda, ja nie muszę fruwać już kilka minut po porodzie, choć takie dziewczyny też widziałam. Te 2 godziny mogę odpocząć:-) byle nie tak jak po Mai, z komplikacjami.
Ale niektóre to jakby bąka puściły i dzieciak już jest. Pamiętam, że jak ja rodziłam Maję to w pewnej chwili ruch się zaczął na korytarzu i położn kombinowały, którą z dwóch rodzących przesunąć na korytarz, bo trwało to i trwało, a na izbę właśnie przyszła dziewczyna z prawie całkowitym rozwarciem. Padło na tą drugą, położne poleciały na dół po tamtą, zapakowały się do windy i zanim wjechały na 1 piętro już było po porodzie. To się nazywa akcja:-)

 

[yenka]

Karolina1987W, koszmar! Niezły prezent z BONUSEM


Selerowa, takie "aptekowe" liście malin raczej słodzone nie powinny być.

 

[edda89]

Karolina, ale jaja z tymi pchłami. Szok! Nie wiedziałam, że pchły gryzą też ludzi.

Selerowa no właśnie takie szybkie porody tez się zdarzają. Może i ja taki będę mieć?

Monila, co robisz, że się nie odzywasz??

 

[grzechotka]

Karolina no to wam się prezent trafił nie ma co . A same maliny nie działają ?

 

[paola890411]

Karolina1987W umarlam ze smiechu z tymi pchłami-przepraszam, ale sobie to wyobraziłam-tzn tego ochydnego kocura w tych rzeczach to Ci zrobili prezent-pewnie im wstyd-w sumie współczuję im tez!!:-)

Blindwillow- rozwarcia ni ma...((

 

[Selerowa]

Magdzik, ja też drażnię się czasem z mężem, że ma kogoś na boku:-)

Wszystkim nam życzę szybkich i bezbolesnych porodów:-) bez naciania, pękania i innych sensacji:-)

Kuzwa, ale zimno, już minus 13. A mówią, że w lutym jeszcze większe mrozy. Mam nadzieję, że zdążę wrócić do tego czasu do domu.

 

[Karolina1987W]

No najlepsze jest to, ze oni jeszcze nic nie wiedza:/ ciekawe czy tez walcza z zaraza po cichu:/
Ludzi ogolnie nie gryza ale jak nie ma zwierzaka w poblizu to musza jakos przetrwac. Ochyba

Dziewczyny opanujcie sie z tymi porodami:-) Zaczynam byc zazdrosna bo ja dopiero mam termin na koniec lutego, a juz mam dosyc tej ciazy

 

[edda89]

A u nas tez zimnica ale jakoś w tym sezonie nie włączałam jeszcze kaloryferów. 22 st. mam w pokoju, okna na mikrouchył i tak mi dobrze póki co :-)

 

[blindwillow]

Karolina1987W, to jakas masakra z tymi pchłami..ale Wam prezent zrobili

Selerowa, też mi się wydaje, że takie apteczne (same liście) to raczej nie powinny być dosładzane. Swoja drogą jak ja Ci współczuje tej diety cukrzycowej....

Grzechotka, chyba tylko liście maliny. Ja herbatke malinowa pije od dawna i jakos nie wywołala porodu

Dziewczyny, "sorry jest zima, więc musi być zimno"

Ja po dzisiejszym badaniu mam plamienie :/ W kolorze brunatnym. Ale ginekolog mnie uprzedzała, że może się pojawić.....