reklama
mysia23
mama dwójeczki
- Dołączył(a)
- 14 Listopad 2006
- Postów
- 4 667
O jejku! Jakie to słodziutkie...
Patri popłakałam sie jak oglądałam filmik z Julką...Taka chora byłą, tyle strachu a tak cudnie sie teraz śmieje...to jest wielka nagroda
Patch Staś niezły aparacik....zapatrzony (chyba) w tatę?
Kasiad mój Fili jak sie rozgada to tak jak Oliwka, super takie rozmówki
Patri popłakałam sie jak oglądałam filmik z Julką...Taka chora byłą, tyle strachu a tak cudnie sie teraz śmieje...to jest wielka nagroda
Patch Staś niezły aparacik....zapatrzony (chyba) w tatę?
Kasiad mój Fili jak sie rozgada to tak jak Oliwka, super takie rozmówki
Patch
Mamy lutowe'07 Wdrożona(y)
- Dołączył(a)
- 28 Sierpień 2006
- Postów
- 1 306
Mysia nakręć koniecznie!! masz rację, Staś jest bardzo wpatrzony w tatę- uwielbia się do Niego śmiać. Ja to muszę się nieźle namęczyć, żeby do mnie się trochę pochichrał, a mąż zrobi głupią minę i już Stach śmieje się aż do czkawki:-)
Patri
Mamy lutowe'07 Zadomowiona(y)
KObietki, nie chce zaczynac nowego wątku, bo póki co z tego co wiem zadna z nas w ciazy nastepnej nie jest, nie widzialam jednak zeby taki watek sie pojawil (moze nie szukalam dobrze).
Chce sie zapytac tych z was ktore maja juz wiecej dzieciaczkow, jak to jest z dzieciaczkową zazdrością o nastepne dziecko. Jakie sa przejawy jak sobie radziecie. Jestem ciekawa. Napiszecie?
Chce sie zapytac tych z was ktore maja juz wiecej dzieciaczkow, jak to jest z dzieciaczkową zazdrością o nastepne dziecko. Jakie sa przejawy jak sobie radziecie. Jestem ciekawa. Napiszecie?
Ja mogę napisać tylko na podstawie mojej trójki starszaków, bo o Oliwkę to już raczej nie są zazdrośni. U nas ta zazdrość nie była aż tak bardzo widoczna, może dlatego, że dzieci były "rok po roku". Jednak po latach okazało się, że czasem zdarzało się tym starszym zazdrościć i wkładali Patrykowi palce do oka (przyznała mi się niedawno Paulina ). A i jeszcze Paulina mówiła, że zadrościła Patrykowi, że on siedzi w wózku, a ona musi siedzieć w jego nogach. Ale jako dziecko się nie skarżyła.
Natomiast u mojej koleżanki, której synowa urodziła 3 dni po mnie, to starsza córka (ok, 2 lat) okazywała zazdrość poprzez straszne darcie się i wołanie mamy w drugim pokoju, kiedy ta akurat karmiła piersią. No i ta moja koleżanka stale tam jeździła i nadal jeździ, żeby pomóc zająć się tą starszą.
Natomiast u mojej koleżanki, której synowa urodziła 3 dni po mnie, to starsza córka (ok, 2 lat) okazywała zazdrość poprzez straszne darcie się i wołanie mamy w drugim pokoju, kiedy ta akurat karmiła piersią. No i ta moja koleżanka stale tam jeździła i nadal jeździ, żeby pomóc zająć się tą starszą.
Chce sie zapytac tych z was ktore maja juz wiecej dzieciaczkow, jak to jest z dzieciaczkową zazdrością o nastepne dziecko. Jakie sa przejawy jak sobie radziecie. Jestem ciekawa. Napiszecie?
Ja mam tylko Emilkę ale mogę powiedzieć że moja siostra ma synka który był i jest moim ukochanym chrześniakiem dużo spędzaliśmy razem czasu gdyż pracuję z moją siostrą i jak ona szła do pracy to ja kończyłam i zabierałam małego do siebie ( jak reszta jej domowników pracowała w tym czasie) Mały był co drugi dzień u mnie wygłupialiśmy się chodziliśmy na spacery itd. Potem pojawiła się mała a jej synek poszedł do przedszkola bo miał juz 3 latka i myślał że to kara i jak jest teraz koło Emilki to się boje bo mówi że ją nie kocha że jej nie lubi że jest głupia :-( a ja staram się go przytulic i mówic choć do cioci to nie chce bo jest zazdrosny o nią :-( czasem podejdzie do niej i ja pogłaska po głowie ale zaraz jak widzi że ja patrzę to chce coś wiwinąć i tu się boję bo jak powiem że nie wolno bo Emilce zrobi krzywdę to on robi to na złość
Wiem że to tez różnic mieć dwójkę dzieci ciągle w domu ale dzieciaki potrafią byc zazdrosne
reklama
mysia23
mama dwójeczki
- Dołączył(a)
- 14 Listopad 2006
- Postów
- 4 667
Ja też mam tylko Filipka, ale mogę wypowiedzieć sie jak reagowała moja siostra..Do momentu gdy urodził sie Fili była oczkiem w głowie wszystkich, rozpieszczana, świat kręcił sie wokół niej, a ma niecałe 10 lat...z tego powodu nic ie umie zrobić, taka ślamazara trochę... i pojawił się Fili...moja mama dużo uwagi poświęca małemu, choć żeby sie nim zająć to raczej nie...tylko tak zagaduje do niego jak ja sie nim zajmuje...kupuje mu różne drobnostki...i Aśka często sie denerwuje, płacze często, krzyczy wciąż: "wszyscy tylko Filipek i Filipek" Trzaska drzwiami, często pokazuje swoja zazdrość, często mówi,że mały jest głupi, że ja wkurza...
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 10
- Wyświetleń
- 3 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 219 tys
Podziel się: