reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lutowe mamy - łączmy się!!!

Cześć:-)

Wczoraj piękne słoneczko, udany spacer w towarzystwie Karoliny i Milenki, a dzisiaj już chmury i ciapie z nieba:dry: A w ogóle to jak ja sobie wczoraj opaliłam ręce:szok: Dopiero wieczorem zobaczyłam jak zdjęłam koszulkę:-p

Miłego dnia:-)
 
reklama
Hej.
Mąż w pracy,ja chora,Kuba maruda i do tego rozgrzebany salon,bo będzie malowanko(a puki co cos tam maz kuje w ścianach:baffled:):baffled:

No ale nic ,spadam sie położyć.
:tak:
 
Helou ;-)
U nas dzisiaj deszczowo, więc rano z Milenką zrobiłyśmy ciasteczka, to dla niej zawsze duża frajda jak je sama wycina foremkami a potem ozdabia pisakami lukrowymi :tak:
Polecam, przepis banalnie prosty:
0,25dkg mąki
pół kostki margaryny
1 jajko
3/4 szklanki cukru
łyzeczka proszku do pieczenia
wszystko zagnieść na jednolitą masę, ja ją dzielę na pół i mamy to na 2 razy, połowę chowam do lodówki, a resztę rozwałkować i wykrawać ciasteczka. Piec w 180 stopni króciutko, około 10-15 minut aż zrobią się rumiane. Jak się je dodatkowo poleje polewą czekoladową (ja używam Gellwe) to w niczym nie ustępują ciasteczkom sklepowym :tak:
 
Hej

ja dzis tak z doskoku pisze - Milena ciagle ''mamo, mamo'' i ciagnie mnie za rekaw:errr::rolleyes2::rofl:

Wolfia, szybko Ciebie wzielo sloneczko:tak::tak::tak:. Dzieki temu wczorajszemu spacerkowi dzien mi szybko zlecial. No i czas z Wami spedzony byl mile.
I nawet P. wrocil z pracy ok. 5.30 p.m. Super.
Rozalka, szybkiego powrotu do zdrowka:tak::-)
Joasiek, smakowity przepis - juz sobie go skopiowalam:-):tak::happy2:
 
Helou ;-)
U nas dzisiaj deszczowo, więc rano z Milenką zrobiłyśmy ciasteczka, to dla niej zawsze duża frajda jak je sama wycina foremkami a potem ozdabia pisakami lukrowymi :tak:
Polecam, przepis banalnie prosty:
0,25dkg mąki
pół kostki margaryny
1 jajko
3/4 szklanki cukru
łyzeczka proszku do pieczenia
wszystko zagnieść na jednolitą masę, ja ją dzielę na pół i mamy to na 2 razy, połowę chowam do lodówki, a resztę rozwałkować i wykrawać ciasteczka. Piec w 180 stopni króciutko, około 10-15 minut aż zrobią się rumiane. Jak się je dodatkowo poleje polewą czekoladową (ja używam Gellwe) to w niczym nie ustępują ciasteczkom sklepowym :tak:

Joasiek mam podobny przepis tylko większe proporcie :tak: ja ostatnio ciasto wymieszałam z wiórkami kokosowymi i raz dałam płatki migdałów są pyszne :tak: kiedyś pokazywałam fotki jak Emilka je robiła :tak::-D no i posypkę nieraz kolorową używamy i jeszcze dla odmiany troszkę ciasta z kakao mieszamy ale ja wolę te jasne ;-)
 
Dobry wieczor Dziewczyny

Ja doslownie na chwilunie......mam dola......K.mama wczoraj miala bardzo powazny udar mozgu......lezy w polowie sparalizowana w szpitalu, jest w ciezkim stanie i ma jakis krwiak na mozgu nie nadajacy sie do operacji.....tylko trzeba modlic sie i czekac na dalszy przebieg :-(
K. zalamany........och nie wiem juz jak go pocieszac......tak starsznie mi jest przykro......kobieta ma dopiero 54 lata..........nie uwielbialam jej ale starsznie jest mi zal.........i okropnie mi zle.......
buuuu mam nadzieje ze z tego wyjdzie.....
pomodlcie sie prosze za nia
 
nuśku strasznie mi przykro z powodu mamy Twojego męża, wyobrażam sobie co teraz musicie przeżywać :-:)-:)-(Trzymam mocno kciuki żeby z tego wyszła cała i zdrowa!!! :-(

A ja właśnie ściągnęłam sobie na dysk 3 trojany :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: i z nimi walczę :confused2:
 
reklama
musi być dobrze i koniec a zdrowaśkię odmówię jasne.Czekamy na lepsze wieści kurczę młoda i pewnie tak nagle.
 
Do góry