reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lutóweczki 2014

U mnie wczoraj wieczorem czulam bardzo silne kopniaki.. I nawet moj 2,5 latek poczul. Kazalam mu polozyc raczke na brzuszku.. A po chwilii> OOOO Mama co to:) Troche zszkowany byl:)

z tym dojadaniem po mnie to moj maz niestety jest na diecie:) 3kg zostalo mu jeszcze do zrzucenia:) bo przytyl z 82 do 89:) choc wygladal dobrze bo wysoki jest:) ale moj maz stwierdzil, ze pasuje do mnie bardziej jak ma te 82:)

Ale musze sie pochwalic zadlam przed chwila cale mango:) No wspolnie z malym:) Wiec prawie cale:)
 
reklama
Kawka to dobry pomysł, ale mąż mnie tak nakarmił, że nawet płynu nie zmieszczę ;) W ogóle zauważyłam, że coraz mniej jem...chyba powoli wszystko zaczyna się przesuwać i żołądek bardziej ściśnięty. Też tak macie?
Za to póki co ambitny plan leżenia pół dnia, bo wczoraj się nabiegałam, a po południu zabieram M na pizzę , a później kolejne mieszkanko będziemy oglądać. Może to będzie to... :-)
 
marta tez zauwazyłam ze mniej jem ... wystarczy ze z rana zjem sniadanko i starcza mi to na długo no nie liczac moich nektarynek i arbuza ktore pochłaniam cały czas no ale to praktycznie sama woda jest :-p powodzenia z mieszkankiem :-p

ja dzis nigdzie nie wychodze cały dzien tylko za chwilke biore sie za sprzatanie , a pozniej mezus przyjezdza po mnie i jedziemy wieczorkiem załatwic wazna sprawe ojj mysle ze wkoncu zdecydujemy sie na cos :sorry2:
 
Hej, hej :-)

Ale naskrobałyście od rana! Ja dziś jestem trochę później, bo chciałam poleżeć w łóżeczku. Akurat Synuś rano się odezwał i tak fajnie się kręcił i wypinał, więc chciałam się tym delektować :-) Tym bardziej, że wczoraj było mi smutno, bo mało się ruszał.
Ale poczytałam Was raniutko na telefonie :-)
Jak zawsze już posprzątałam, zjadłam i mam czas wolny. Obiad prawie gotowy, więc chyba zabiorę się za prasowanie. A później na pewno zaliczę spacer, bo pogoda jest rewelacyjna.
Możecie być ze mnie dumne - obejrzałam połowę Kogla Mogla :-p :-pzasnęłam przed 23, więc to sukces :-D

Kesti współczuję popsutej zmywarki :-( Ja również nienawidzę zmywania. Gratuluję kopniaczków :-) Mój Mały jak trzymam rękę na brzuchu, to cicho siedzi, a jak ją zabieram to wtedy zaczyna się ruszać :-p

Kerna kciuki za wizytę &&&& :-)

Marta kciuki za mieszkanko &&&& :-)

Właśnie, Kasoku już dawno nie było. Mam nadzieję, że u niej wszystko ok.
 
Ostatnia edycja:
Katai gratuluje ze tak długo wytrzymałas wczoraj :-) mi tez jest smutno jak maluszek sie czasami mniej rusza no ale jak pozniej zacznie sie ruszac to uspokoic sie nie moze ;-) hahah ale uwielbiam te buszowanie w brzuszku ;-)
kochana co ty tam codziennie tak sprzatasz przeciez jest was dwoje wiec chyba nie ma wam kto nabrudzic :-p
 
Katia no to już się nie dziwię czemu tak wcześnie rano Cie nie było jak o 23 poszłaś spać :) a dzisiaj faktycznie 2 godziny później się odezwałaś niż zwykle :) Chciałabym mieć tyle zapału i mocy z rana co Ty i szybciutko ogarnąć obiadek nastawić i się lenić :)

Ja jakoś w tym II trymestrze wcale przypływu energii nie czuje i obawiam się że tak już zostanie do końca ciąży, bo zimą to w ogóle już nic mi się nie będzie chciało, a najgorsze będą zakupy przedświąteczne - niestety męza samego nie puszczę po prezenty - choc bym juz chciała być w tym 7dmym miesiącu :)
 
Monila niestety mam czarne meble, z których codziennie trzeba ścierać kurz. Wieczorem nic już nie robię, nawet nie zmywam garów po kolacji, tylko spędzam czas z Mężem. Tzn wrzucam do zmywarki to, co się da, a reszta czeka do rana (mówiłam, nienawidzę zmywać :-p), więc rano zawsze na mnie coś czeka. Rano a to pranie nastawię, a to zajmę się kwiatami, a to odkurzę, umyję podłogi. I tak mi mija poranek. Później szybki prysznic, śniadanko i mam czas na komputer :-D

Sylwia9 jeszcze kilka miesięcy temu nie byłam taka zorganizowana :-p No ale jak wychodziłam do pracy o 7, a wracałam o 21.30 to marna panią domu byłam. Lubię zajmować się domem. A jak sprzątam regularnie, to nie męczę się tak bardzo. Np. w soboty, gdzie w większości polskich domów jest wielkie sprzątanie - ja spędzam czas z Mężem. Dopiero w poniedziałek biorę się za konkretniejsze porządki :-D
 
A ja siedze w pracy i chciałabym żeby już była 17 i do domku. Strasznie kark mnie boli od dłuższego siedzenia przy komputerze, i ogólnie już nie mam weny do pracy...
 
Milola86 Klaudia2014 Witam :-)
Marta26 jak czytam niektóre Twoje posty to jakbym słyszałam siebie:-D mój mąż też jak tylko mały pójdzie spać to zabiera mi pilota i fife włącza czasami idzie na układ że jeden serial a potem on przejmuję Tv ale ja mu ustępuję bo wiem że biedak nie ma kiedy pograć a ja nadrabiam powtórki na drugi dzień bo i tak siedzę w domu to przynajmniej czas jakoś zleci ;-) ja też ostatnio mniej jem ;-)
Beti powiem Ci że przez te przeziębienie i mi się zaczyna robić słabo wczoraj szłam po brata na trening to myślałam że nie dojdę tylko padnę gdzieś pod płotem a z tym kręgosłupem byłam dziś u lekarza kazała mi leżeć cały czas w łóżku i wstawać tylko na siku przez kilka dni i to powinno pomóc tylko kurcze trochę ciężko będzie się tak lenić przez cały dzień
Verita moje naleśniki też zostawiają wiele do życzenie ale u mnie jest problem w tym że ja nienawidzę smażyć zawsze szykuję ciasto a potem mąż staję przy kuchni i jego przynajmniej się nie rozpadają ;-)
Kesti ja kiedyś miałam takie krwotoki z nosa ale wtedy małolata byłam, ale ostatnio gdzieś czytałam że w ciąży mogą się zdarzyć krwotoki z nosa
Kerna trzymam kciuki z wizytę i czekam na wieści ;-) i dzięki Tobie już wiem co i jak będę miała na obiad :-)
Sylwia jedź odpoczniesz sobie zawsze to jakaś odskocznia od codzienności;-)
Sylwia9 ja też często daje sobie spokój i nie wdaje się w dyskusję a potem żałuję :zawstydzona/y:
Kesti mój mąż waży 60 kg i wygląda jak patyczak i nie to że nie jest bo wcina bardzo dużo ale jakoś przytyć nie może :-(
Katia zazdroszczę tego zapału do sprzątania ja teraz robię wszytsko na raty wczoraj zabrałam się za kuchnie ale później tak mnie brzuch rozbolał że odpuściłam resztę

A ja dziś znowu bez życia byłam dziś u lekarza bo to przeziębienie mnie wykończy przy okazji powiedziałam o tym kręgosłupie i kazała mi leżeć. Dziś był jakiś kryzys w przedszkolu wszytskie dzieci tak strasznie płakały że aż miałam łzy w oczach jak wychodziłam :-(
Zazdroszczę wam tych ruchów też bym chciała w końcu coś poczuć
idę po kawę i do wanny wskoczę się pomoczę trochę ;-)
 
reklama
Happymama82- ja miałam to samo w lewej nodze przez tydzień, bolało mnie coraz mocniej. Jak byłam u położonej na USG to sprawdziła mi i powiedziała, ze to więzadła sie rozciagaja.
 
Do góry