reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Lutowe mamy - łączmy się!!!

reklama
Dziś Paulina i Patryk wrócili z obozu po 2 tygodniach i Oliwka ich poznała :tak: Byłam prawie pewna, że nie pozna. A ona tylko kilka sekund konsternacji i uśmiech od ucha do ucha, no i zaczęła do nich rączki wyciągać :-)
 
Dziś Paulina i Patryk wrócili z obozu po 2 tygodniach i Oliwka ich poznała :tak: Byłam prawie pewna, że nie pozna. A ona tylko kilka sekund konsternacji i uśmiech od ucha do ucha, no i zaczęła do nich rączki wyciągać :-)
Ale fajnie:-)
Tosia też rozpoznaje najbliższych, ale nie wiem dlaczego płacze jak widzi braci Tomka- są bliźniakami i czy Łukasza widzi, czy Michała, to płacze. Dziwne, bo nawet na widok obcych tak nigdy nie reaguje.
 
Ojj, ale mam dziś dzień wyciągania "do odpowiedzi"

dziś Joasiek chyba zabalowała na pół-urodzinkach Milenki, bo w ogóle jej nie było widać...:rofl2::rofl2::rofl2::-D:-D:-D:-D
 
Coś się stało z naszymi suwaczkami,czy tylko ja je tak widzę?Nie rozumiem,trzeba je uaktualnic?Czy co/
 
dziś Joasiek chyba zabalowała na pół-urodzinkach Milenki, bo w ogóle jej nie było widać...:rofl2::rofl2::rofl2::-D:-D:-D:-D

mysia23 nie było mnie widać troszkę dłużej, bo chyba od poniedziałku :-D ale miło, ze ktoś zauważył moją nieobecność :sorry2::rofl2:
Robiliśmy remont dużego pokoju i komp był odłączony przez ten czas. 2 godzinki temu wreszcie skończyliśmy ale jestem okropnie zmordowana po tym tygodniu. Jacek nie mógł wziąć wolnego, więc żeby się nie grzebać miesiąc, to 3/4 roboty odwaliłam sama a Milenką zajmowała się w tym czasie moja mama. Samo gipsowanie nierównej ściany i jej szlifowanie zajęło mi 2 dni :eek: Potem malowanie, wczoraj w nocy kładliśmy wykładzinę (5x5,5 metra - masakra :no:) a dzis poskręcaliśmy w końcu meble i to już prawie koniec remontu :-) Jeszcze tylko zostało mi poprzenoszenie i poukładanie ponad ośmiuset książek na regałach co mi pewnie zajmie ze 2 dni i gotowe :-):-D

A Nasze suwaczki, z tego co widzę, to same wróca na swoje miejsce, więc nie musicie w nich nic grzebać :tak:
 
reklama
Do góry