reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lutowe mamy - łączmy się!!!

reklama
,mysia23 wszystko to kwestia dobrej organizacji i nie bierz za dużo na siebie ,rozdziel obowiązki ,bo mężczyżni myślą ze jak jesteśmy w domu to nic nie robimy .Ja raz zostawilam męza na cały dzień z dziećmi i sie przekonal ,ze nic nierobię a juz nie powiem ile razy za mną dzwonil

JA to wszystko wiem, gdyby nie dobra organizacja, to już bym dawno sie załamała...u nas z podziałem dość ciężko, bo Tomo pracuje, buduje, gra i nigdy nie ma czasu a ja siedzę w domu - i powinnam mieć czas, szczególnie gdy próbuje coś ustalić to rodzice sie wtrącają, ze nic nie robie a on taki zajęty i jeszcze mu dowalam, dostaje po głowie i ....:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:- no bo w domu to faktycznie nic sie nie robi :zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:
A jak juz wielce od święta maż z dzieckiem zostanie, to....:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: mam sprzątania i roboty jak po dwójce dzieci....on sie zajmie, ale nie posprząta nawet po małym, dom po powrocie wygląda jak po huraganie..i wtedy on idzie, a ja mam i dziecko i 2razy więcej pracy...dziękuje bardzo...

dziś dzień teściowej :confused::baffled:

ja z moją mam wspólne święto...

A dziś dla przyjemności godzinkę na miasto wyskoczyłam i solarkę zaliczyłam...ale po powrocie - czyt. wyżej :-:)-:)-:)-:)angry::angry::angry::angry:
 
idę na budowę myc płytki po fugowaiu...bo jak maż umył to można by sie było bić czy były myte

dobrej nocki kobitki!!
 
reklama
A ja zostałam sama w domu z Małgosią i Lolkiem:-( Tomek pojechał służbowo na 2 tygodnie i jakoś mi smutno:-(
Wiem, że niektóre z Was mają to na codzień... i podziwiam Was, że jakoś dajecie radę. Ja jestem sama dopiero trzeci dzień i już wymiękam:baffled:
 
Do góry