reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lutowe mamy - łączmy się!!!

martula25 tanie kwatery sa w mielenku tylko tam gdzie ja mialam to juz jest cale lato zajete:-( ,byl to domek drewniany z ogromnym ogrodkiem i jest wlasnosc od mojego znajomego kolegi majster . Ale z tego co pamietam jest tam tanio bo oddzielone od mielna jakies 2 km a do morza mielismy 200 metrow a przeroznych kwater jest tam duzo:tak: w internecie znajdziesz:tak: POLECAM
 
reklama
Mysia ja tak miałam jak chodzilam sie uczyc tańczyć robilismy salta i cały cięzar przenosił sie wlasnie na dłonie. Teraz co jakis czas mi sie to odnawia.

Spróbuj tak: (polecił mi to rehabilitant-pomogło) usiądz wygodnie połoz swoją lewą dłon na kolanie (tak zebys widziała swoje linie papilarne) druga ręką chwyc dłoń lewej rękitak zeby wskazujacy palec był na nadgarstku pozostałe palce oplatały dłon i delikatnie pociągaj do przodu tym samym ciagnij ręke w swoja strone.Tak jakbys chciała ją rozsiągnąć To proste ćwiczenie zrob tak kilka razy w ciągu dnia a nawet czesciej, mozesz poczuć takie przeskakiwanie w nadgarstku. Mi to pomaga, wiem jaki to ból bo jak mnie bolało to nie mogłam nawet drzwi sklepowych popchnąć
:confused:
 
mysia znam ten ból lekarz u mnie zdjagnozował jako zaspół łokcia tenisisty w skrócie czeste nawracajace nadwyrezenie nadgarstków
mi pomaga tylko noszenie takiej opaski uciskowej ktora sie zakłada na dłon i wystaje jeden palec (kciuk)

OLIWIECZKA nie wiedzałała ze rehabilitant- to poleca ja chyba instynktownie tak robiłam prosiłam nawet meza zeby mi cignał bo mi wskoczyło (takie odczucie)
 
Joasiek, ja wyczytałam na BB w jakims artykule, że niektóre wrażliwe niemowlęta płaczą wieczorami, żeby odreagować nadmiar bodźców z całego dnia i nic się z tym nie da zrobić, trzeba przeczekać. MOze Twoja Milenka do nich należy.

Dokładnie, jak tez to słyszałam. W wielu książkach o tym jest napisane. Czytałam tez ze zbyt duzo bodzcow moze wywolac kolkę.

Bylismy dzis nasza trójcą u pediatry. Podejrzewa u Julki uczulenie na krowie białko. Powiedziala ze atopowe zapalenie inaczej wyglada. Przepisala nam mleczko pepti. Juz nie karmie piersia, poddalam sie. Julka nie chciała mnie :-( Jeszcze troche sciagam mleczko laktatorem i jej daje, ale na jej potrzeby nie wystarcza. Coraz go mniej.

Wiecie co. Dzis rano - czyli okolo 10 :-) - robimy czynnosci poranne, Bart pod prysznicem, ja w szlafroku karmie Julke, łóźko jeszcze rozwalone, w ogóle poranny sajon, my tez tacy niedzisiejsi jeszcze. Nagle dzwonek do drzwi. Kto to u licha tak rano bez ostrzezenia, moze listonosz. A skąd! Włazi baba nam do domu i pyta sie w progu czy nie mamy psa. Na to Bart: "Mamy psa. Jest w piekarniku." Okazalo sie po chwili ze to pielegniarka srodowiskowa... Ladnie bez orientu sie zwaliła na chate. Dziwnie sie poczulam, jakby na przeczpiegi przyszla. I zaczela zadawac swoje pytania. Taki to mielismy niespodziewany poranek. Czulam sie jakby przychodzila na kontrole do pijackiej rodziny,sciany naszego domu zostaly poddane ocenie :confused: Ale wypadlismy bardzo dobrze , tylko takie dziwne uczucie zsskoczenia zosatalo :) Wiem juz ze nastepny nalot bedzie jak Julka konczy 9 miesiecy.;-)
 
Joasiek ja tez czasem sie boje ze po prostu nasze dzieciatka beda i pozniej tak nerwowo reagowaly :sick: np jak sie im czegos nie pozwoli, nie da loda itd ale mysle ze to co innego- to wychowanie.....

a najgorsze w tym placzu (i tu chce zapytac czy u Ciebie i u nuski tez tak jest) to ze to jest dtraszny krzyk, wrzask mozna powiedziec jakbym ja na zywca palila lub obdzierala ze skory...

Dzis Julinke obserwowalam. Od 18 do 20 był płacz wrzask krzyk gdy chcialam wlozyc ja do łózeczka, taki jakbym wlasnie ze skóry ja obdzierala. Krzyk ustawal natychmiast gdy bralam ja na rece...

Pomyslalam: to dziecko ma 3 miesiace a juz wie co zrobic zeby postawic na swoim!!! Krzyczy przerazliwie dotad dopoki ktos jej nie wezmie. Tak sam plakala przy cycku tak dlugo az nie dostala butli, chocby miala skonac z glodu. Wtedy pomyslalam co bedzie gdy bedzie starsza i bedzie chciala wykupic pol sklepu, a jak nie to zacznie sie tarzac po podlodze sklepowej drąc się i tupiąc, jak w tej reklamie prezerwatyw :-)

I tez sobie wytlumaczylam ze to kwestia wychowania.

A czy to czasem nie jest tak ze wychowanie zaczyna sie juz???? W glowie mi sie to nie miesci, przeciez te dzidziusie maja dopiero po 3 miesiace!!!! Juz takie cwane by byly????????????????????????????
 
Patri, tez mialam dokladnie taki nalot jak ty :laugh2: ale mnie sie poszczescilo bo spodziwalam sie gosci wiec mialam mieszkanko na blysk,nawet makijaz mialam zrobiony :laugh2: ale fakt ze niezle przeszpiegi, troche dziwnie sie poczulam :eek: ale tyle sie czyta o tych "dzieciach w beczkach" ( a propos: to u nas w lodzi bylo:baffled:) ze sie w sumie nie dziwie. niech sprawdzaja :tak:
 
Patri,ja czasami tez mysle,ze te nasze aniołki,to mali terrorysci...:-D.Dziecko po prostu chyba sie do wszytkiego szybko przyzwyczaja.I jak bylo mu dobrze na rekach u mamy,to dlaczego ma z nich zrezygnowac.Tak samo ze spaniem z rodzicami i z innymi przyzwyczajeniami...Nie mysle jednak,ze to wynika z cwaniactwa;-) czy wyrahowania.Moze to potrzeba bliskosci?Napatrzylam sie w rodzinie od strony meza na dzieciaki noszone,trzachabe,bujane godzinami i dlatego wiedzialam jak mam nie postepowac.
Mimo,ze zjadlabym swojego szkraba,zakochala i zaprzytulala,to jednak po jedzonku ,buziaczku odkladalam go do lozeczka.Nie nosilam,nie trzachalam,bo naprawde wiedzialam jak to sie skonczy.Jacka chcrzesniak do roczku byl noszony,bujany,wozony w wozku...To jest strasznie meczace dla mamy i otoczenia.
Patri,poki jest jeszcze wczesnie postaraj sie z calych sil,zeby mala oduczyc.Wiem,ze łatwo sie mowi skoro mala drze sie w nieboglosy:confused:.Mysle,ze jednak da sie to zrobic.
Moj Konrad nie jest noszony,bujany,usypia i spi wylacznie w swoim lozeczku.Przyzwyczailam go tylko do przytulania sie przed snem do pieluszki tetrowej.Dzieki temu nawet jak jestesmy poza domem,a maly poczuje pieluszke przy buzi,to robi maslane oczka.Moze mysli,ze jest w swoim lozeczku?;-)
 
reklama
A czy to czasem nie jest tak ze wychowanie zaczyna sie juz???? W glowie mi sie to nie miesci, przeciez te dzidziusie maja dopiero po 3 miesiace!!!! Juz takie cwane by byly????????????????????????????

Nie, kochana, wychowanie zaczęło się jakieś 3 miesiące temu, jak nie rok ;-) . Przecież nawet to, czy zachowujemy się przy dziecku spokojnie, czy nerwowo, czy zapewniamy w miarę regularny tryb życia itp to też jest wychowanie:tak:
 
Do góry