reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lutowe mamy - łączmy się!!!

;D ju z miałam zakończyć to gryzdolenie a tu jeszcze claudia ;D witam bardzo cieplutko wśród lutóweczek. pozdrowionka
 
reklama
sawa13 ja patrze zawsze termin od ostatniej@ bo w poprzedniej ciazy to tez co nowe usg to inny termin porodu mi gin wytlumaczyla ze termin jest jeden wg ostatniej @ a te wg usg pokazuja w jakim stopniu rozwija sie dzidzia pozdrawiam
 
Jest dokładnie tak jak pisze madzia24 termin jest jeden wg ostatniej@, a dzidziuś i tak sam zdecyduje kiedy opuścić swój domek :laugh:. Moje pierwsze dziecko urodziłam ponad 2 tygodnie wcześniej, moja bratowa też bardzo podobnie, więc może się zdarzyć, że drugie urodzę pod koniec stycznia albo tak jak pokazało ostatnie USG na początku lutego.
 
no no widzę że się lutówki w końcu rozgadały troszkę i baardzo dobrze :laugh:

i przybyło nam "nowych" mamuś super dziewczyny witajcie i czujcie się jak w domu ;)

u nas nic ciekawego, nie mogę się doczekać poniedziałku bo mam wizytę u gina...

a co do powiadamiania w pracy to mój szef wie..... od chwili gdy zobaczył II na teście bo to mój monsz osobisty jest ;) ;) ;)

pozdrawiam
 
dzięki dziewczyny za podpowiedzi, czyli w zasadzie termin 7 luty zostaje chyba że dzidzi zachce wyjść się wcześniej lub później ;) ciekawe co?
witam cie wiśnia bardzo długo cię nie było :p przynajmniej w moim odczuciu, wszystko w porządku?
pozdrowionka dziewczyny odezwę się poźniej 8)
 
o dzięki Sawa jakoś nie mam czasu kurka na nic ::) jak nie praca to dzieć jak nie dzieć to rodzinka, ciągle ktoś coś ode mnie chce ::)
ale czuję się ok, tylko nie mogę się już poniedziałku doczekać i wyzyty u gina, jakoś sie łapię na tym że martwie się czy Kropek rośnie :mad:

aaaa niech juz będzie poniedziałek aaaaaaaaaaaaaa

 
Uwaga forumowiczki z Łodzi i okolic!
Poznajmy się! Zapraszamy na mini - zlot!
Organizujemy spotkanie Fanek Babyboom w Łodzi. Spotkanie rozpocznie się 0 11:00 dnia 2go września (sobota). Ustalone są dwa miejsca: W przypadku ładnej pogody - Park Poniatowskiego (ten u zbiegu al. Mickiewicza i ul. Żeromskiego) w alei głównej na środku przy okrągłym klombie. W przypadku pogody niesprzyjającej - Manufaktura przy sali zabaw dla dzieci. Ostateczne miejsce ustalimy w sobotę przed spotkaniem na wątku "Mamusie z Łodzi" w dziale " To my:-)". Podaję link: https://www.babyboom.pl/forum/index.php/board,32.0.html
Na wątku będziemy przed spotkaniem około godziny 9tej i wtedy ustalimy na bierząco. Chętne mamusie i przyszłe mamusie zapraszam już teraz na wątek. Zgłaszajcie się a będziemy wiedziały ile nas będzie. W razie pytań piszcie na wątku, do mnie na PW lub na gg - numer w podpisie.
Pozdrawiamy!
P.S. Wybaczcie, ze tak nie na temat ale nowym wątkiem nie chcemy działu zaśmiecać! ;D
 
Wiecie co, rozkoszuję się ostatnimi chwilami wakacji i aż mi się nie chce wracać do roboty. Lubię moją pracę, ale jak pomyślę o ujarzmianiu siedmiolatków :p Na szczęście prowadzę zajęcia indywidualne, nigdy nie mam więcej niż 2, no, góra 3 na raz, ale pierwszy semestr i tak jest trudny. Wszystko trzeba im tłumaczyć, co robić, jak, i po co, a jak się już poduczą, to pójdę na macierzyński ::). I ciekawa jestem, jak sobie dam radę, bo jednak szybko się teraz męczę. Dziś byłam na spacerze z mamą i półtoraroczną siostrzenicą i po półtorej godzinie padłam. A przy pracy z dziećmi energii trzeba duuużo
 
No to mamy podobne odczucia. Co prawda pracuję z trochę starszymi, ale energii trzeba do nich pewnie tyle samo. Do tego ja mam regularne :( lekcje. Jutro rada to okaże się ile mi dadzą , ale na pewno nie będa to 2- 3 lekcje. Na szczęście energii jeszcze mi nie brakuje. zobaczymy na jak długo?
 
reklama
Do góry