Magdalena0713
Fanka BB :)
Selerowa - ale się uśmiałam nad Twoim postem Najbardziej podobały mi się te szampańskie nastroje
Verita - ja też strasznie się cieszę, że już 2014 na karku... Mam koleżankę, która 2 lata temu miała termin na 18 stycznia i urodziła 31.12. o godzinie 22:50. Już wszyscy jej życzyli, żeby poród się przeciągnął, ale maluch pchał się na świat z całych sił i zabrakło tych kilkudziesięciu minut ;-)
Co do dolegliwości, to ostatnio bardzo źle spałam, ale od dwóch dni śpię jak suseł i energia też mi wróciła... Teraz oby tylko doczekać tak do 21 stycznia i niech się dzieje wola Nieba...
Verita - ja też strasznie się cieszę, że już 2014 na karku... Mam koleżankę, która 2 lata temu miała termin na 18 stycznia i urodziła 31.12. o godzinie 22:50. Już wszyscy jej życzyli, żeby poród się przeciągnął, ale maluch pchał się na świat z całych sił i zabrakło tych kilkudziesięciu minut ;-)
Co do dolegliwości, to ostatnio bardzo źle spałam, ale od dwóch dni śpię jak suseł i energia też mi wróciła... Teraz oby tylko doczekać tak do 21 stycznia i niech się dzieje wola Nieba...