witam... brak mi czasu w tym tygodniu :-(
ja mam ok 4 kg na plusie. Startowałam bez nadwagi. Nie martwię się jakoś bardzo bo nie zajadam się śmieciami. Słodyczy prawie wcale nie jem a jak już to kawałek domowego placka. Chipsów też nie bardzo mi mi coś nie smakują ostatnio. Najbardziej to mam ochotę na normalne zdrowe jedzenie. Jem normalnie śniadanie, coś w pracy i potem obiadokolajcę. W między czasie mam ok 2 przekąski i przeważnie są to marchewki, jabłka, melon, jakiekolwiek inne owoce lub warzywa. Więc nawet jeżeli mam już coś na plusie to tak widocznie musi być
i staram się żeby to miało jak najwięcej witamin. Co do marnowania jedzenia to nie zauważyłam, żebym marnowała więcej niż przed ciążą. Zawsze robię sobie menu na cały tydzień i raz w tygodniu robimy większe zakupy i kupuję wszystko co mi jest potrzebne. Nie mam jakiś zachcianek. No chyba, że na jakieś danie ale wtedy to gotuję i zjadam ze smakiem
więc nic się nie marnuje.
ogólnie ze sprzątaniem to jest tak że, zawsze staramy się mieć porządek. Niby oboje pracujemy i nie zawsze nam się chce ale lubimy porządek. Mój m sprząta więc nie jest to tylko na mojej głowie. Zmywarka to mój ulubiony sprzęt domowy
kasieczek fajnie, że do mamy pojedziesz.
kerna o matko nie ogladnęłam do końca.... co miało na celu męczenie tego dziecka?????? bo chyba nie zbadanie go??
ja teraz tak jestem zmęczona wieczorami, że do 23 bym nie wysiedziała... a zresztą o 6 wstaje do pracy więc muszę się wyspać
na szczęście nie mam problemu i całe noce przesypiam jak dziecko
kesti ponoć krwotoki z nosa w ciąży to norma.
sorry ale więcej nie pamiętam... moja pamięć szwankuje BARDZO