reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lutowe mamy - łączmy się!!!

reklama
oj biedny koteczek....:-:)-:)-:)-(
u nas podobno ostatni dzien upalu..troche szkoda..no ale lato w koncu jeszcze sie nie zaczelo---
Lisia spi troszke a ja mam "5 minut "dla siebie;-):-D
 
Oj dzis bardzo zabawny dzien.Najpierw odwiedzinki u sąsiadki i jej miesięcznego synka.Kuba na widok maleństwa powiedział"lala" i chciał go poczęstować pieczywem:-D.Było miło.:tak:
Potem spanko,ja robiłam obiad,ale sos mi nie wyszedł do makaronu.Mi nie smakował,ale męzowi chyba tak,bo wzioł dokładkę(albo poprostu chciał mi przyjemnośc sprawić:-D)
No a popołudniu na spacerek,Kuba brykał w parku,ale sie szybko zwinęliśmy,bo wiatr sie zerwał i sypał piachem.
Na koniec dnia jeszcze kawka u moich rodziców:tak:


No a teraz Kuba rozrabia,ja na BB,a mąż na nocke do pracy:baffled:
 
reklama
dzis mialam dzien wagarowicza !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1

caly dzien od 10 do 19:30m nie bylo mnie w domu tylko buszowalam po sklepak trzeba odliczyc 3 godziny na dojazd i godzine na obiad i UWAGA

nic sobie nie kupilam :-D:-D:-D dobre co serio nic a nic

ale odpoczelam do moich chlopakow na maxa a jak Szymek sie cieszyl jak wariacik jak mnie zobaczyl maz na oslode i dzielna walke dostal extra polo i czekoladki mont blanc moze sie podzieli ;-)
 
Do góry