reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lutowe mamy - łączmy się!!!

reklama
DOPIERO WCZORAJ WŁACZYLI MI OGRZEWANIE
:szok: :szok: :szok: U nas grzeją od jakichś 2 tygodni. Są normy - od 15.10., chyba, że przez 3 dni jest poniżej iluś tam stopni, to wcześniej. I tego się pilnują, no, bywa 2 dni opóźnienia, ale nie 2 tygodnie. Trzymaj się ciepło;-)
 
ogrzewanie opec właczył pewnie wczesniej ale nasz gosporz domu dopiero nam podłaczył w mieszkaniach (mieszkam w domku 10 rodzinnym) ;-)
 
U mnie, mimo ze nie pada ani snieg ani deszcz i jest nawet slonecznie, tez zimno...brrrr...:crazy: Ale na moje szczescie mam ocieplenie gazowe przeze mnie sterowane, czyli jak mi za zimno wlaczam nawet w lecie a jak za cieplo (tak jak w tym momencie-mezus nagrzal jak w cieplowni) to wylaczam i jest ok. :happy:
 
A w ogóle, to coś dziś ze mną nie tak;-) . Do pracy dziś nie idę, więc zrobiłam zakupy, potem ręczne pranie, sprzątnęłam kuchnię, bo już nieco zarosła:zawstydzona/y: , uporządkowałam najbardziej zagracony pokój, bigos dochodzi do stanu doskonałości, a ja w sumie to coś bym jeszcze pożytecznego zrobiła, tylko usiadłam z herbatką, bo pić mi się zachciało. To nienormalne, ja nie przepadam zwłaszcza za praniem:baffled:. A w ogóle to od paru dni miałam jakiś lekki dołek, więc tym bardziej nie rozumiem mojej dzisiejszej werwy:cool2: . Chyba, że to poranna dawka glukozy tak na mnie podziałała:-D . Poczytam inne wątki i idę działać dalej:happy:
 
reklama
Do góry