reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lutóweczki 2014

reklama
Już wrócilismy.

Magdulajtka, nosz kurka! przeciez nasze dzieciaczki mają jeszcze prawo zezować. U nas na usg tez wyszło podobnie, ale nasza pediatra powiedziala, żeby sie nie przejmowac za bardzo i za 2 miesiące powtórzyć.

Nie mam ochoty nic robić. I siły też. Na paracetamolu od rana jadę. Dobrze, że nocka spokojniejsza.
 
Moja Agatka również żeruje jednym oczkiem. Trochę się martwię, bo starsza córka takiego problemu nie miała. Pediatra powiedziała nam, że jeżeli do ukończenia 3 miesiąca nie będzie poprawy to mamy iść do okulisty. Przed nami jeszcze miesiąc, oby była poprawa.
Jutro czeka nas długa pierwsza podróż Agatki samochodem. Przed nami ok. 215 km w jedną stronę a wracamy wieczorkiem, czyli będzie ok. 430 km. Mm nadzieję, że zniesie ją dobrze. Jedziemy na urodziny mojej babci. Babcia kończy 82 lata. W minioną środę wyszła ze szpitala, zdiagnozowała u niej raka trzustki z przerzutki na wątrobę ;( Czuje się fatalnie, nie może jeść. Niestety ma za słabe serce na leczenie. Do operacji ani chemioterapię nie kwalifikuje się. Jesteśmy zrozpaczeni. To będą ostatnie urodziny babci...

Moja tesciowa 53 letnia miała nieoperacyjnego raka trzustki i 10 przerzutow do wątroby, bardzo wspolczuje, bo moja tesciowa od rozpoznania pozyla 8 miesięcy tylko.:-(

Dzień dobry :-)

i nie popiszę, bo Mikolaj się budzi. Idziemy na zakupy.
@ to jednak przyszła. buuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu

miłego dnia

Ja osd wczoraj tak się czuje, jakby miało ze mnie chlusnąć, boli jak na @ i jestem rozbita jak przed @ a na majtach zero, hmmmmm:confused:
 
Loma, bardzo Ci współczuję. Niestety też miałam styczność z tą chorobą i nie jest najfajniejsza, ale na pocieszenie powiem, że w wieku babci postępuje wolno.

Padam na twarz, jestem tak urobiona, że nawet jak mało zrobię to czuję się totalnie zmęczona. Głowa mnie boli na samą myśl o ilości rzeczy do zrobienia . . .

Ma któraś problemy z tarczycą? Potrzebuję informacji o jej chorobach.
 
A ja marzę o odpoczynku... Już Zuza niby spała sobie w łóżeczku. I ja i mąż też postanowiliśmy zacząć weekend drzemką, ale z łóżeczka zaczęły odbiegać wrzaski. Pewnie trwało to z 15 min aż do pierdu. Międzyczasie mąż nawiał do salonu, a ja tu prawie płacze, bo na bóle Zuzy przed kupą i pierdami kompletnie już nie wiem co poradzić :-( Tak mi jej strasznie szkoda :-(
Teraz to ona ze mną leży i co jakiś czas podnosi alarm.

Ona też rośnie jak na drożdżach, ale zostajemy jeszcze przy pampersach 2. Szkoda, że już w niektóre śliczne ciuszki się nie zmieści.
 
reklama
Joasia współczuje :-(mam nadzieje, ze malej sie poprawi, na szczescie ona nie bedzie pamietala tego, ze cos ja za niemowlaka bolalo :-)
Loma przykro mi z powodu babci, zostaje wam tylko milo spedzic ten czas, ktory wam zostal i zeby babcia byla szczesliwa :-)
selerowa gratuluje pierwszej od prawie roku @ :-) ale jestem wredna co, pewnie dlatego,ze na swoja jeszcze sie nie doczekalam?hehe
 
Do góry