reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lutowe mamy - łączmy się!!!

Patri, ja Ci nie pomogę. Sama sie chętnie dowiem, bo wczoraj chciałam też wrzucić filmik i nie potrafiłam.
 
reklama
Może jakas nasza kolezanka juz umieszczala filmik i napisze nam jak, tymczasem kombinuje sama. Znalazlam dzieki innemu forum stronke (www.patrz.pl).Tylko ze tam jest do 20 MB, a moj filmik jak sie okazalo ma 38 MB wiec nie jest zle, cos musial Bart poprzestawiac w aparacie.
Chce pokazac rodzinie ktora jest daleko jak Julia sie smieje gdy sie bawimy :) Super filmik :)
Zresztą podaję stronke do forum, może sama cos wybierzesz:
(Forum PC Format - Gdzie na internecie ??)
 
Ale fajny filmik Patri :-D
Ja muszę nagrać na nowo film, bo ten który nagraliśmy wyszedł bez głosu i cały jest zamazany. Jednak komórką kiepsko się nagrywa, trzeba nagrać porządnie kamerą.
 
Patri: ale super!!!!!!! :-D:laugh2::-D Świetnie się śmieje Twoja Juleczka :-) Milenka jeszcze nie śmieje się tak fajowo na głos, mam nadzieję że już niedługo :happy:
A czym nagrywałaś ten filmik? Kamerą cyfrową, czy taką wbudowaną w aparat fotograficzny?
Chcielibyśmy też kręcić Milenkę, ale nie mamy czym... trzeba będzie coś kupić, ale co? Kompletnie się na tym nie znamy...
 
Patri Filmik super :tak:moja jeszcze nie umie się śmiać na głos ale pomału juz jakieś dzwięki wydaję jak ją łaskoczę ;-)
 
Oliwka się śmieje na głos jak ją się całuje po brzuszku. A dziś się strasznie rozgadała do mnie i do miśków z karuzeli. Nagrałam to - tym razem kamerą a nie aparatem telefonicznym, jak się nauczę wgrywać to też Wam pokażę.
Czasem Oliwka w czasie rozmowy piszczy głośno (nie ze złości tylko z radości) ale tego mi się nie udało kamerą uchwycic.
 
moja tez czesto nie tyle co piszczy ale wyje do miskow z karuzeli zanczy sklada tak smiesznie usteczka w dziobek :-)wyglada to podobnie jak wilk wyjacy do ksiezyca :-D
smiesznie to wyglada:tak:
 
reklama
Wesele, wesele i po weselu. Wymęczeni wróciliśmy dziś rano o 11(Artur niestety musiał być dziś w pracy). Żeby być o tej porze w domu musielismy wyjechać o 4 rano:sick:. Podróż w obie strony przebiegła dobrze. w piątek wyjechaliśmy po burzy , ok 19, na miejscu byliśmy o 2 w nocy. Wikusia dobrze zniosła drogę, tym bardziej, że większość przebiegła w nocy, więc spała. Moja mama zajęła się Wiktorią na czas mszy i na poczatek imprezy do 21. Jeździliśmy, więc dwa razy w trakcie wesela "w te i we wte", żeby ją nakarmić, bo mleka, które zostawiłam w butli nie tknęła. Gdyby wesele było tam gdzie mieszkają moi rodzice, nie było by problemu, żeby została na całą noc u nich, a tak o 21 musielismy ja zabrać. Na weselu trochę pospała w wózku, trochę na rączkach u różnych achających ciotek:zawstydzona/y:. W rezultacie wesele było bardzo fajne, udało nam się pobyć do 1, na drugi dzień na poprawinach bylismy za to najbardziej wypoczęci:-)
 
Do góry