reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lutowe mamy - łączmy się!!!

No to fakt, że dopiero co skończyłam studia, choć od ponad roku bywałam na uczelni baaardzo rzadko..ale z ludźmi ze studiów powiem szczerze nie próbowałam sie zżywać, bo ja praktycznie od początku wiedziałam, że nie będę mieszkać w Łodzi...poza tym miałam także od początku tak ułożone życie, że jakoś czasu nie było na studenckie eskapady (poważny związek, mieszkałam w osobnym mieszkaniu, jeździłam co 3-4 dni do domu, miałam inne priorytety niż większość znajomych ze studiów) Mam 3 kumpele, z którymi widuje się raz w miesiącu, jeździmy do siebie i odwiedzamy sie, mam nadzieje, ze tak zostanie...

Natomiast podstawówkę skończyłam praktycznie 10 lat temu, z kolegami z SP widuje sie na mieście, pogaduszki i takie tam...ale nie specjalnie tęsknie...:baffled: :-pczęść z nich to także znajomi z LO i z tymi i kilkoma innymi też od ponad 5lat spotykam sie na różnego typu imprezach, tworzymy własne, gadamy bardzo często. Z nimi jest co robić, wspominamy, bo LO było dla mnie najfajniejsze-wcale nie studia jak większość twierdzi. Wszyscy są na miejscu - to fakt - i większość tak zostanie, jak ja! :tak::tak::tak:
 
reklama
Ja też niedługo zostanę ciocią - już kiedyś wspominałam, ze bratowa męża jest w ciąży. Teraz wiemy, ze będzie chłopczyk...:tak::tak: i to mnie dobiło..:-D:-D Stwierdziłam, że Tomek i jego bracia nie umieją "zrobić" dziewczynki:-D:-D:-D Geny z ich rodziny są tak dominujące, ze szkoda gadać - chyba nie maja żeńskich plemników....Aż kiedyś powiedziałam Tomkowi, ze nie będziemy mieć drugiego dziecka, bo znowu będzie chłopak:-:)-:)-:)-( A on, ze pójdzie sie zbadać czy może mieć dziewczynki:-D:-D:-D
 
Ja też niedługo zostanę ciocią - już kiedyś wspominałam, ze bratowa męża jest w ciąży. Teraz wiemy, ze będzie chłopczyk...:tak::tak: i to mnie dobiło..:-D:-D Stwierdziłam, że Tomek i jego bracia nie umieją "zrobić" dziewczynki:-D:-D:-D Geny z ich rodziny są tak dominujące, ze szkoda gadać - chyba nie maja żeńskich plemników....Aż kiedyś powiedziałam Tomkowi, ze nie będziemy mieć drugiego dziecka, bo znowu będzie chłopak:-:)-:)-:)-( A on, ze pójdzie sie zbadać czy może mieć dziewczynki:-D:-D:-D

mysia23 :-D:-D:-D
 
Mysia23 a wiesz jak się robi dziewczynki ? Zaraz na początku dni płodnych u nas to się sprawdziło hihihihihihhihihihi

Rany wiem...znam jeszcze jeden sposób :-D:-D:-D:-D...Najlepiej dwa dni przed owulacją rano ubrać męża w grubaśne cieplutkie majtki, wieczorkiem wsadzać męża na poł godziny do gorącej wody w wannie (dwie korzyści: gorąco zabija plemniki męskie, bo są słabsze i mąż jest czyściutki:-p:-p:-p) a wieczorkiem sexik, ale tylko jedna próba....później totalna abstynencja przez tydzień...:-D:-D:-D
 
Rany wiem...znam jeszcze jeden sposób :-D:-D:-D:-D...Najlepiej dwa dni przed owulacją rano ubrać męża w grubaśne cieplutkie majtki, wieczorkiem wsadzać męża na poł godziny do gorącej wody w wannie (dwie korzyści: gorąco zabija plemniki męskie, bo są słabsze i mąż jest czyściutki:-p:-p:-p) a wieczorkiem sexik, ale tylko jedna próba....później totalna abstynencja przez tydzień...:-D:-D:-D

:-D:-D:-D:-D:-D:-Do rany boskie.......:-D:szok::-D:-D:-D
 
Mysia23 a wiesz jak się robi dziewczynki ? Zaraz na początku dni płodnych u nas to się sprawdziło hihihihihihhihihihi

Dokładnie tak :-) Plemniki z chromosomem Y (męskim) są szybsze, ale mniej żywotne od X (żeńskich), więc jak się poszaleje przed owulacją, to do dni płodnych mają szansę dotrwać te żeńskie :-)

A tak na marginesie, to na temat płci dziecka słyszałam takie teorie "wiejskiego filozofa":
- jak się pali papierosy przed ciążą to będzie dziewczynka
- kto bardziej aktywny "podczas" taka płeć :-p

No Mysia ... słabo się starałaś :-p;-)
 
- jak się pali papierosy przed ciążą to będzie dziewczynka
- kto bardziej aktywny "podczas" taka płeć :-p

No Mysia ... słabo się starałaś :-p;-)
z tym pierwszym: ale co przed ciaza wogole czy przed stosunkiem:confused::cool2:
to u mnie sie nie sprwdziło nic:-p
a z tym drugim to kto bardziej aktywny to wcale nie chodzi o płec:-p
 
reklama
Ja też niedługo zostanę ciocią - już kiedyś wspominałam, ze bratowa męża jest w ciąży. Teraz wiemy, ze będzie chłopczyk...:tak::tak: i to mnie dobiło..:-D:-D Stwierdziłam, że Tomek i jego bracia nie umieją "zrobić" dziewczynki:-D:-D:-D Geny z ich rodziny są tak dominujące, ze szkoda gadać - chyba nie maja żeńskich plemników....Aż kiedyś powiedziałam Tomkowi, ze nie będziemy mieć drugiego dziecka, bo znowu będzie chłopak:-:)-:)-:)-( A on, ze pójdzie sie zbadać czy może mieć dziewczynki:-D:-D:-D


Mysia23 natrafiłam kiedys na artykuł, ze sa mezczyzni, którzy nie posiadaja plemników z meskim chromosomem np. na skutek silego napromieniowania mezczyzna moze stac sie bezpłodny lub czesciowo bezpłodny(zanik zdolnosci produkowania plemników z meskim chromosomem-gdyz sa słabsze od zeńskich)
Sprawa dotyczyła zołnierzy jednostki, która miała do czynienia bodajże z radioaktywnymi materiałami.Ktos skojarzył ,ze setki (tysiące?)mezczyzn. którzy przewinęli sie przez ta jednostke nigdy nie miało syna-tylko córki. Nie wiem jaki był finał tych badan ale armia była mocno nieprzychylna "ciekawskim"badaczom".
Kto wie ,moze z jakiegos powodu istnieje niezdolnosc do spłodzenia córki?:confused::-D
 
Do góry