reklama
Agusia, muszę Ci powiedzieć, że chyba ktoś Cię okantował w tym banku, albo się tak drastycznie opłaty im zmieniły.tak ale prowizja jest niezła
45zł
Miałam zamiar przelać kasę w Banku Śląskim, bo najbliżej mnie, ale okazało się, że nie mają takiej usługi jeśli nie ma się u nich konta. Gość ze Śląskiego skierował mnie do Banku PKO SA, kawałek dalej. Poszłam, zapytałam ile będzie kosztował przelew od 10,50 zł. Pani mi powiedziała, że u nich przelewy kosztują 1% od kwoty przelewanej, z tym, że nie mniej niż 6 zł. Na dodatek była tak uprzejma, że mi doradziła, żebym poszła do ich ajencji (drzwi obok), bo tam zaplacę tylko 2,50 zł, a pieniądze będą tylko dzień później. Więc skorzystałam
agusia9915
Matka wariatka
- Dołączył(a)
- 7 Sierpień 2006
- Postów
- 9 296
moze i sie pozmieniało
kto wie to było wieki temu
kto wie to było wieki temu
agusia9915
Matka wariatka
- Dołączył(a)
- 7 Sierpień 2006
- Postów
- 9 296
elooo
sorki ale nie mam nastroju na chodzenie po watkach:-(
wczoraj mała była u tesciowej .........sajgon,dramat i wogole darła sie jakby ja obdzierali ze skóry
nie mogli sobie z nia poradzic
tesc wyszedł z domu zeby nie słuchac płaczu:--(
a tesciowa miał juz do mnie dzwonic (zdazyłam wyjsc jakies 20 minut wczesniej:-()zebym wracała.........ale przyjechał Endriusza i mała sie uspokoiła
martwie sie bo to było tylko 20 minut
staram sie zeby miała z nimi kontakt jak najczesciej ale ona i tak :-baffled: nie chce (....................)
nie wiem co to bedzie jak pojedziemy do szpitala na zabieg
ja bede razem z Konradem a Sare musze zostawic z KIMś
nie wiem normalnie nie wiem jak oni sobie poradza zeby ona nie płakał za mna:--frown:
i jeszcze jutro musze tez ja zostawic bo na 17.30 mam wizyte w klinice i nie moge jej zabrac
a jeszcze rano miała lot koszacy z kanapy ...ma guza na czole
pierwszy raz zjadła dzis budynio-kisiel i nawet jej smakował:-)
sorki ale nie mam nastroju na chodzenie po watkach:-(
wczoraj mała była u tesciowej .........sajgon,dramat i wogole darła sie jakby ja obdzierali ze skóry
nie mogli sobie z nia poradzic
tesc wyszedł z domu zeby nie słuchac płaczu:--(
a tesciowa miał juz do mnie dzwonic (zdazyłam wyjsc jakies 20 minut wczesniej:-()zebym wracała.........ale przyjechał Endriusza i mała sie uspokoiła
martwie sie bo to było tylko 20 minut
staram sie zeby miała z nimi kontakt jak najczesciej ale ona i tak :-baffled: nie chce (....................)
nie wiem co to bedzie jak pojedziemy do szpitala na zabieg
ja bede razem z Konradem a Sare musze zostawic z KIMś
nie wiem normalnie nie wiem jak oni sobie poradza zeby ona nie płakał za mna:--frown:
i jeszcze jutro musze tez ja zostawic bo na 17.30 mam wizyte w klinice i nie moge jej zabrac
a jeszcze rano miała lot koszacy z kanapy ...ma guza na czole
pierwszy raz zjadła dzis budynio-kisiel i nawet jej smakował:-)
karolina77
mamy lutowe'07 Zadomowiona(y)
- Dołączył(a)
- 5 Październik 2006
- Postów
- 4 112
elooo
sorki ale nie mam nastroju na chodzenie po watkach:-(
wczoraj mała była u tesciowej .........sajgon,dramat i wogole darła sie jakby ja obdzierali ze skóry
nie mogli sobie z nia poradzic
tesc wyszedł z domu zeby nie słuchac płaczu:--(
a tesciowa miał juz do mnie dzwonic (zdazyłam wyjsc jakies 20 minut wczesniej:-()zebym wracała.........ale przyjechał Endriusza i mała sie uspokoiła
martwie sie bo to było tylko 20 minut
staram sie zeby miała z nimi kontakt jak najczesciej ale ona i tak :-baffled: nie chce (....................)
nie wiem co to bedzie jak pojedziemy do szpitala na zabieg
ja bede razem z Konradem a Sare musze zostawic z KIMś
nie wiem normalnie nie wiem jak oni sobie poradza zeby ona nie płakał za mna:--frown:
i jeszcze jutro musze tez ja zostawic bo na 17.30 mam wizyte w klinice i nie moge jej zabrac
a jeszcze rano miała lot koszacy z kanapy ...ma guza na czole
pierwszy raz zjadła dzis budynio-kisiel i nawet jej smakował:-)
Skad ja to znam. Do nas do domu nikt nie moze przyjsc, bo Milena drze sie w nieboglosy. Ostatnio jak przyszla do nas moja siostra to Milenka plakala (z przerwami) przez prawie godzine. Nic nie bylo w stanie jej uspokoic. Oczywiscie nikomu nie da sie dotknac (oprocz mamy i taty). A na dluzej to nawet nie chce zostac z tata, bo tez placze.
Pomocy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Dziewczyny chodzi o to, ze sciagajac pokarm zauwazylam, ze jest on zabarwiony lekko na rozowo co sie okazalo ze z mlekiem polecialo troszke mojej krwi.......nie wiem dlaczego?????i czy moge dac malej takie mleczko??
Dziewczyny chodzi o to, ze sciagajac pokarm zauwazylam, ze jest on zabarwiony lekko na rozowo co sie okazalo ze z mlekiem polecialo troszke mojej krwi.......nie wiem dlaczego?????i czy moge dac malej takie mleczko??
Miśka 5
Mamy lutowe'07
Nie mam pojęcia, no ale w sumie, jeżeli to brodawkę masz uszkodzoną, to gdyby ciągnęła normalnie, to pewnie też by trochę ci tej krwi upuściła
A swoja drogą, czemu ściagasz mleko, robisz zapasy?
A swoja drogą, czemu ściagasz mleko, robisz zapasy?
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 10
- Wyświetleń
- 3 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 221 tys
Podziel się: